11.08.2015 Views

Lubuskie Pismo Literacko-Kulturalne

Cały numer 27 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

Cały numer 27 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

jak i wiele wcześniejszych, jest w niezwykłym stopniuprzesycona duchowością. W tym wymiarze stanowijakiegoś rodzaju kontynuację przekraczania prostejzmysłowości ku temu wszystkiemu, co jest sensem,wartością, poza empirycznym, wrażeniowym progiem.W twórczości Jeżewskiego, we wcześniejszychtomach, mamy wiele pięknych i wnikliwych poezjipoświęconych konkretnym utworom muzycznymi dziełom malarskim (całej tradycji kultury europejskiej),poezji zainspirowanych, nie tylko w celuuzyskania efektu wysokiej tonacji, choć zapewnerównież, ale dla podkreślenia uniwersalnych,nieprzemijających treści w nich zawartych. Takapostawa, w natłoku nihilistycznych postaw i dezawuacjiwszelkich wzorów, mogła się zapewne wydaćnawet anachroniczna. Jeżewski szedł poniekąd podprąd obowiązujących mód. Dzisiaj – myślę –powszechnie odczuwany jest jednak niedosytduchowego spojrzenia. I okazać się może, że te wierszeodnajdują swój czas, ze względu na kłopotyi totalne zagubienie współczesnego człowieka.Aktualna sytuacja światowa na to zresztą wskazuje.W poemacie Kwartet na kres czasu poeta daje takąiście eliotowską (zapewne i różewiczowską) diagnozę:„Oto czas rozbicia / doba rozszczepienia / otorozkład i rozpad / ludzkiego atomu / Oto jest rozdarteto co niepodzielne”. To niewątpliwie rozpoznanieschyłkowości, dekadencji, wizja katastroficzna:„Nadchodzi zima czasu”, „I metal będzie władałwami”. O tyle dramatyczna, że stanowi uogólnieniedziejów. A głos samego poety wykracza poza wymiarściśle poetycki. Można tu dopatrzyć się znamionwieszczenia, natchnienia proroczego, napominającego,uwzględniającego perspektywę historiozoficzną.Czyni to przekonany mocą własnego przemyśleniai odwagą nazywania rzeczy po imieniu.Wyzbycia się fałszywej wstydliwości. Niemożliwebyłoby tego typu rozpoznanie, gdyby nie świadomośćimponderabiliów, cenionej przez siebie istotności,która rodzi się z postawy otwarcia. Także odpowiedniejmiary krytycyzmu. Nie egotycznego zasklepienia.To jest niezwykle ważne. Przy tym szczególność tejksiążki (Żagle niebieskie) polega na tym, iż z przedmiotowościnacisk został silnie położony na podmiotowośćproblematyki. Od razu widać, że poetanie tyle z czymś się wadzi wewnętrznie, bo chce toopisać, nazwać, ale z samym sobą. Jak choćbyw wierszu W zwierciadle, w którym pyta: „kto zaczten tam naprzeciw / po drugiej stronie / przestrzeni”.Jest więc egzystencja, ale i tajemnica. Te sfery sobietowarzyszą i wyznaczają w tym tomie różnegorodzaju napięcia duchowe. Ważne, najważniejszerodzi się z odniesienia klęski człowieka do instancjinajwyższej, samego Stwórcy. Zasadne jest więcpytanie o sytuację, kiedy „przyjdzie czas / gdy trzebabędzie zdać rachunek”, a więc „Co wtedy powiemyPanu / w ów dzień żałości?”. Oczywiście, eschatologiatej kategorii stanowi poetyckie centrum tomiku,ale nie jest jedyną wędrówką podmiotu. Te mniejszewędrówki są równie ważne i interesujące. Skala problematykimakro, owszem, przejawia się np. w akciebezpośredniego zwrotu, prośby do Boga, takżedyskursem intelektualnym, swoiście zrealizowanymesejem w – sądzę – bardzo ważnym dla samegoautora (bo stanowi wykładnię jego filozofii) poemacieDowody (na istnienie Boga). Tego typu wykładniaobejmuje przykłady i argumenty, jak np.: „A liczba pi/ złoty klucz / do nieskończoności / Bożej matematyki”.Tu mają znaczenie daleko idące dopowiedzenia.Doza ścisłości.W innym przypadku mielibyśmy do czynieniaz bardzo mglistymi intuicjami, a nie o to przecież poeciechodzi. Chodzi o zaprezentowanie jakby nie byłoracjonalności własnej filozofii. Takim przykładem jestwiersz Ossowiecki, wiersz o konkretnym człowieku,który „posiadł Blask”. Ale w tomie Żagle niebieskieważne są też wszystkie inne wiersze – powiedziałbym– mniejsze, bardzo ujmujące, jako że dotycząwłaśnie skali mikro. I ze względu na zawartąw nich dozę niedopowiedzenia, sugestii i osadzeniaw doraźnym doświadczeniu i refleksji ożywająw czytelniczej wyobraźni. Samą egzystencję w tensposób czyni K. A. Jeżewski sproblematyzowaną,nawet w opisie tak zdawałoby się banalnego milczenia(które nigdy oczywiście takim nie jest), opisieswoistej jednak rozmowy podmiotu z… kotem, Mójczarny kot. Tu pięknie to wszystko gra. Oczywistośći tajemnica: „zgłębiamy milczenie / wypytujemy milczenie/ nicujemy milczenie”. Ta druga „tamtastrona”, niepoznawalność, aktywizuje wyobraźnię.Może to i inaczej się przejawić w doznaniu – zachwycie– rozpoznaniu, jak to ma miejsce w wierszuAnioł w metrze „tak po prostu / w biały dzień”.W doraźności przejawia się jakby pozaziemskość.Zmysłowa cudowność, będąca znakiem cudownościnadzmysłowej. Takie zdarzenia jawią się ze swej istotyjako niezwykłe. Bo przecież dostrzeżenie (w innymRECENZJE I OMÓWIENIA109

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!