SERWIS ELEKTRONIKI
SERWIS ELEKTRONIKI
SERWIS ELEKTRONIKI
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ga przesuniêciu, i centruje siê wokó³ impulsu, a tak¿e ulega odwróceniu<br />
w skali osi odciêtych (zwykle czasu lub czêstotliwoœci).<br />
Ten prozaiczny fakt ma daleko id¹ce i znane skutki przesuwania<br />
(i odwracania) widm w procesie modulacji.<br />
Wracamy do procesu okienkowania sygna³u. Jak siê okazuje<br />
nie ma okna idealnego, i ka¿de jest kompromisem szerokoœci<br />
„listka g³ównego” i wysokoœci listków bocznych. Ka¿de z wymienionych<br />
na wstêpie okien ma wprawdzie listki boczne „lepsze”<br />
od okna prostok¹tnego, lecz tak¿e ka¿de z nich ma listek<br />
g³ówny szerszy od listka tego dla okna prostok¹tnego. Z tego<br />
wynika b. smutny wniosek. Przeciek w technice DSP mo¿na<br />
minimalizowaæ, lecz nie da siê go zlikwidowaæ. Skoro niniejsza<br />
„pigu³ka” poœwiêcona jest bezpoœrednio oknom, powiedzmy<br />
jeszcze parê s³ów o ich transmitancji (transformacie). Mo¿e<br />
najlepszym by³oby okno którego transformata jest prostok¹tna?<br />
Niestety, nie by³oby ono najlepsze, a co gorsza okno takie<br />
jest nie realizowalne. Na podstawie dualnoœci przekszta³ceñ<br />
Fouriera (wprost i wstecz) nietrudno siê domyœleæ, i¿ postaæ<br />
czasowa takiego okna musia³aby odpowiadaæ funkcji sinc. A<br />
dlaczego funkcja taka jest nie realizowalna? Bo jest nie przyczynowa.<br />
Nie zaczyna siê bowiem od momentu pobudzenia, a<br />
wczeœniej ! Dodajmy jednak, i¿ w cyfrowym przetwarzaniu sygna³ów<br />
fakt ten mimo wszystko nie przekreœla realizacji obliczeñ<br />
dla których dane pochodz¹ z „ujemnego czasu”.<br />
Powiemy teraz jeszcze parê s³ów o powszechnie stosowanych<br />
oknach. Okno trójk¹tne jest splotem prostok¹ta z samym<br />
sob¹. Dlatego odpowiedŸ impulsowa (transformata odwrotna)<br />
okna trójk¹tnego to sinc 2 (pamiêtamy, dla okna prostok¹tnego<br />
to funkcja sinc). Dlaczego sinc 2 jest korzystniejsze od sinc.<br />
Listki boczne funkcji sinc maj¹ amplitudê zawsze mniejsz¹ od<br />
jednoœci. Liczba mniejsza od jednoœci podniesiona do kwadratu<br />
zbli¿a siê bardziej w kierunku zera. St¹d wynika wprost,<br />
¿e listki boczne dla okna trójk¹tnego s¹ ni¿sze ani¿eli dla okna<br />
prostok¹tnego (pokazano to wy¿ej, na rysunku 1c). Okno trójk¹tne<br />
nosi te¿ nazwê Bartletta. Parzen poszed³ dalej t¹ drog¹.<br />
Jego okno splata trójk¹t z samym sob¹, a jego transformata<br />
odpowiada funkcji sinc podniesionej do czwartej potêgi. Hamming,<br />
Hanning i Blackman poszli w kierunku poszukiwania<br />
okna zbli¿onego funkcj¹ do sinusoidy (te okna s¹ w istocie<br />
wa¿on¹ sum¹ sk³adowych kosinusoidalnych; cosinus nie sinus<br />
poniewa¿ to funkcja parzysta, symetryczna). W niniejszym<br />
opracowaniu nie ma miejsca aby szerzej rozpisywaæ siê nad<br />
szczegó³ami w tym zakresie. Jeden wniosek jest wa¿ny. Nie<br />
ma okna idealnego, i ka¿de jest kompromisem szerokoœci listka<br />
g³ównego i wysokoœci listków bocznych. W oknie Hanninga<br />
amplituda listków bocznych maleje znacznie szybciej ani-<br />
¿eli w „bazowym” prostok¹tnym. Listek g³ówny jest jednak<br />
szerszy. Okno Hamminga ma mniej wiêcej tej samej szerokoœci<br />
listek g³ówny co Hanninga. Jednak, ju¿ pierwsze listki boczne<br />
maj¹ amplitudê znacznie ni¿sz¹. Za to, kolejne listki nie<br />
malej¹ ju¿ tak szybko. W oknie Blackmana jest ma³a wysokoœæ<br />
ju¿ pierwszych listków, zaœ kolejne nadal szybko siê obni¿aj¹.<br />
Jednak „coœ za coœ”, listek g³ówny jest najszerszy (spoœród<br />
wy¿ej wymienionych okien). Aby dalej odtajniæ „rzucane”<br />
czêsto w literaturze „m¹dre nazwy” powiedzmy i¿, konstrukcja<br />
tych okien polega na swoistej (starannie wybranej)<br />
superpozycji okien prostych. Transformata Fouriera choæ wydaje<br />
siê skomplikowana matematycznie, jest w istocie operacj¹<br />
liniow¹. Dziêki temu widma sk³adowych s¹ tak¿e tak¹ superpozycj¹.<br />
Koñcz¹c te rozwa¿ania dodajmy, i¿ istniej¹ tak¿e<br />
Co to s¹ okna w technice cyfrowego przetwarzania sygna³ów<br />
tzw. okna parametryczne których w³asnoœci mo¿na elastycznie<br />
kszta³towaæ w zale¿noœci od potrzeb, nie zmienia to jednak<br />
faktu, i¿ zawsze wymagany jest kompromis. Okno Dolpha<br />
minimalizuje szerokoœæ listka g³ównego przy za³o¿eniu okreœlonej<br />
szerokoœci okna (co w praktyce oznacza iloœæ „próbek”<br />
wymaganych do „przeliczenia”). Ograniczenie maksymalnej<br />
wysokoœci listka bocznego prowadzi do efektu „sp³aszczenia”<br />
listków bocznych (kolejne nie malej¹ ju¿ tak szybko). Zatem,<br />
energia widma w paœmie zaporowym jest stosunkowo du¿a.<br />
Okno Kaisera z kolei optymalizuje szerokoœæ listka g³ównego<br />
przy za³o¿eniu procentowego udzia³u energii listków bocznych<br />
w ca³kowitej energii widma.<br />
Dla pe³nego obrazu, jedna kwestia wymaga jeszcze wyjaœnienia.<br />
Z powy¿szego wyjaœnienia powinno byæ jasne, dlaczego<br />
listki boczne „splecionych” dwu okien prostok¹tnych<br />
(to jest okno trójk¹tne) s¹ ni¿sze ani¿eli dla funkcji „przed splecieniem”.<br />
Jednak, dlaczego poszerza siê listek g³ówny? Przecie¿<br />
miejsca zerowe funkcji sinus pozostaj¹ na „dawnych miejscach”.<br />
Wyjaœnienie tego paradoksu tkwi we w³asnoœci splotu<br />
funkcji. Poszerza on dziedzinê funkcji splecionej, tym samym<br />
poszerza siê okno. Chc¹c z powrotem doprowadziæ do wczeœniej<br />
ograniczonej liczby próbek, trzeba je przeskalowaæ. A to<br />
ju¿ skutkuje rozci¹gniêciem transformaty w dziedzinie czêstotliwoœci.<br />
„Wysokoœæ” (amplituda) widma tak¿e ulega zwykle<br />
zmniejszeniu. To z kolei wynika z ograniczenia energii sygna-<br />
³u okienkowanego. Nie ma to jednak istotnego znaczenia.<br />
Wysokoœæ wzglêdna listków siê nie zmienia, jest ona jedynie<br />
funkcj¹ kszta³tu okna.<br />
Z szerokoœci¹ listka g³ównego i wysokoœci¹ listków bocznych<br />
wi¹¿e siê tak¿e tzw. problem rozdzielczoœci czêstotliwoœciowej<br />
i amplitudowej. Jeœli dwie fale le¿¹ b. blisko na osi<br />
czêstotliwoœci nie s¹ rozró¿nialne, gdy¿ gin¹ w obrêbie listka<br />
g³ównego. Jeœli s¹ nawet odleg³e w dziedzinie czêstotliwoœci,<br />
ale ró¿ni¹ siê znacznie w amplitudzie, fala „s³absza” ginie w<br />
„szumach” listków bocznych fali silniejszej. A wiêc, im wê¿szy<br />
jest listek g³ówny widma okna tym lepsza rozdzielczoœæ<br />
czêstotliwoœciowa. Rozdzielczoœæ amplitudowa jest natomiast<br />
tym lepsza, im ni¿sze s¹ zafalowania „oscylacji bocznych widma<br />
okna”. Zatem, chc¹c poprawiæ rozdzielczoœæ czêstotliwoœciow¹,<br />
trzeba wybieraæ szersze okno. W cyfrowym przetwarzaniu<br />
sygna³ów oznacza to wiêksz¹ iloœæ próbek sygna³u które<br />
trzeba „przeliczyæ” w zadanym czasie. Zatem, ograniczeniem<br />
jest tu moc obliczeniowa procesora sygna³owego. Chc¹c<br />
poprawiæ rozdzielczoœæ amplitudow¹ wybiera siê skomplikowane<br />
kszta³ty okien (których transmitancja szybko maleje ze<br />
wzrostem czêstotliwoœci). Z powy¿szych rozwa¿añ wniosek<br />
jest raczej smutny. Nie ma okna idealnego, i wymagany jest<br />
zawsze kompromis. Mimo to, standardy cyfrowej obróbki sygna³u<br />
ju¿ siê zadomowi³y i trafiaj¹ pod strzechy. Wprawdzie<br />
naprawa DVD czy Set-Top-Boxa np. tunera telewizji satelitarnej<br />
nie polega na tym, ¿e wymienimy w nim okno (np. stare<br />
drewniane na plastikowe). O ile jednak przyjemniejsza jest<br />
praca maj¹c œwiadomoœæ „z czym mamy do czynienia”.<br />
Na koniec, dodajmy jeszcze jedno zdanie w temacie który<br />
pozornie odbiega od tematu tu poruszanego. W fizyce kwantowej<br />
znana jest tzw. nieoznaczonoœæ Heisenberga. Ta „tajemna”<br />
zale¿noœæ jest niczym innym, jak konsekwencj¹ falowych<br />
w³asnoœci materii, i wynika w³aœnie z rozdzielczoœci czêstotliwoœciowej<br />
i amplitudowej „paczki falowej”. Niestety, w fizyce<br />
nie ma odpowiedników „okien”. }<br />
<strong>SERWIS</strong> <strong>ELEKTRONIKI</strong> 10/2007 49