02.10.2014 Views

recenzje - Portret

recenzje - Portret

recenzje - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

tamtego rozchwianego moralnie świata.<br />

Zdumiewająco konsekwentna aksjologia zakłada roztrząsanie<br />

zasadności ludzkich wyborów li tylko w kontekście etyki<br />

pamięcią, czasem – wbrew pamięci innych źródeł. To, co tu<br />

najuczciwsze, to brak ocen. Primo Levi nie ośmiela się osądzać.<br />

pokusy hagiograficznej stylizacji. Stara się przedstawić problem<br />

wieloaspektowo i szczerze: zgodnie z sumieniem, z własną<br />

cyniczny na wzór Borowskiego, ani metafizycznie wzniosły<br />

– jak w przypadku Elie Wiesela, a mimo to skutecznie unika<br />

co uwarunkowane było założeniami perspektywy poznawczej<br />

(względny komfort temporalnego dystansu). Levi nie jest<br />

sytuacji granicznych). Narracja jest emocjonalnie wyważona,<br />

raczej obiektywizująco chłodna niż podmiotowo rozedrgana,<br />

wolny od wycieczek w stronę freudyzmu i wybranych teorii<br />

antropologicznych (udana konceptualizacja doświadczenia<br />

To nie do końca zrygoryzowany intelektualnie (autor nie<br />

był wybitnym erudytą) wykład na temat filozofii historii: nie<br />

na marginesie przeszłości pomnożona o odniesienia do<br />

tematycznie zorientowanych dzieł literackich i filmowych.<br />

połączenie dokumentu osobistego i traktatu moralnofilozoficznego.<br />

Nie jest to wspomnienie, a raczej refleksja<br />

własną megalomanię (epizod Chaima Rumkowskiego).<br />

„Pogrążeni i ocaleni” nosi piętno eseju; to specyficzne<br />

dają się uwieść. Jedni i drudzy skazani na zagładę, marionetki<br />

w rękach oszalałego Demiurga, okrutnie skrzywdzeni przez<br />

ambiwalencji statusu uprzywilejowanych. W projekcji autora<br />

rzeczywistość obozu współtworzą ci, co uwodzą, i ci, którzy<br />

wiarołomstwem, hańbą. W tym kontekście na szczególną uwagę<br />

zasługują interesująco sproblematyzowane passusy na temat<br />

pozornie mniej destrukcyjne, zwykle jednak – finalnie jeszcze<br />

bardziej deprawujące: znaczone zaprzeczeniem solidarności,<br />

różne jego szczeble i subtelne niuanse hierarchii. Pokazał<br />

rozmaicie zorientowane postawy wobec Zła. Opisał wybory –<br />

sytuację obozu definiuje się tu jako mikrokosmos systemu<br />

totalitarnego. Primo Levi pokazał system od środka; przez<br />

i ocalonych” jako traktat na temat systemu, mechanizmu<br />

przemocy, strukturalizacji władzy autorytarnej. Wszak<br />

operujący w kontekście tożsamości obu reżimów figurą „brata<br />

bliźniaka”). Być może niejeden odbiorca odczyta „Pogrążonych<br />

potraktowania totalitaryzmu nazistowskiego i sowieckiego,<br />

co bardzo krytycznie przyjął Gustaw Herling-Grudziński<br />

trwałość tamtego potwornego doświadczenia (na marginesie<br />

warto dodać, że Primo Levi uchylił się od analogicznego<br />

Historiozoficzny plan tych refleksji uniwersalizuje<br />

doświadczenie eksterminacji i rodzi niepokojące pytanie o<br />

Rudymentarnym zadaniem pracy jest namysł nad tym,<br />

w jakiej kondycji jest pamięć współczesnych o Zagładzie.<br />

które miałyby sens ogólny. Oni stanowią regułę – my zaś<br />

wyjątek” (s. 100).<br />

powrócił niemy. Jednak to tylko oni, muzułmanie, na zawsze<br />

pogrążeni, prawdziwi świadkowie, mogliby udzielić wyjaśnień,<br />

znaleźli się na samym dnie. Kto zszedł na dno, kto nie uniknął<br />

wzroku Meduzy, ten nie powrócił, by dać świadectwo, albo<br />

jesteśmy tymi, którzy przez sprzeniewierzenie się swoim<br />

zasadom albo dzięki zaradności bądź szczęśliwemu trafowi nie<br />

świadkami. [...] My, którzy przeżyliśmy, stanowimy odbiegającą<br />

od normy mniejszość, a nie tylko nieliczną garstkę ocalałych;<br />

Kraków 2007.<br />

Primo Levi,<br />

Pogrążeni i ocaleni,<br />

145<br />

przeł. Stanisław Kasprzysiak,<br />

Wydawnictwo Literackie,<br />

<strong>recenzje</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!