Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
pewny. Niekiedy musiałem nadawać<br />
Luther Street. Chodzisz dosyć wolno, ślimaczku. I dziesięć<br />
by lędźwie nie obijały się bezpośrednio o metal. Chwal Boga,<br />
śpiewaj chwałę Panu [...].<br />
z obu stron, by nikt nie przeszkadzał. Albo... załatwimy to<br />
szybko, nie ma czasu – na pralce w piwnicy – okrytej całunem,<br />
się. Kiełkujesz, gdy muzyka gra. Błędne koło. W oddali organy.<br />
Kameralne zacisze na strychu u sąsiadów. Wyciągnąłem klamki<br />
leżance w szpitalu lub kostnicy. Symbol rodzenia i umierania.<br />
Kozetka – alegoria wariata. Jedno dno, unicestwienie, stawanie<br />
przychodzimy na świat na łóżkach. Miejsce zdrady i pierwszego<br />
uniesienia w ekstazach. A po śmierci obmywają nasze ciała na<br />
cię i całować bez końca. Nimfo powstająca z wodnego łoża.<br />
Łoże, łóżeczko śmierćniosące. Dziwne, że przeważnie wszyscy<br />
dziurką. Moja miododajna pszczółko, moja perełko mórz<br />
południowozachodnich. Rozkwitający, świeży kwiecie. Całować<br />
myślę o tobie, gdy przykrywam swoje ciało pidżamąodziane i<br />
gdy przymykam oczy. Uwielbiam ciebie, mój pączusiu ze słodką<br />
do mnie, gdy mi tylko odrosną włosy. Ściąłem je, byś wiedziała,<br />
że już cię nie kocham. Ale to nie jest prawda. Każdego wieczora<br />
Tysiąc całusów dla ciebie, wybranko mojego serca. Chcę<br />
dostąpić zaszczytu zerżnięcia ciebie. Znowu cię posiąść. Wróć<br />
Alleystone), Niezłypalec Samurajec (Chińczyk z pochodzenia),<br />
Tomek Jelonek (często zdradzany przez żonę i kochankę).<br />
Kijdoszmaty, Cienkowłosy Chcezamoczyć (ale nigdy mu żadna<br />
nie dała), Jacekzkiły Gębomiły (poczęty na schodach burdelu w<br />
(wystarczały mu dłonie), Bylejaki Wstrojukhaki, Japończyk Jako<br />
Tako (któremu nieprzerwanie było wszystko jedno), Trędowaty<br />
przeciwko łysieniu), Sinojajcy Synekzdrajcy, Moczopędny<br />
Szczawżołędny (dupek, lubiący piwo), Krzepopalcy Bezfujarcy<br />
Łysoczoły Niewesoły (który wyłysiał przez stosowanie zbyt<br />
częstego onanizmu, tracąc siły na ewentualnie wytoczoną walkę<br />
Mokrouchy Synropuchy (zaiste była to paskuda), Szklanooki<br />
Niewysoki, Gęstobrody Rozpłodowy, Muskularny Seksanalny,<br />
nadludzkiego zjawiska dołączali też chętnie panowie, jakich<br />
świat nie widział: Leon Napoleon (daleki, odległy potomek<br />
wielkiego, mocnego cesarza), Swobodny Fotelwygodny<br />
(syn miejskiego stolarza, który pierwszorzędnie partaczył),<br />
Wąskoszpara, dentystka Wiertełko Dziurozębna, pieśniarka<br />
w podrzędnych barach: Skrzypaczka Szerokopalca. Do tego<br />
wrzucona w odmęty, które nie zabrały jej daleko; sprawca został<br />
ujęty), Chałka Grzyboskóra, Jawa Garboczoła, Łatwodajka<br />
Zezowzroka, Aniela Wklęsłocyca, Żagiewka Rudo włosa<br />
(panna z dzieckiem), Topielica Siwousta (zaduszona nad Alley i<br />
Kurewka Słodkocipa (Wejdź-we-mnie-a-pokażę-ci-wszystkie-te-świństwa-które-chciałbyś-zo<br />
ba czyć. A-zarażęcię-przy-tym-ca<br />
łym-paskudztwem-jakie-na-mnie-żeruje<br />
– lubiła ten przydomek), Pipetka Kwadratogłowa, Anzelma<br />
internistka Pływaczka (też z zamiłowania) Wąskopleca, Łucja<br />
Brudnostopa, Kornelia Głuchoucha, Felicja Gru bo dupa,<br />
Żyrafka Płaskonosa, siostra położna Eleonora Długoręka,<br />
laryngolog Aldona Niemogęba (siostra Aldony Głośnoustej),<br />
często ma szczęście. Pani magister Pokraka Krzywonoga,<br />
pani doktor Wieżyczka Ślepooka, lekarz psychiatra<br />
nadpobudliwy. Nie mógł dać sobie rady. Dawał... i to całkiem<br />
dobrze. Powodzenia też mu nigdy nie brakowało. Głupi<br />
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. On dawno znajduje<br />
się na schodku o innym numerze. Zawsze był szaleńczo<br />
sposobów na rozładowanie napięcia. Ile miał lat, gdy trzepnął<br />
sobie po raz pierwszy? Lepiej zachować to w tajemnicy.<br />
83<br />
dochodziłem do wniosków, które<br />
formułowałem. Sam nie jestem tego<br />
niezliczone poświęcenia. Nikt nigdy<br />
tak naprawdę nie będzie pewny, jak<br />
jakimś utworem, wkładam w to całe<br />
moje serce. Tyle zaangażowania i<br />
się przy interpretowaniu. Nie<br />
każdy wie, że ilekroć zajmuję się<br />
nie każdy potrafi dostrzec miarę<br />
mojego talentu, którym posługuję<br />
razu zachodzi jednak potrzeba,<br />
by wszystko ujawniać. Niestety<br />
powiedzieć, że nigdy nie miałyby<br />
ujrzeć światła dziennego, nie od<br />
do czasu właściwym jest uczucia<br />
swoje hamować. Nie chcę przez to<br />
wyrażania swoich uczuć. Czyż nie<br />
tak zawsze myślałem? Ale od czasu<br />
cebulę ponad szczypiorek – napisz<br />
o tym, nikt nie może zabronić ci<br />
interpretowaniu. Jak byś nie napisał,<br />
zawsze będzie źle. Chcesz wychwalać<br />
pobożnego, przez Boga natchnionego<br />
wieszcza. Rozmiłowuję się w<br />
tego, dla kogo były przeznaczone.<br />
Niczym jednakie rymy jakiegoś<br />
takie same, niezmienne jak nasza<br />
wiara, kierowane bezpośrednio do<br />
inna. Zawsze mnie fascynowała.<br />
Zakończenia wersetów – przeważnie<br />
wielką, tajemniczą moc, że może<br />
zdziałać więcej niźli jakakolwiek<br />
modlitwę zwaną Litanią. Wierzyłem<br />
nieustannie i głęboko, że ma ona<br />
pod przymusem, nakazem, bądź też<br />
z własnej woli, ceniłem najbardziej<br />
sakramencie, kiedy uczestniczyłem<br />
we mszy świętej, będąc w kościele<br />
obcowałem z Panem Bogiem i<br />
przyjmowałem go w najświętszym<br />
zgrzeszyłem [...].<br />
Przez wszystkie te lata, kiedy<br />
pomieszczenie na strojenie sobie<br />
żartów – to wiem. Wybacz, Panie, że<br />
zmyślał lub dodawał. To nie w<br />
moim stylu. To nie jest odpowiednie<br />
na razie w grę. Nie pamiętam<br />
wszystkiego dokładnie. A nie będę<br />
nigdy nie było czyste. Siebie umyję<br />
niedługo. Spowiedź nie wchodzi<br />
grzechy, które leżą we wnętrzu duszy<br />
i odbijają się na sumieniu, które<br />
W imię Ojca i Syna, i Ducha<br />
Świętego. Obmyć z siebie przeklęte<br />
czas nie stoi w miejscu i nie czeka,<br />
nawet, gdybyś go o to prosił. Nie.<br />
minut po trzynastej. Czy to możliwe?<br />
Nie ma co się zastanawiać. Wujek