02.10.2014 Views

recenzje - Portret

recenzje - Portret

recenzje - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

140<br />

skruchy?<br />

zamordowania człowieka?<br />

Czyżby nienawiść pozbawiła ją<br />

się z nim spotkać. A co z<br />

wyrzutami sumienia z powodu<br />

wspomina Ludwika, za<br />

którym nadal tęskni i pragnie<br />

domu, w którym czas zatrzymał<br />

się w 1974 roku. Bohaterka<br />

Katarzyna Blum po wyjściu<br />

z więzienia wraca do swojego<br />

głęboko wierzę, że samobójstwo<br />

nigdy nie jest wyjściem.<br />

problemów. Dlatego z zasady jestem<br />

wobec nich nieufna. Jednocześnie<br />

sposób. Postawy radykalne są<br />

początkiem, nigdy końcem,<br />

się przerwać radykalizm postaw i<br />

poglądów dziennikarza w radykalny<br />

moim zdaniem, dajemy żyjąc, a nie<br />

dywagując... Katarzyna zdecydowała<br />

opierać? To są najciekawsze pytania,<br />

ale najciekawsze odpowiedzi,<br />

i odwagi, zgodzić się na swój los<br />

czy z nim walczyć? Poddać się czy<br />

zbyt niejednoznaczne. Nie wiem,<br />

co wymaga większej determinacji<br />

bezradna.... Siła i słabość? W tym<br />

kontekście pojęcia te wydają mi się<br />

obrzydliwego systemu zależności,<br />

wobec którego pojedyncza osoba jest<br />

Została zaszczuta w imię „wolności<br />

słowa”, a zarazem stała się ofiarą<br />

innych ludzi wywarły tak znaczący<br />

wpływ na jej życie i decyzje.<br />

i dokonanego wyboru. Jednocześnie,<br />

jest słaba – pozwoliła, żeby opinie<br />

Katarzyna jest silna, bo potrafi<br />

przyjąć konsekwencje swoich czynów<br />

To ciekawe, ale Böll nawet nie<br />

sugeruje możliwości samobójstwa...<br />

alternatywnym wyjściem?<br />

życie. Czy w tym przypadku<br />

samobójstwo byłoby<br />

poradzić sobie z nadmiarem<br />

problemów odbierają sobie<br />

bezradności? Zdarza się,<br />

że osoby, które nie potrafią<br />

bezwzględnego dziennikarza<br />

jest wyrazem odwagi czy<br />

Katarzyna Blum jest osobą<br />

silną czy słabą? Zabójstwo<br />

przedstawieniu swoje dzieło i postaci. Tym razem też.<br />

wydają mi się istotni, a nie dlatego, że mam ochotę poprawić<br />

autora. Zawsze mam nadzieję, że pisarz rozpoznałby w<br />

inscenizacji jak najwierniej. Jeżeli biorę się za jakiś utwór, to<br />

dlatego, że robi na mnie wrażenie, przesłanie i bohaterowie<br />

Bardzo wierzę w coś takiego jak „duch tekstu” i „duch<br />

postaci”, które staram się odnaleźć, zrozumieć i oddać w<br />

dwie odrębne osoby, które łączy jedynie fakt brutalnego<br />

i nieludzkiego zgwałcenia przez media?<br />

Czy Katarzyna Blum Marty Ogrodzińskiej jest<br />

kontynuacją Katarzyny Heinricha Bölla? A może to<br />

przyjmuję...<br />

pytając o zgodę, obsadzamy się w roli arbitrów. Bardzo nie lubię<br />

postawy osądzającej. Szczególnie, gdy łapię się na tym, że ją<br />

to, co robią, robią w imię bardzo wzniosłych wartości. A czy<br />

sędziami naszego życia są ludzie? Bardzo chętnie i łatwo, nie<br />

żyje z pieniędzy podatników, ja z pieniędzy czytelników.<br />

Utrzymują nas ci sami ludzie. I oni zasługują na prawdę”. Czyli<br />

to najlepiej jak potrafią, w imię prawdy i tzw. społeczeństwa.<br />

Dziennikarz w pewnym momencie mówi do Policjanta: „Pan<br />

szczególnie nieludzkich instynktów. Zarówno Dziennikarz, jak i<br />

Policjant, robią to, za co są opłacani, w swoim mniemaniu, robią<br />

W przypadku Katarzyny bardziej przeraża mnie, że padła<br />

ofiarą bezdusznej machiny praworządnego systemu niż jakichś<br />

się wilkiem? Czy sędzią naszego życia są ludzie?<br />

bestialsko karmi się jej życiem. Jakie nieludzkie<br />

instynkty budzą się w człowieku, że dla drugiego staje<br />

ten sensacyjny news, mają świadomość jej niewinności.<br />

Mimo to przekazują ją w ręce społeczeństwa, które<br />

krzyczy, że jest niewinna - jej głos jest tłumiony przez<br />

głosy oskarżeń. Paradoksem jest to, że ci, którzy tworzą<br />

W sztuce dość wyraźnie akcentujesz niewinność<br />

Katarzyny. W jednej z odsłon bohaterka bezskutecznie<br />

niewiary, że się to uczyniło, nie jest równie silne jak skrucha...<br />

Zastanawiam się, czy w przypadku tzw. zwykłego człowieka,<br />

bez morderczych inklinacji, poczucie niedowierzania, wręcz<br />

wydaje mi się myśl, że każdy z nas po przekroczeniu<br />

pewnych brzegowych warunków zdolny jest do morderstwa.<br />

siebie niż widzów. Ale ja nigdy nie myślałam, że Katarzyna<br />

zabiła dziennikarza z nienawiści. Przerażająca, ale prawdziwa<br />

Wernera Toetgesa. Jednocześnie cały czas powtarza: “jestem<br />

niewinna, niewinna...“ próbując przekonać bardziej samą<br />

morderstwa. Ludwik jest bardziej symbolem, cieniem innego,<br />

lepszego, alternatywnego życia, które przekreśliła strzelając do<br />

Ona nie tylko wspomina Ludwika, ale przede wszystkim,<br />

ciągle od nowa, roztrząsa fakty, które doprowadziły do<br />

do tego dojść”. Brak współczucia dla dziennikarza nie jest<br />

przecież jednoznaczny z tym, że Katarzyna sobie wybaczyła.<br />

Zastanawiam się... I bliższe wydaje mi się dociekanie w sobie<br />

korzeni zła, pytanie „dlaczego? jak to się stało? jak mogło<br />

Ale co to znaczy „wyrzuty sumienia”? Jak, będąc sami<br />

ze sobą, okazujemy skruchę, po czym można to poznać?

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!