You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
56 GERHART B. LADNER<br />
Boga-Czlowieka przedstawic w sposob radykalnie bardziej uduchowiony,<br />
nil zwyczajnego czlowieka; w kaidym razie nie bylo iadnych prob<br />
wskazania na t~ relacj~ wlasnego obrazu Chrystusa do Boga Ojca, ktora to<br />
relacja jest natury czysto duchowej. W zwi~zku z tym jest w najwyiszym<br />
stopniu znamienne, ie jeden z najwczesniejszych ikonograficznych typow<br />
Chrystusa ma Scisly zwi~ek z typem chrzeScijanskiego filozofa, a stlld<br />
posrednio taue filozofa poganskiego. (...)<br />
Przechodzimy teraz od obrazu Chrystusa i chrzdcijan do sceny<br />
stworzenia czlowieka. J eden z najwczdniejszych przykladow stworzenia<br />
pierwszego czlowieka znajdujemy na tzw. dogmatycznym sarkofagu z poczqtku<br />
czwartego wieku w Muzeum Lateranenskim (nr 104). Tutaj<br />
pierwsza scena w gornej kwaterze ukazuje stworzenie pierwszego m~zczyzny<br />
i kobiety przez Troj~ Swi~tll, ze wszystkimi trzema Osobami przedstawionymi<br />
jako brodaci m~zczYZni 0 identycznych rysach twarzy. Ta<br />
proba sportretowania calej Trojcy w ludzkiej postaci miala na dlugo<br />
l'ozostac niemal jedyn~. Sztuka wczesnochrzeScijanska, zgodnie z Pismem<br />
Swi~tym i teologill patrystyczn~, cz~scicj przedstawiala Boga-Stworc~ pod<br />
postacill Slowa, przez ktore wszystko st worzyl, to znaczy Logosu, czyli<br />
Chrystusa. Dobitny przyklad takiej praktyki moma zobaczyc zaraz<br />
w nast~pnej scenie na tym samym sarkofagu lateranenskim, gdzie Bog,<br />
stoj~cy mi¢zy Adamem i Ew~ po upadku, ma te same rysy, bez zarostu,<br />
co Chrystus w scenach z Jego ziemskiego zycia, ukazanych w innych<br />
plaskorzdbach tegoz sarkofagu.<br />
Warto zaznaczyc, ze od najwczdniejszych czasow w rustoni sztuki<br />
chrzdcijanskiej bylo moiliwe przedstawienie stworzenia czlowieka, doko'<br />
nywanego przez Boga, ktory pojawia si~ w postaci ludzkiej. Nie nalezy tego<br />
traktowac jako czegos oczywistego; wystarczajqco cZl(:sto w sztuce chrzescijanskiej<br />
wieku czwartego i nast~pnych akt boski wyrazany jest w sposob<br />
jedynie symboliczny, np. jako wysuwajqca si~ z wysokosci niebios r~ka.<br />
Tak jest nawet w przypadku pewnej wersji historii stworzenia czlowieka,<br />
ktor~ znamy tylko z bizantyjskiego Octateuchu ze sredniowiecza, ale ktora<br />
prawdopodobnie si~ga wstecz do hellenistyczno-Zydowskiej ilustracji z Septuaginty.<br />
W kaZdym razie wydaje si~, ze chrzescijanska ikonografia stworzenia<br />
czlowieka przynajmnicj w jednym ze swych zrodel I~zy si~ z tym<br />
aspektem chrzescijanskiej doktryny 0 obrazie i podobienstwie czlowieka do<br />
Boga, ktory najwyrazniej sformulowal Ireneusz, Tertulian i nawet jui:<br />
okolo roku 300 Metody z Olimpu. Zarowno w histoni sztuki, jak i tej<br />
doktryny, t~ koncepcj~ wizerunku czlowieka moma by z najwi~kszll dozq<br />
slusznoSci nazwac "wcieleniowll".<br />
Ale naturalnie nie byl to jedyny aspekt ani wczes!1ochrzdcijanskiej<br />
i sredniowiecznej doktryny wizerunku, ani odpowiadaj,!cych jej obrazow<br />
Boga i czlowieka. J akkolwiek aspekt "wcieleniowy" nie mial zaniknllc, to<br />
istnial takie i drugi, rownie wazny, ktory mozna by nazwac duchowym.<br />
Jest on rowniez bardzo dawny, a swoje pierwsze wyrazne sformulowanie<br />
doktrynalne znalazl u Klemensa z Aleksandrii, kt6ry w swoich Stromata