22.06.2013 Views

Społeczeństwo informacyjne: Szanse, zagro enia, wyzwania

Społeczeństwo informacyjne: Szanse, zagro enia, wyzwania

Społeczeństwo informacyjne: Szanse, zagro enia, wyzwania

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

124 4 Polska na drodze do społeczeństwa <strong>informacyjne</strong>go.<br />

Oba obrazy Polski, szybko modernizującej się i nadal zacofanej, są oparte na<br />

faktach. To prawda, że zmiany, także w telekomunikacji, są w Polsce wręcz<br />

rewolucyjne, ale też jest i prawdą, że świat nie stoi w miejscu i zmiany w krajach<br />

rozwiniętych są tak szybkie i powszechne, że Polska nie zbliża się do ich poziomu,<br />

ale - mimo rozwoju - pozostaje coraz bardziej w tyle. Problemem jest zatem<br />

przyspieszanie i rozszerzanie skali zmian. Celem tego opracowania jest zidentyfikowanie<br />

pozatechnicznych czynników, które wpływają na tempo adaptacji polskiej<br />

telekomunikacji do poziomu światowego. Należy się najpierw odwołać do analizy<br />

roli telekomunikacji w krajach, które były jej pionierami i obecnie są najbardziej<br />

zaawansowane. Niniejsze opracowanie przedstawia więc zasadnicze cechy<br />

społeczeństwa <strong>informacyjne</strong>go.<br />

Stany Zjednoczone, jako najbardziej telematycznie rozwinięty kraj świata, od<br />

kilkudziesięciu lat są w pełni świadome roli sieci i usług teleinformatycznych<br />

w rozwoju gospodarczym i społecznym. Najnowszym tego wyrazem jest<br />

idea superstrady <strong>informacyjne</strong>j, przedstawiona w 1994 roku przez<br />

wiceprezydenta Al Gore'a. Obecnie USA mocno popierają działanie Global<br />

Information Infrastructure Commission, nowej (1995) prywatnej organizacji,<br />

sponsorowanej przez Bank Światowy. Z kolei, wzorem USA, rządy krajów<br />

zachodnioeuropejskich przyjęły w lipcu 1994 roku Plan działania [COM(94)<br />

347] w sferze telematyki. W styczniu 1995 w ramach szczytu G-7 przyjęto<br />

pilotażowe programy w zakresie wprowadzania nowych technologii. Wypada<br />

zaznaczyć, że Polska takiego kompleksowego programu nie ma, mimo przyjęcia<br />

w 1995 roku planu rządowego rozwoju usług telekomunikacyjnych do roku 2000.<br />

Działa w tym kierunku Polskie Towarzystwo Informatyczne, które na swym<br />

drugim kongresie w grudniu 1998 roku zaproponowało Pakt dla Polski<br />

(zamieszczony pod koniec niniejszego rozdziału).<br />

W rozwiniętych krajach rośnie świadomość istni<strong>enia</strong> problemów, które stwarza<br />

rozwój teleinformatyki. Musimy i my być ich świadomi, choć nam na razie zagrażają<br />

w stosunkowo niewielkim stopniu (np. dostęp do danych osobowych). Tak<br />

więc, myślenie o społecznych i kulturowych implikacjach winno się opierać na<br />

analizie zmian i toczących się dyskusji w krajach rozwiniętych, one bowiem<br />

ustalają wzór rozwoju i są głównymi dostawcami zarówno sprzętu, jak i<br />

oprogramowania. Analiza diagnostyczna społeczeństwa przemysłowego,<br />

będącego ponadto społeczeństwem „postkomunistycznym” (np. w Polsce i<br />

innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej), skłania do wzięcia pod<br />

uwagę faktu, że w społeczeństwie tym ścierają się wpływy dwóch wizji<br />

rozwoju społecznego. Jedna z nich to wizja tradycyjna, wyrażająca pokusę<br />

kontynuacji, realizowanej po wojnie, wizji społeczeństwa przemysłowego,<br />

opartego na rozwoju przemysłu ciężkiego i rolnictwa oraz scentralizowanym<br />

systemie zarządzania. Druga natomiast jest wizją zakładającą przyspieszone<br />

tworzenie infrastruktury społeczeństwa <strong>informacyjne</strong>go w ramach budowanej<br />

gospodarki rynkowej. Pierwszej nie należy odrzucać lub nie doc<strong>enia</strong>ć jej<br />

wpływu na kształt społeczeństwa na przełomie wieków, chociażby dlatego, że<br />

„strukturalne zamrożenie” - anachroniczna struktura zatrudni<strong>enia</strong> - nie może

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!