11.08.2015 Views

Lubuskie Pismo Literacko-Kulturalne

Cały numer 27 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

Cały numer 27 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Niemieckojęzyczny „słownik” o PolsceStefanie Peter, Alfabet polskich cudów, Wydawnictwo Suhrkamp, Frankfurt n. Menem 2007, 280 s.Niemiecki Alfabet polskich cudów to swoisty„słownik”, który jest próbą przedstawienia współczesnegoobrazu Polski. Ilustracje do tego 280-stronicowego„słownika” wykonał polski rysownikMaciej Sieńczyk. Książka pod redakcją dziennikarkiStefanie Peter ukazała się w 2007 r. nakłademwydawnictwa Suhrkamp (Frankfurt n. Menem).Stefanie Peter zdecydowała się – jak zaznaczawe wstępie – na alfabetyczną prezentację haseł natemat polskiej rzeczywistości, m.in. takich jak „PolskaA i B”, „Katyń”, „Enigma”, „Lumpex” czy „Krasnale”,aby wszystkie omawiane, jako tak samo ważne, boilustrujące naszą polską rzeczywistość, miały jednakoweszanse dotarcia do czytelnika.I tak tytułem wyjaśnienia kolejnego hasław „słowniku” przypadają 2-3 stronice tekstu.W sumie jest to 130 mini esejów, których autorami sązarówno niemieccy, jak i polscy dziennikarze, publicyści,literaci. Stefanie Peter zwróciła się do tychautorów, którzy znają Polskę okresu ostatnich lattransformacji i wiedzą, co zainteresuje niemieckojęzycznegoczytelnika. Autorzy tekstów to ludziemłodzi, urodzeni po wojnie. Wszyscy na swój sposóbzwiązani są z oboma krajami, przez prace projektowe,dziennikarskie, stypendia itp.Stefanie Peter (rocznik 1966), studiowała m.in.w Krakowie i Frankfurcie n. Odrą. Jako dziennikarkapracująca w Berlinie, w latach 2004-2006 kierowałarównież jednym z polsko-niemieckich projektów kulturalnych.Zaproszeni przez autorkę książki współautorzyopracowania piszą o tym, jak postrzegani są Polacyprzez obcych w Polsce i za granicą. Nie skupiają się nastereotypach, lecz tłumaczą ich genezę i ewaluację.Jest to chyba najobszerniejsze popularne opracowaniedla czytelnika niemieckojęzycznego „nieturystycznego”obrazu naszego kraju ostatnich lat.Autorka zaznacza we wstępie, iż jest to próbaprzedstawienia obrazu Polski po 1989 r., z uwzględnieniem,często bardzo pobieżnym, kulisów wydarzeńnie tylko w dziedzinie polityki i historii, ale obyczajowościi spraw codziennych. W związku z szerokimotwarciem się Polski na Zachód i wstąpieniemdo UE, ukazano zjawiska nie tylko z dziedziny kulturyprzez duże „K”, ale również popkultury, którąautorka panoramy naszego kraju również pragniezaprezentować.„Polska nie ma pustyni, wysokich gór, piramidi Luwru. Brak w tym kraju cudów świata i obraznaszego kraju jest mało ostry”. Być może dlatego jesttak często pomijany przez turystów? Mało znanykraj??? A może, sugeruje, należałoby zatroszczyć sięo jakieś interesujące detale, które nieodkryte do tejpory składają się na jego wyjątkowość? Jak wiadomo:„diabeł tkwi w szczegółach” – tym komentarzemautorka kończy słowo wstępne do niemieckiegoczytelnika.Hasło, omawiane przez niemieckiego autora podliterą „C” brzmi: „Club der polnischen Versager”(„Klub polskich nieudaczników”). Ingo Niermann(rocznik 1966) pisarz mieszkający w Berlinie,z wyraźną sympatią pisze o utworzonym w 2001 r.przez polskich emigrantów klubie towarzyskimw Berlinie przy ulicy Torstrasse 66. Podziwia dużepoczucie humoru Polaków zawarte już w nazwieklubu. Kim są ci nieudacznicy? – pyta. Czy tymi,których nie zniewolił poprzedni ustrój w Polsce? Czytymi, którym niespecjalnie powiodło się na emigracji?Klub ten prowadzi działalność kulturalną i odwiedzanyjest nie tylko przez Polaków, ale i inne nacje. Toadres „dobrego miejsca niebanalnej rozrywki”w Berlinie. Działalność Klubu przyczynia się do „rozjaśnienia”wizerunku Polski i oto chyba chodzi.Pod hasłem na literę „F” Sebastian Cichocki(1957) krytyk sztuki, kierownik Centrum SztukiWspółczesnej z Bytomia przedstawia fenomen ostatnichdziesięciu lat z dziedziny sztuki, jakim jestFundacja Galerii Foksal. Przy czym korzenie tejFundacji to rok 1966. Już wówczas WarszawskaGaleria Foksal skupiała ważnych polskich artystów:Tadeusz Kantor, Henryk Stażewski i Edward Krasiński;krytyków: Wiesław Borowski, Anka Ptaszkowska,Mariusz Tchorek. Grupa ta przeciwstawiała sięzinstytucjonalizowanym formom w sztuce, byłaenklawą autonomicznego porządku.Fenomenem o jeszcze odleglejszej historii (1956)w byłym „Ostblocku” pozostaje do dziś zdaniemJacka Skolimowskiego (1980), krytyka muzycznego,najważniejsze forum muzyki współczesnej –„Warszawska Jesień”. Jakiej innej cesze naszego104

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!