maj'12 - Polska Zbrojna
maj'12 - Polska Zbrojna
maj'12 - Polska Zbrojna
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
ezpieczeństwo<br />
nia miały ograniczać się do zadań logistycznych, pomocowych,<br />
szkoleniowych i stabilizacyjnych. Kiedy w 2008 roku<br />
zaczęło dochodzić do coraz częstszych ataków na niemiecki<br />
kontyngent, Niemcy musieli do misji stabilizacyjnej dołożyć<br />
komponent bojowy. Niemiecka armia wystawiła liczącą około<br />
300 żołnierzy pierwszą w historii jednostkę bojową,<br />
w 2009 roku zaś złagodzono national caveats, czyli ograniczenia<br />
zabraniające Bundeswehrze udziału w akcjach bojowych.<br />
Obecnie nie tylko pomaga ona w odbudowie szkół czy<br />
szpitali, lecz także szkoli afgańską policję, a gdy zajdzie taka<br />
potrzeba – włącza się do akcji bojowych.<br />
W ocenie Europejskiej Agencji Obrony (2011 rok) Bundeswehra<br />
jest mniej zdolna do działania niż inne armie europejskich<br />
i od nich droższa. Niemcy są w stanie wysłać na misje<br />
zagraniczne równocześnie zaledwie siedem tysięcy żołnierzy,<br />
Brytyjczycy – 22 tysiące, a Francja – 30 tysięcy. Na jednego<br />
niemieckiego żołnierza biorącego udział w misji zagranicznej<br />
przypada 35 jego kolegów skoszarowanych w kraju i 15 pracowników<br />
wojska. Wydatki Niemców na utrzymanie wojskowego<br />
na misji zagranicznej są trzykrotnie wyższe niż wynosi<br />
średnia w UE.<br />
Misja afgańska przyspieszyła dyskusję o roli armii w polityce<br />
bezpieczeństwa i obronności (wpłynęło na to szczególnie<br />
tak tragiczne wydarzenie, jakim była decyzja niemieckiego<br />
pułkownika o zbombardowaniu skradzionych przez talibów<br />
cystern – we wrześniu 2009 roku w jej wyniku zginęło ponad<br />
stu cywilów). Ówczesny minister obrony Karl zu Guttenberg<br />
doszedł do wniosku, że to najwyższy czas, aby zerwać<br />
z historycznym dziedzictwem Bundeswehry jako „armii ograniczonej”<br />
i rozpocząć dyskusję o politycznych ambicjach Niemiec<br />
w Unii Europejskiej i na świecie. Niemieccy politycy<br />
uważają, że blisko 70 lat po II wojnie światowej Berlin nie<br />
musi już kierować się względami historycznymi w kształtowaniu<br />
polityki bezpieczeństwa.<br />
Udział niemieckich żołnierzy w misji w Afganistanie również<br />
miał duży wpływ na reformę Bundeswehry. Ponaddziesięcioletnia<br />
obecność Niemców w regionie ogarniętym wojną<br />
wymusiła zmiany w koncepcji ich armii. Z wojska poborowego<br />
Bundeswehra staje się (ten proces trwa nadal) armią zawodową<br />
z niewielką liczbą ochotników.<br />
Do 2014 roku Niemcy będą stopniowo redukować kontyngent<br />
na północy Afganistanu, gdzie są odpowiedzialni za dowodzenie<br />
w strefie Północ. W 2012 roku zmniejszy się on<br />
z 5350 do 4,9 tysiąca żołnierzy, w 2013 roku – do 4,4 tysiąca.<br />
Po roku 2014 Bundeswehra będzie zajmować się szkoleniem<br />
afgańskiej armii oraz policji.<br />
Niemcy<br />
wydają<br />
na obronę<br />
1,4 procent PKB,<br />
mniej niż<br />
Francuzi<br />
(2,5 procent)<br />
i Brytyjczycy<br />
(2,7 procent)<br />
Krocząca reforma<br />
W 2006 roku ministerstwo obrony opublikowało białą księgę<br />
polityki bezpieczeństwa RFN i przyszłości Bundeswehry.<br />
Po raz pierwszy pojawiło się w niej sformułowanie, że armia<br />
ma bronić niemieckich interesów, do których zaliczają<br />
się między innymi: dobrobyt, dostęp do surowców energetycznych<br />
oraz utrzymanie wolnego handlu i szlaków transportowych.<br />
W zawartej w 2009 roku umowie koalicyjnej rządzących<br />
obecnie Niemcami chadeków i liberałów zapisano, że „Bundeswehra<br />
jest ważnym instrumentem niemieckiej polityki pokoju”.<br />
Obie partie zgodziły się, że chcą „w przyszłości<br />
utrzymać efektywną Bundeswehrę jako niezbywalny instrument<br />
do ochrony Niemiec i ludzi oraz do prewencji w odniesieniu<br />
do kryzysów i rozwiązywania konfliktów”.<br />
Zapowiedzią zmian był przygotowany w 2010 roku przez<br />
komisję do zreformowania Bundeswehry 114-stronicowy raport<br />
„Myślenie zadaniowe. Koncentracja, elastyczność, skuteczność”.<br />
Przewiduje on „radykalne odnowienie Bundeswehry”,<br />
a także jej lepsze wyposażenie i uzbrojenie.<br />
Dzisiejsza reforma jest kolejnym etapem trwającej od 2000<br />
roku transformacji niemieckiej armii. Pierwszym, już zrealizowanym,<br />
było zawieszenie powszechnego obowiązku służby<br />
wojskowej od 1 lipca 2011 roku. Reforma będzie polegać nie<br />
tylko na redukcji liczby żołnierzy oraz ograniczeniu zamówień<br />
nowego sprzętu i broni (w latach 2011–2015 resort<br />
obrony ma zaoszczędzić 8,3 miliarda euro). Jej sednem miała<br />
być profesjonalizacja i zwiększenie możliwości ekspedycyjnych<br />
Bundeswehry. Takie założenia znalazły się w przedstawionych<br />
w maju 2011 roku przez ministra obrony RFN<br />
Thomasa de Maizière’a wytycznych polityczno-obronnych<br />
resortu obrony.<br />
Ministerstwo przyznaje w tym dokumencie, że „bezpośredni<br />
konwencjonalny atak na terytorium Niemiec stał się nieprawdopodobny”,<br />
dlatego można zmniejszyć liczbę żołnierzy,<br />
których wyłącznym zadaniem jest obrona kraju. Kontyngent<br />
zdolny do udziału w misjach zagranicznych ma wkrótce<br />
wzrosnąć z obecnych siedmiu tysięcy żołnierzy do dziesięciu.<br />
Po zakończeniu reformy w Bundeswehrze będzie służyć<br />
175 tysięcy ludzi. Liczbę ochotników, którą początkowo ustalono<br />
na 15 tysięcy, skorygowano na sześć tysięcy.<br />
Zmniejszeniu liczebności niemieckich sił zbrojnych towarzyszy<br />
ograniczenie majątku Bundeswehry. Resort obrony uznał,<br />
że nie jest w stanie utrzymać wszystkich nieruchomości.<br />
W Niemczech znajduje się około 400 koszar wojskowych. Do<br />
2017 roku Bundeswehra będzie stacjonować jedynie<br />
NUMER 2 | MAJ 2012 | POLSKA ZBROJNA<br />
97