recenzje - Portret

książka. Chodzi mi oczywiście
34
Przekornie można
powiedzieć, że to jest bardzo zła
nie jest mi łatwo zdystansować się do
tekstu, zwłaszcza własnego.
było potem z poprawianiem. Mam
problem z kasowaniem fragmentów,
większość wolnego czasu. Sprawiało
mi to ogromną przyjemność. Gorzej
stworzyłam tekstu, ale rzeczywistość.
Pisałam przez rok, poświęcając na to
zazwyczaj kilka, ale kilkadziesiąt
stron. Po raz pierwszy nie
tak samo, aż nagle uświadomiłam
sobie, że mam przed sobą nie jak
kilku stron. Bardzo szybko traciłam
zapał i pomysł. Z „Rdzą“ zaczęło się
zawsze coś pisałam, ale te teksty
nigdy nie przekraczały objętością
Powstanie „Rdzy“ było dla mnie
samej dużym zaskoczeniem. Od
wyglądało tworzenie powieści
od strony warsztatowej?
było dla Ciebie inspiracją i jak
długo nad nią pracowałaś? Jak
„Rdza” jest twoją
debiutancką powieścią. Co
Korozja
rozmowa
Świat „Rdzy“ jest nie tyle światem złym, co smutnym, za
kategorią w całej opowieści jest rozczarowanie popychające
główną bohaterkę do coraz to nowych, desperackich gestów.
nienawiści jest odpowiedzią na niedające się kontrolować
emocje, na pozorność relacji, na brak intensywności. Nadrzędną
W tym sensie kategorie zła i dobra przestają wystarczać do
opisu wykreowanego w książce świata. Pojawiające się uczucie
w książce jest skrajnie subiektywna, można się wręcz pokusić o
stwierdzenie, że istnieje wyłącznie w umyśle głównej bohaterki.
„Rdza“ nie miała być dowodem na czające się w świecie zło,
ale świadectwem pewnego rodzaju wrażliwości. Rzeczywistość
dobre zakończenia?
fascynacja złem? Dlaczego napisałaś książkę, która
nie pozostawia nadziei na lepsze jutro? Nie wierzysz w
„powieść kipi od nagromadzonego w niej zła i różnego
rodzaju nienawiści”. Skąd u ciebie ta obsesyjna
o to, że powieść jest przepełniona złymi emocjami. Jak
można przeczytać w recenzji Jarosława Czechowicza:
fot. archiwum Autorki
„Portrecie”, jest jej debiutem książkowym.
Ewa Berent – rocznik ‘85, urodziła się, mieszka i studiuje
w Warszawie. Powieść „Rdza”, która w 2008 roku ukazała się w
Z Ewą Berent, autorką powieści „Rdza”, rozmawia Dagmara Napieraj
Rzeczywistości