Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec
Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec
Wskrzeszenia na pograniczu dwóch światów - Iwieniec
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Dokszyce – parafia p.w. Trójcy Prze<strong>na</strong>jświętszej<br />
-cowały szkoły polskie i miało miejsce <strong>na</strong>uczanie religii w tym języku: później Niemcy ustalili, że może być w szkolnictwie<br />
tylko białoruski język i prawosław<strong>na</strong> religia. 103 Z czasem doszło <strong>na</strong>wet do aresztowań i rozstrzelania duchownych,<br />
którzy pracowali w szkołach np. bł. ks. Mieczysława Maćkowiaka i bł. ks. Stanisława Pyrtka. 104<br />
W końcu października zabroniono kapłanom odprawiać <strong>na</strong>bożeństwa bez pozwolen ia władz państwowych. Takie dokumenty<br />
pozwalające <strong>na</strong> prace jako duchowny wydawane były często <strong>na</strong> krótki termin, niekiedy <strong>na</strong> parę dni. 105 6.XI.1941<br />
r. generalny komisarz Kube wydał zakaz zawierania małżeństw mieszanych – pomiędzy Polakami i Białorusi<strong>na</strong>mi. Zakaz<br />
moż<strong>na</strong> było ominąć tylko za cenę trwałych zmian w metrykach, poprzez przyz<strong>na</strong>nie się do innej <strong>na</strong>rodowości. Zanim d otknęły<br />
duchownych archidiecezji wileńskiej represje niemieckie, szereg z nich pospieszyła <strong>na</strong> pomoc ludności zamieszkujące<br />
tereny od po<strong>na</strong>d dwudziestu lat ateizowane przez władzę sowiecką. Zachowały się wspomnienia ludzi o przyjmowaniu<br />
chrztów w Kiemieszowcach 106 czy Biehomlu [tutaj sami Niemcy pozostawili ludności jedyny wybór: chrzest w cerkwi lub<br />
u kapela<strong>na</strong> wojskowego - może Łotysza?, a kto nie miał metryki uz<strong>na</strong>wany był za Żyda i przenosił się do getta].<br />
Według relacji ks. Antoniego Zienkiewicza [dzieka<strong>na</strong> głębockiego] <strong>na</strong> prace misyjną <strong>na</strong> „tereny przyłączone‖ wyje żdżali<br />
obowiązkowo kapłani z parafii „<strong>na</strong>dgranicznych‖ i po<strong>na</strong>dto <strong>na</strong> ochotnika z inny ch miejsc archidiecezji wileńskiej. 107<br />
Wszystko stało się łatwiejsze pod względem prawa kościelnego, kiedy abp wileński R. Jałbrzykowski otrzymał od Stolicy<br />
Apostolskiej nomi<strong>na</strong>cje <strong>na</strong> administratora apostolskiego terenów arch. mohylowskiej i diecezji mińskiej . 108 Uczestniczył w<br />
tych wyprawach „misyjnych‖ proboszcz Dokszycki, którego spotkania <strong>na</strong> terenie dawnej parafii inspirowały zapewne do<br />
podejmowania działań również <strong>na</strong> rzecz tamtych mieszkańców także poprzez organizowanie przy dokszyckiej plebani<br />
zbieranie dewocjo<strong>na</strong>lii czy katechizmów. Proboszcz wyjeżdżał <strong>na</strong> prace do Bierezi<strong>na</strong>, Kiemieszowców, Dziedziłowicz,<br />
Ziembi<strong>na</strong>, Borysowa, a posługiwał mu w tych wyprawach jako wikariusz ks. Ryszard Stohandel. 109 Należy jed<strong>na</strong>k pamiętać,<br />
że niemieckie władze zabroniły głoszenia kazań w katolickich świątyniach w języku białoruskim, co miałoby zyskać<br />
sympatie pro niemieckich organizacji białoruskich, a jednocześnie uniemożliwić korzystanie dawnych unitów z sakrame ntów<br />
w Kościele katolickim. 110<br />
Początek okupacji niemieckiej wprowad ził także represje wobec ludności cywilnej, zwłaszcza żydowskiego pochodzenia<br />
i tak w marcu 1942 r. <strong>na</strong> rozkaz zonderfirera Gartma<strong>na</strong> [komendant miasta Dokszyce] przeprowadzano, w ciągu trzech<br />
tygodni, mordowanie ludności pochodzenia żydowskiego. 111 Zamordowano wtedy w Dokszycach ok. 4.300 Żydów, wpędzając<br />
ich <strong>na</strong>gich do przygotowanych uprzednio dołów. Ludzi tych zabijano strzałami z karabinów i dobijano łopatami.<br />
Godnym odnotowania jest fakt pomagania przez ludność polską w przetrwaniu skazanych <strong>na</strong> całkowitą ekstermi<strong>na</strong>cję Żydów.<br />
W niejednej chacie katolickiej czy prawosławnej ukrywali się uciekający przed represjami hitlerowskimi „jewreje.‖ 112<br />
Parafianie podzielili losy ludności całego okupowanego przez Niemców terenu Białorusi przeżywając wraz z innymi:<br />
przymusowe roboty, obowiązkowe kontyngenty żywności, czy wreszcie spotkania z wojskami okupantów, jakie przych odziły<br />
często w dzień w niemieckich formacjach, a nocą spodziewać się <strong>na</strong>leżało sowieckich oddziałów partyzanckich czy<br />
zwykłych band rabujących mienie. W ma ju 1943 r. miała miejsce kolej<strong>na</strong> kar<strong>na</strong> ekspedycja wojsk niemieckich („Kotbus‖)<br />
wymierzo<strong>na</strong> przeciw ludności zamieszkującej tereny, parafii Kiemieszowce, które stały się schronieniem i zapleczem<br />
aprowizacyjnym dla oddziałów partyzanckich. Część ludności zatrudniano przy pracach <strong>na</strong> rzecz wojska m. in. budowano<br />
w tym czasie także linię kolejową łączącą Parafianów przez Dokszyce, Berezyno i Pyszne z Lepielem. 113<br />
Rozciągające się <strong>na</strong> wschód od miasta lasy Berezyńskie i Puszcza Hołubicka sprzyjały rozwojowi partyzan tki radzieckiej,<br />
114 co spowodowało, że Niemcy utrzymywali w czasie okupacji <strong>na</strong> terenie miasteczka silny garnizon uzupełniony z<br />
czasem, o dobrze uzbrojone, kolaboranckie wobec hitlerowców, oddziały wojskowe rekrutujące się spośród rosyjskiej i<br />
białoruskiej ludności, tzw. Ruskoj Oswobodzicielnej Armii [skrót: ROA] pod dowództwem pułkownika Władymira W ła-<br />
103 Był to ukłon władz niemieckich w stronę białorusko ośrodków reprezentujących politykę ugodową, w myśl jakiej rozpoczęły one współprace z hitlerowcami<br />
i przystąpiły do tworzenia policji i armii.<br />
104 Aresztowań dokonywano: XII.1941 w Ikaźni ks. Wł. Maćkowiak i St. Pyrtek; I.1942 w Dryssie ks. M. Bohatkiewicz; VI.1942 w Wołkołacie ks. R.<br />
Dronicz; w Postawach ks. B. Maciejewski; w Łużkach ks. A. Masiulanin; w Parafianowie ks. Wł. Wieczorek jakich zamordowano 4.I II.1942 czy też<br />
nieco później bo dnia 4.VII.1942 r. Razem z kapła<strong>na</strong>mi rozstrzelanymi 4 lipca zginęli Jadwiga i Karol Mikulscy właściciele majątku Dokszyce.<br />
105 Z. Zieliński, Życie religijne (...) 1939-1945.., wyd. cyt. tam informacja, że np. w Słonimie wystawiano takie dokumenty tylko <strong>na</strong> dwa tygodnie,<br />
wszystko zależało więc od <strong>na</strong>stawienia władzy rejonowej.<br />
106 Zamieszkała Dokszyce ul. Marksa [dom z tyłu za Siel-Chos Tech-nikom].<br />
107 List ks. A. Zienkiewicza do abp. Jałbrzychowskiego z 13.IX.1941 r., <strong>na</strong> jaki powołuje się W. Żurek. W: Salezjańscy męczennicy..., wyd. cyt., s. 74,<br />
gdzie wspomi<strong>na</strong> księży: B. Słodzińskiego (Dokszyce), Chałkowskiego, Masłowskiego, Matosiewicza, Wieczoreka (Parafianowo), Kowalczuka.<br />
108 K-łwN, s. 8. W tym też czasie dziekan głębocki ks. A. Zienkiewicz został mianowany wikariuszem biskupim [nomi<strong>na</strong>cji doko<strong>na</strong>ł zastępujący<br />
aresztowanego arcybiskupa ks. Reinys] i podlegała mu władza <strong>na</strong>d deka<strong>na</strong>tami głębockim, bracławskim, miorskim, postawskim, wilejskim, woroniańskim,<br />
świrskim, mołodeczańskim, oszmiańskim.<br />
109 Por. WKAwB 3/1984, s. 125-126. Po<strong>na</strong>dto dokument ABW sygn. 318-21130 podaje nomi<strong>na</strong>cje <strong>na</strong> urząd wikarego, z określeniem: wikariusz – kooperator<br />
dla parafii Dokszyce‖ (dekret z dnia 28.VIII.1941 r., Z-59/41 podpisany przez abp R. Jałbrzykowskiego), co pozwalała <strong>na</strong> swobode działań w<br />
obszarze parafii Kiemeieszowce i Berezyno. Szerzej o ks. Stohandlu w rozdziałach o Parafianowie.<br />
110 Por. Z. Zieliński (red.), Życie religijne (...), wyd. cyt., s. 43.<br />
111 Przy likwidacji getta używano żołnierzy wcielonych z miejscowej ludności ubranych w mundury SS. Por. F. Sawicki, Los mieszkańców wilejszczyzny<br />
w latach 1939-1946, okupacja sowiecka i niemiecka. Wywózka, partyzantka, repatriacja, „Slavica Wratislavensia LXXXII‖, Wrocław 1994, s. 79,<br />
gdzie o śmierci żołnierza Stanisława Jarosiewicza z Mikuli<strong>na</strong>.<br />
112 Relacje takie z<strong>na</strong>jdujemy we wspomnieniach p. Jadwigi Kamińskiej z wsi Zaborce k. Parafianowa czy we wspomnieniach rodziny zam. w Dokszycach<br />
<strong>na</strong> ul. Dowatora, jaka <strong>na</strong>wet po wojnie odwiedzo<strong>na</strong> została przez ocalonego Żyda. Podobnie w rodzinie Dołżuków we wsi Cielesze przechowywano<br />
Żydów, wiedziała o tym cała wieś i nikt nie zdradził, bano się tylko by nie spalono wsi jak uczyniono z pobliskimi Azarcami. Wywiad z T. Karościk<br />
przeprowadzony w styczniu 2003 r.<br />
113 W 1942 r. łączyła ta linia kolejowa oddziały 3 czołgowej niemieckiej armie z frontowym zapleczem [por.: EHB T 61].<br />
114 Por.: Dokszyckiemu rej. dz. cyt., gdzie wspomi<strong>na</strong> się o dziewięciu partyzanckich brygadach.<br />
82