07.06.2013 Views

Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec

Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec

Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

<strong>Wskrzeszenia</strong> <strong>na</strong> <strong>pograniczu</strong> <strong>dwóch</strong> <strong>światów</strong> – część 1<br />

WSTĘP – czyli małe wyjaśnienie o geoeklezjologii.<br />

(wstęp do wydania z 2007 r.)<br />

Proszę wybaczyć, że ta „książeczka‖, która po objętości materiału mogłaby pretendować do rangi <strong>na</strong>ukowego opracowania,<br />

w tak wielu miejscach nie oddaje charakteru historycznych dociekań i dowodzeń, a stanowi raczej próbę kronika rskiego<br />

odtworzenia dziejów tej jednej z wielu katolickich parafii <strong>na</strong> Białorusi. Przyczy<strong>na</strong> tego stanu mie ści się w tym, że<br />

powstała ta publikacja nie z powodów zdobywania tytułów <strong>na</strong>ukowych, a jedynie z „potrzeby serca‖ czy też umiłowania<br />

miejsc, w których przyszło mi kiedyś pracować jako duszpasterzowi. Mówiąc krótko, właściwym celem powstania tej<br />

książki było zebranie materiału historycznego, jaki mam <strong>na</strong>dzieje, że pomoże w przygotowaniu jubileuszu czterystulecia<br />

istnienia parafii rzymsko-katolickiej w Dokszycach.<br />

Przez kilka lat pracy duszpasterskiej <strong>na</strong> Białorusi, wraz z mieszkającymi <strong>na</strong> tym terenie katolikami, niejako z obowiązku<br />

bo pełniąc urząd proboszcza, starałem się zbierać zachowane dokumenty czy fragmenty wspomnień o tym, czym była<br />

parafia Doks zycka do lat bezbożności. Wiadomości z<strong>na</strong>jdowaliś my bardzo mało, ale i wtedy moż<strong>na</strong> było się zachwycać, że<br />

to prawie cztery wieki nieprzerwanej działalności katolików, którzy nie tylko zainteresowani byli wychwalaniem Boga w<br />

kościele, ale jako ludzie dbający o czystość swojego sumienia i jasność postaw moralnych, umieli włączyć się w historię tej<br />

ziemi powiększając jej piękno prawością postaw chrześcijańskich. Tytuł: <strong>Wskrzeszenia</strong> <strong>na</strong> <strong>pograniczu</strong> <strong>dwóch</strong> <strong>światów</strong>, 1<br />

jaki został <strong>na</strong>dany tej pracy, sugeruje w pierwszej kolejności Chrystusowe działanie zmierzające do przywrócenia życia<br />

tym, w których istnienie moż<strong>na</strong> było już zwątpić, a po<strong>na</strong>dto określa miejsce tego działania, mówiąc wiec zarówno w tym<br />

co stworzone przez Boga i to co wytworzone przez człowieka.<br />

Chciałbym również uprzedzić, że jest to opisywanie podziału <strong>na</strong> to, co Boże i co ludzkie w granicach moralnych, b owiem<br />

dobro i zło, które wytwarzamy poprzez osobowe działanie, o ile chcemy oceniać w ramach takiej dyscypliny <strong>na</strong>uki<br />

jak historia czy polityka powinno być <strong>na</strong>jpierw dostrzegane przez pryzmat ludzkiej działalności w odniesieniu do Pa<strong>na</strong><br />

Boga, czyli opowiadania się za lub przeciw Jego Królestwu. Sugerując taki podział, chcę jednocześnie przedstawić odniesienie<br />

do innych jeszcze granic, a mianowicie do przebiegającego blisko tego miejsca działu wodnego, który w tym mie jscu<br />

rozdziela Europę <strong>na</strong> dwa obszary: wschodni i zachodni, jako konsekwencję podziału <strong>na</strong> dwa zlewiska: północne [dorzecze<br />

Niem<strong>na</strong> i Dźwiny] i południowe [dorzecze Dniepru], jaki to stanowi zarazem symbol podziału wspomnianego Ko ntynentu<br />

<strong>na</strong> dwie orientacje kulturowe: cywilizację bizantyjską i łacińską, czego plastycznym obrazem są podziały wewnątrz<br />

chrześcijaństwa <strong>na</strong> prawosławie i katolicyzm. Nie wolno też zapomi<strong>na</strong>ć o widocznych w tym miejscu granicach polityc znych<br />

i administracyjnych, bowiem z początkiem XX wieku, niedaleko od Dokszyc przebiegała granica podziału ideologicznego,<br />

pomiędzy państwem ZSRR a Rzeczpospolitą, <strong>na</strong>tomiast wcześniej jeszcze widoczne tu były rozgraniczenia między<br />

województwami czy guberniami, a także powiatami, względnie diecezjami i deka<strong>na</strong>tami.<br />

Tych granic, a co za tym idzie, również określeń, że to już „kresy‖ tej lub innej administracji względnie orientacji kulturowej,<br />

jest tu <strong>na</strong>prawdę dużo i dobrze będzie pamiętać o tym wyjątkowym położeniu Doks zyc przy lekturze niniejszej<br />

pracy. Może <strong>na</strong>wet, warto <strong>na</strong> użytek tych niezbyt <strong>na</strong>ukowych dociekań sformułować nowe pojęcie: geoeklezjologia, które<br />

zwróciłoby <strong>na</strong>szą uwagę <strong>na</strong> funkcjonowanie Kościoła w specyficznych warunkach, jakim staje się zastosowania coraz to<br />

nowych form przepowiadania Ewangelii, bo w całym tym opracowaniu chodzi właśnie o to, by czytelnik starał się odczytać<br />

<strong>na</strong> tle historii tych kilku miejscowości specyfikę swojego powołania w historii Ojczyzny i określił kierunek dalszej<br />

pielgrzymki w ramach tej wspólnoty, jaką stanowi Kościół, ta „ojczyz<strong>na</strong> wszystkich ojczyzn‖.<br />

Dzięki dotarciu do dokumentów archiwalnych, jakie przechowywane są w Wilnie 2 i Mińsku 3 udało się ubogacić [już w<br />

trakcie pisania pracy] tę początkowo suchą relację o barwne konkrety. Ale takie docieranie do materiałów w trakcie prowadzenia<br />

opisu, jak również nie profesjo<strong>na</strong>lność w badaniu źródeł przysporzyć może wiele kłopotu czytelnikowi przyzwyczajonemu<br />

do bardziej <strong>na</strong>ukowych publikacji. Proszę więc o wybaczenie, że przyspieszono wydanie tej pracy, zanim jeszcze<br />

uzupełniono ja o materiały z archiwów St. Petersburga czy W itebska 4 , ale wszystko zmierza ku temu, by stała się o<strong>na</strong> <strong>na</strong>rzędziem<br />

pomagającym w „odświeżeniu pamięci‖ wielu parafian, jacy swoimi wspomnieniami, jako świadkowie przeżytych<br />

tu lat, mogliby uzupełnić jej treść. Przypomnę bowiem, że chodzi tu przede wszystkim o zebranie materiału do świętowania<br />

jubileuszu 400-lecia.<br />

1<br />

Początkowo książka miała mieć tytuł: „Na <strong>pograniczu</strong> <strong>dwóch</strong> <strong>światów</strong>‖ jed<strong>na</strong>k w tym tytule zabrakło odniesienia do treści religijnych a sam tytuł<br />

został już wykorzystany w publikacji przez inne osoby.<br />

2<br />

Mówiąc szczerze, Wileńskie Archiwa były pierwszym miejscem poważniejszej kwerendy, dotarcie do zgromadzonych tam materiałów, zwłaszcza<br />

szeregu podstawowych akt jak dokument fundacji parafii z 1608 r. czy opis wizytacji z 1782 i 1828 r. pomogły uwierzyć, że nie wszystkie materiały<br />

przepadły i rozpocząć kwerendę po archiwach.. Tam też przypadkowe spotkanie z dr hab. H. Lulewiczem z Warszawy dopomogło w od<strong>na</strong>lezieniu materiałów<br />

dotyczących fundacji parafii jak i tekstów wizytacji z XVIII w. Kolejnym, kogo wypada wspomnieć w tym miejscu, to ks. prof. T. Krahel z WSD<br />

Białystok, jaki zwrócił mi uwagę <strong>na</strong> szerokość materiału zawartego w schematyzmach diecezjalnych. Cierpliwe od<strong>na</strong>jdywanie kolejnych ich egzemplarzy<br />

w bibliotekach semi<strong>na</strong>ryjnych m. in. Białystok i Warszawa oraz zetknięcie się z <strong>na</strong>jwiększym ich zbiorem udostępnionym mi przez Archiwum Diecezji<br />

Włocławskiej pozwoliło <strong>na</strong> uzupełnienie powstającej pracy o szereg konkretnych <strong>na</strong>zwisk i dat.<br />

3<br />

Rewelacyjnym odkryciem dla pracy było od<strong>na</strong>lezienie w Mińskim Archiwum wielkiej liczby dokumentów z lat walki caratu z Kościołem katolickim,<br />

zwłaszcza przechowywa<strong>na</strong> tam korespondencja jednego z dokszyckich proboszczów: ks. I. Radziwiło. Wprost nieocenioną warto ścią stała się księga<br />

zapisów udzielonych sakramentów w parafii Dokszyce, podająca informacje aż od 1740 r., jaka pomogła w skompletowaniu danych o XVIII w. losach<br />

parafii. Część materiału niestety nie mogła trafić jeszcze do rąk badacza, bo niekiedy udzielano informacji, że z braku odpowiedniego zachowania dokumentu<br />

nie wydaje się go (listę tych akt zamieściłem w zakończeniu pracy) i wymaga to ponownego szukania dostępu do nich, bo wydaje się, że chodzi tu<br />

też o dokumenty zastrzeżone z racji <strong>na</strong> nieco szkalujący opis Kościoła katolickiego pisany w latach sporów z Cerkwią prawosławną i dlatego dziś nie<br />

udostępnianych badaczom, warto więc kolejny raz o nie prosić, bo czas pomoże je uporządkować lub zwolni z klauzury zastrzeżon e.<br />

4<br />

Jak czytelnik zorientuje się z lektury, brakuje w tym opracowaniu dostępu do dokumentów przechowywanych w archiwach ZSRR, a pochodzących<br />

głównie z donosów kierowanych do NKWD lub z prac komisji śledczych powoływanych do procesów sadowych kapłanów represjonowanyc h w latach<br />

1944-1980 <strong>na</strong> terenie parafii Dokszyce, Porpliszcze, Parafianów i Wołkołata.<br />

13

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!