maj'12 - Polska Zbrojna
maj'12 - Polska Zbrojna
maj'12 - Polska Zbrojna
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
z szeregu<br />
wystąp<br />
Nasi Wierni<br />
Czytelnicy,<br />
Moi Drodzy<br />
Współpracownicy<br />
Artur Goławski<br />
Dziękuję Wam za ponad 17 lat<br />
pomocy w pisaniu o sprawach<br />
wojska i żołnierzy pod szyldem<br />
POLSKI ZBROJNEJ.<br />
T<br />
o był czas nieustannej przygody, poznawania miejsc i ludzi, z którymi gdzie indziej nie<br />
miałbym okazji się zetknąć. Od szeregowych po generałów. Od misji w powojennej Bośni,<br />
ćwiczeń przeciwlotników w Wicku Morskim, po wizytę w bazie Geilenkirchen. Mam na<br />
koncie wiele konferencji, wywiadów, spotkań, wypadów do garnizonów i na ćwiczenia.<br />
Każdy dzień przynosił inspiracje, a ja ciągle – pod okiem kolejnych naczelnych – uczyłem się<br />
naszych sił zbrojnych i dziennikarstwa.<br />
Nie wszędzie zdążyłem dotrzeć i jeszcze wiele zostało do poznania oraz opisania. To zadanie<br />
zostawiam dotychczasowym redakcyjnym współpracownikom. Mam nadzieję, że będą im<br />
przyświecały ta sama ciekawość wojska, chęć zgłębiania i rzetelnego wyjaśniania jego problemów<br />
oraz lekkość opowiadania o nim na łamach POLSKI ZBROJNEJ.<br />
Propozycja dowódcy Sił Powietrznych generała broni pilota Lecha Majewskiego, by zostać<br />
rzecznikiem prasowym Dowództwa SP, dała mi szansę powrotu do służby w stalowym mundurze.<br />
Moje wojskowe prapoczątki sięgają bowiem nauki w Liceum Lotniczym w Dęblinie. Chciałem<br />
zostać pilotem. Wtedy się nie udało. Uznałem, że koledzy radzą sobie w powietrzu lepiej ode<br />
mnie. Dziś cieszę się, że to oni zostali asami przestworzy, a ja zająłem się pisaniem. Teraz<br />
wracam na łono lotnictwa. Z ciekawością, chęcią zdobywania nowych doświadczeń, poznawania<br />
oraz nadal ciekawego „sprzedawania” wojska, choć ograniczonego do Sił Powietrznych.<br />
Mam to szczęście, że zacząłem pisać jeszcze wtedy, gdy nasze pismo było dziennikiem. Później<br />
przekształciło się w tygodnik, zyskało witrynę internetową, teraz jest miesięcznikiem. Niezależnie<br />
od częstotliwości ukazywania się, zawsze było w nim miejsce na dobre artykuły, które by nie<br />
powstały, gdyby nie Czytelnicy oraz zespół redakcyjny – od korekty, przez grafików, po redaktorki<br />
prowadzące i administrację. Proszę, zachowajcie dla mnie miejsce w POLSCE ZBROJNEJ.<br />
Żeby mi się pióro nie stępiło, postaram się<br />
opowiedzieć Wam wszystkim jeszcze niejedną<br />
historię o świetnych żołnierzach i ciekawych<br />
zdarzeniach. I jako rzecznik, i – w wolnych<br />
chwilach – jako dziennikarz. Zatem to jeszcze<br />
nie koniec. Do przeczytania i zobaczenia!<br />
NUMER 2 | MAJ 2012 | POLSKA ZBROJNA<br />
3