You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Siedział. Obserwował i polował. A<br />
22<br />
- Nic więcej?<br />
- Będziesz użytkował.<br />
- Za 650?<br />
- Masz strzelbę.<br />
- Jak to?<br />
- Normalnie.<br />
- Nie 700?<br />
- 650 i będziesz pilnował.<br />
- Za nic?<br />
- Dostaniesz jeszcze 600.<br />
- Jak to?<br />
- Normalnie.<br />
- To będzie twoje i tamto też<br />
będzie twoje.<br />
rozejrzy. (Zawsze działał od jutra...).<br />
Demony:<br />
Strzelba. Do przodu, Buzz! Kaczki i<br />
sosny. Dla kota. Dla życia! Jutro się<br />
Chyba usypia. Ma i nie ma ma ma<br />
ma i nie ma. Sen. Jest twardzielem.<br />
nie ma siebie nie ma. Buzz ma w<br />
końcu, jak zawsze, nie ma siebie.<br />
Połówka, właśnie. Ale nie ma z kim,<br />
do kogo, dla kogo... Ma nie ma ma<br />
(Buzz jest twardzielem?) legowisko.<br />
Szkoła życia w drugiej połówce.<br />
posmakuje tutejszej wody i udusi<br />
pierwszą muchę... Wspaniałe, twarde<br />
szybko. Jeszcze nie teraz. Niech<br />
się najpierw nieco rozejrzy, niech<br />
Nie, tak przecież nie można.<br />
To dopiero pierwsza noc. Nie tak<br />
- I na tym polega problem.<br />
- Ja tu jestem.<br />
- Kto?<br />
- Nikogo tu nie ma, więc<br />
mogę sobie pozwolić.<br />
- Ale głupkowata<br />
konstrukcja.<br />
- Trumna to łóżko<br />
definitywne.<br />
Od jutra! Wszystko od jutra! Nic od<br />
teraz... Zawsze działał od jutra.<br />
Przytyć jeszcze bardziej? Trzeba<br />
więc zapolować. Tłuszcze i wątroba.<br />
W co? We własne łóżko? Mięśnie<br />
są łóżkiem kości. Paranoiczna myśl.<br />
łóżko. Czy to będzie jego łóżko? Ile<br />
potrwa przeobrażanie się legowiska?<br />
strumień. Usnąć... Zdecydował się,<br />
niech więc przyzwyczai do siebie<br />
Chata? Zamiast kartonu. Z<br />
widokiem. Chata i piec. Chyba<br />
mokre, piszczące...<br />
kobietę!!!<br />
- Nie ma kobiet, są tylko<br />
była kobietą?<br />
- Chciałbym spotkać<br />
na jakie pośmiewisko i jak to się zazwyczaj kończy i jak wokół<br />
niech będzie różowa. Wiesz doskonale, co można z niej zrobić...<br />
Jakie danie z różowego niech będzie różowy kotleta pączka i<br />
Coś skrada się z dzidą albo zatrutym powietrzem. I komuś<br />
przeszkadza twoja biała dupa. Protestuję – mam różową. OK,<br />
4. NIESTETY DECYZJA (NIESTETY): Słońce gorsze<br />
od Jupitera. Nie ma tu nic za friko. Byłeś naiwny, Buzz.<br />
Ruchy gałek? Chrząknięcie. Stan chwilowego obłąkania.<br />
taką głowę, ile byłoby orgazmu i szczęścia!<br />
Poszukam dziobasa! Ale jutro. Dzisiaj jestem utuczony.<br />
Odnajdę głowę. I ją zeżrę. Zgaszę. Trafię! Bez obawy. Pochłonąć<br />
bądź spokojny i miłosny, już niebawem...<br />
Goryl niech zdycha. Przejarał się pewnie na śmierć.<br />
- Mamucie, nadajesz na odległość?<br />
- Miły kawalerze, wiem, że niebawem, już niebawem...<br />
- Gdzie ty jesteś?<br />
- Czekam...<br />
- Co to było?<br />
- Głowa.<br />
- Odnajdę wielką głowę.<br />
- A ja czekam...<br />
uciekł w nieznane. Nie wybaczę mu tego! Chuj więc z gorylem.<br />
Jest za to gorąca krew i aromaty.<br />
Dziwna powierzchnia. Cap! Co to jest? Świat jest zalepiony,<br />
śmierdzący i skomplikowany... Wracam. Puste łóżko. Goryl<br />
Głowę jak słońce. Głowę mamuta... Z dziobem. Co to za głowa<br />
i do kogo należy?<br />
Rozmiar! Taka głowa niedawno na mnie spoglądała. Kiedy to<br />
było? W jakich okolicznościach? Widziałem głowę. Na pewno!<br />
są nawet lekko podniecające. Ale chodziłoby jeszcze o coś<br />
innego. O wielką, gigantyczną głowę, o charyzmatyczny dziób.<br />
i skrada. Trrriiiiillllllaaaa. Dlaczego wróble mają tak mało<br />
atrakcyjne głowy? Gołębie są o wiele ciekawsze. Gołębie<br />
Uchylone okno. Godziny... Traaaatrrriiiiillllliiiiirrrrta. Coś<br />
się tam znowu rusza porusza<br />
Puszysta, ale jednak kultura. Z innego, na szczęście, świata.<br />
Jeszcze nigdy nie była zastosowana. Szanować się! Honor w<br />
każdej sytuacji. Czekamy więc cierpliwie. Jesteśmy kultura.<br />
- Trrrrriiiillllllla!!!<br />
Technika otwierania lodówki? Zbyt miękkie pazury...<br />
Ale dlaczego nie nalał mi mleka? Mleko, mleko, mleko,<br />
MLEEEEKOOOOOOO!!!!!!!!!!<br />
stać. Natura musi się zainteresować naturą.<br />
- Gdzie podziewa się ten pacan? Może zapił?<br />
3. A TYMCZASEM: A tymczasem w miseczce nie było<br />
mleka. Nie mówiąc już o tuńczyku. Stało się to, co miało się<br />
Na stojaka wszystko można. Nawet się przekimać.<br />
Niejasność. Jednak dym (a jednak). Niech słońce wszystko<br />
przejaśni...<br />
- Lasy, wzgórza, strumienie...<br />
- Ale z kim?<br />
- Masz 650.<br />
- Czy to wszystko?<br />
także walczył.<br />
- Z kim?