02.10.2014 Views

recenzje - Portret

recenzje - Portret

recenzje - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Wysokoenergetyczna książka, ale zwyczajnie niesmaczna.<br />

dostarczyć solidnego bólu głowy, zakłopotania i zażenowania<br />

nagromadzeniem elementów polskiego piekiełka.<br />

próbuje się zdystansować wobec obiektu ataku. Granica<br />

jednak zaciera się, zaś obcowanie z Zygmuntem może<br />

Przyznać trzeba, że „New Romantic” szydzi i atakuje z<br />

perspektywy kogoś, kto stoi gdzieś z dala albo przynajmniej<br />

odreagowywał w pisaniu niż podkładając bomby na wiecach<br />

partyjnych.<br />

Zygmunta chwilami zwyczajnie agresywne i w natężeniu owej<br />

agresji niepokojące. To chyba jednak lepiej, żeby autor frustracje<br />

siły, by – wcześniej wykrzyczawszy wszystkie żale i pretensje<br />

– w tak samo agresywnym tonie zakończyć. Bo jest dzieło<br />

„New Romantic” jest chyba najbardziej stonowana − wydawać<br />

by się mogło, iż autor zwyczajnie „stracił parę” i nie miał już<br />

Traktująca o istocie strachu, świadomości dresa ogłupionego<br />

hip-hopową rąbanką i dorastaniu do zbrodni trzecia część<br />

propagandowy bełkot są niewątpliwie najmocniejszą stroną tej<br />

części książki.<br />

zna. Niemniej genialnie wprost szydzi sobie z pompatycznych<br />

wypowiedzi działaczy politycznych, a monologi stylizowane na<br />

historyzm oraz ową rozpaczliwą martyrologię wyśmiać. Są<br />

jednak granice dobrego smaku, których autor najwidoczniej nie<br />

mało smacznym szydzeniem z piekła martyrologii wojennej.<br />

Wiem, Zygmuntowi chodzi głównie o to, by polski łzawy<br />

natomiast zsyłka niepokornych do obozu resocjalizacji w duchu<br />

jedynej poprawnej politycznie orientacji seksualnej, jest już<br />

yuppie oraz żarliwy katolik, który szybko pożegna się ze swoim<br />

Bogiem. Bunt homoseksualistów będzie tutaj karykaturą buntu,<br />

myślowe kato-Polaków jedynej słusznej Partii Rządzącej.<br />

W gejowską rewoltę przeciw państwu zaangażuje się młody<br />

wobec układów politycznych, o tyle w „Bądź sobą, wybierz<br />

Westerplatte” zaatakuje przede wszystkim ciasne horyzonty<br />

u kresu życia pewnego znanego polskiego księdza… O ile<br />

w „New Romantic” Zygmunt buntuje się przede wszystkim<br />

Tęczowej i o męczeńskiej śmierci Trzałkowskiego, która do<br />

złudzenia przypominać będzie zdarzenia, jakie miały miejsce<br />

obyczajowej środowisk artystycznych w Polsce, o „trzebieniu”<br />

homoseksualizmu wśród nauczycieli, o powstaniu Armii<br />

bunt i świadomość kochających inaczej, a oni dokonają już<br />

szaleńczej rewolty! Martin napisze artykuły o cenzurze<br />

ma w nich niczego wartościowego. Polska jest jak kartoflanka,<br />

brzydka, mdła i nudna”. W owej „kartoflandii” narodzi się<br />

– holenderskiego dziennikarza. Już na wstępie Martin wysnuje<br />

tak szokującą konkluzję, jak ta: „Polacy są jak ziemniaki, nie<br />

w której linearność zostaje zaburzona na rzecz logiki myśli i<br />

działań bohaterów obserwowanych przez przybysza z zewnątrz<br />

zaatakować inaczej, finezyjniej i rzekomo bardziej dynamicznie.<br />

„Bądź sobą, wybierz Westerplatte” to literacka wariacja,<br />

użyć rewolucjonista”. Śmiech to gorzki i bynajmniej nie<br />

oczyszczający, albowiem autor w drugim tekście pozwoli sobie<br />

możemy ich powstrzymać, możemy ich upokorzyć i ośmieszyć.<br />

A śmiech, mój bracie, jest najstraszliwszą bronią, jakiej może<br />

ośmieszenia. W końcu wypowiedź anarchisty jest także<br />

swoistym mottem autorskim w tej opowieści: „Nawet jeśli nie<br />

Zamachy w „New Romantic” tak, jak cała konstrukcja<br />

opowieści, mają swoje źródło w strumieniu zabawy i<br />

Wyd. korporacja ha!art,<br />

Kraków 2007.<br />

Michał Zygmunt,<br />

New Romantic,<br />

89<br />

<strong>recenzje</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!