CaÅy numer 20 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...
CaÅy numer 20 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...
CaÅy numer 20 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Igor MyszkiewiczO sobieNie lubiê doktryn, szczególnie artystycznych.S¹ jak w³asnorêczne wyd³ubywanie okaz czaszki; zarówno te dawne, akademickie,które odesz³y wraz z XIX wiekiem jak i tewspó³czesne, jeszcze bardziej rygorystycznei wojuj¹ce. Nie chcê przyjmowaæ ¿adnej. Chcêwidzieæ i wybieraæ.Wybieram wiêc. Siêgam w przesz³oœæ po rzeczydziœ ju¿ niemodne: ilustracyjnoœæ, fabu³ê, rzetelny,wrêcz rzemieœlniczy warsztat, zakurzonemitologie. Siêgam te¿ w przysz³oœæ po narzêdziawirtualne, now¹ technologiê i filozofiêkie³kuj¹c¹ w Sieci, now¹ metafizykê elektronicznychnarzêdzi. Choæ uprawiam wiele dyscyplinartystycznych, najwa¿niejsze dla mnie s¹ dwie:1. RysunekPracujê do bólu klasycznie – papier, tusz, rapidograf,rzadziej nowe, jednorazowe narzêdzia.Nie szukam tu nowatorstwa w zakresie kompozycjiczy tematu – oddajê raczej pok³on mistrzomdawnych wieków. Uwielbiam metafizykêsamego procesu rysowania, kiedy po kilku godzinachnieprzerwanej pracy prawie, ¿eprzenikam pod gêst¹ siatkê linii, kiedy rysowanaopowieœæ zdaje siê iœæ przeze mnie, ja jej niekomponujê, rejestrujê tylko nadchodz¹cez ciemnoœci gotowe ju¿ obrazy. Ich sens rozumiempóŸniej gdy praca jest ju¿ skoñczona,zamkniêta. Dopiero wtedy staj¹ siê dla mnieczytelne u¿yte w niej symbole. Opowieœæ rodzisiê sama, gdzieœ g³êboko gdzie dusza ³¹czy siêz krêgos³upem, na styku œwiadomego Ja, kajdanówkultury i tej czêœci nieznanej i niedostêpnej,prawdziwej, pod mask¹ nie ma ludzkiej twarzytylko byty jakieœ owadzie, gadzi ch³ód, si³ai prawda. Chyba o tym w³aœnie rysujê, o tejwyczuwalnej tu¿ pod skór¹/mask¹ obcoœci.Rysowanie jest dla mnie podró¿¹ konkwistadora,coraz g³êbiej we w³asn¹ ciemnoœæ, miêdzypotwory…2. InfografiaRozwój komputerowych technologii graficznychbardzo mnie fascynuje. Mam œwiadomoœæ, ¿ewraz z nadejœciem œwiatów wirtualnychstanêliœmy na progu zmiany jaka nie dokona³asiê w kulturze od czasów malarstwa jaskiniowego;próbujê wiêc znaleŸæ tu swoje miejsce.Moje infografie s¹ ascetyczne, œwiadomie utrzymanew ograniczonej gamie tekstur i kolorów.Opowieœæ, któr¹ w nich snujê, jest inna od fabu³realizacji rysunkowych czy malarskich, bardziejoszczêdna i syntetyczna. Staram siê tworzyæ tukompozycje hieratyczne, nawi¹zuj¹ce czêsto doregu³ antycznego fryzu. Tworzê nie analitycznelecz syntetyczne opisanie œwiata, osobist¹ kosmogoniêOtch³ani.W³aœnie, Otch³ani… Temat jak zawsze pojawi³siê sam, od razu w skoñczonej, w³aœciwejwybranemu narzêdziu formie. Otch³añ, alboczas/miejsce PO. Po ¿yciu, œmierci, czasie,przestrzeni… Otch³añ wype³niona zunifikowanymipostaciami ludzkimi (postludzkimi?) bêd¹cymipokarmem dla monstrualnych, zwierzêcychbytów. Granat wiecznej nocy, wapienna bielkoœci, czerwieñ aureoli wygas³ego s³oñca.Otch³añ…I humor. Groza Otch³ani/Œmierci jest zbyt wielka,zbyt przyt³aczaj¹ca by mo¿na przyj¹æ wobecniej jak¹kolwiek racjonaln¹ postawê, jedyn¹adekwatn¹ reakcj¹ jest œmiech, ten histerycznyœmiech wyryty na ka¿dej czaszce.3. GaleraJest jeszcze nurt trzeci. Od dziesiêciu latprowadzimy Galeriê Twórców Galera – zdecydowanieniekomercyjne przedsiêwziêcie polegaj¹cena prezentacji artystów (g³ównie)m³odego pokolenia. Galera nie posiadaw³asnych pomieszczeñ, bud¿etu, pracowników.Mimo to do dziœ zorganizowaliœmy sto trzydzieœciosiem wystaw i staliœmy siê, ku naszemuw³asnemu zaskoczeniu, jedn¹ ze starszych,dzia³aj¹cych, zielonogórskich galerii. Dzia³amyjako spontaniczna spo³eczna inicjatywa, cow naszych czasach jest za³o¿eniem raczej egzotycznym.Z biegiem czasu zaczêliœmy sam faktanimowania Galerii uwa¿aæ za proces artystyczny,happening rozci¹gniêty na lata.PREZENTACJE73