11.08.2015 Views

Lubuskie Pismo Literacko-Kulturalne

Cały numer 27 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

Cały numer 27 w jednym pliku PDF - Pro Libris - Wojewódzka i ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

tacji artysty w Krakowie, która odbyła się w galeriiOtwarta Pracownia. W porównaniu z krakowskąrealizacją, zielonogórski pokaz zawierał elementyo rozmaitej proweniencji i odmiennej naturze. Łączyłfizyczną obecność poszczególnych prac z czynnikiemniematerialnym, w postaci światła, które pokonującpanującą ciemność, budowało metafizyczne napięcieinstalacji. Ustawiona bezpośrednio na podłodze maładomowa lampa oświetlała kilkumetrową, prostokątnąpłaszczyznę usypaną z popiołu. Ten specyficzny„dywan” przypominał o śmierci, rozkładzie,przemijaniu, będąc jednocześnie symbolem oczyszczeniai zmartwychwstania. W centralnym miejscu,na ścianie, twórca umieścił w dużej ramie niewielkąkwadratową płytkę ze szczerego złota. Zostały naniej wygrawerowane szeregi ludzkich figur. Każdaz nich posiada rytowane serce. Płytka pełniła rolęwzorca, emblematu sztuki Bobrowskiego. Jej związkiz grafiką, utrwalaniem, powtarzalnością są oczywiste.To znak zawierający ważny przekaz dlaprzyszłych pokoleń. Dlatego też wymaga ochrony jakcenna relikwia. Nie bez powodu więc po bokach znaleźlisię „strażnicy skarbu”. W istocie zaś były to muzealnezbroje rycerskie, symboliczne metalowe powłokiświadczące o ludziach walecznych i prawych.W sąsiednim pomieszczeniu umiejscowionezostały trzy pionowe cylindryczne formy wykonanez wielkoformatowych grafik. Podświetlone od dołuemitowały światło ujawniające ażurowe wycięcia sylwetekczłowieka. Przywoływały wspomnienie ofiarataku terrorystycznego na wieże World Trade Center.To tylko jedno z wielu skojarzeń, jakie narzucały się wbezpośrednim kontakcie z tymi pracami. WedługAndrzeja Bobrowskiego: „Pamięć to znak o określonejformie i wynikającej z niej treści. Odpowiedniowydobyta na światło ma czasem moc rozjaśnianiamroku...”.Krytycy o artyścieDuże matryce graficzne, w których pojawiają siękonturowe sylwetki, są efektem żmudnej pracy,rytmicznego zarysowywania gipsowej powierzchniprostym, by nie powiedzieć prymitywnym skrobakiem.W tej gęstej fakturze pojawia się lekka,ulatująca wręcz sylwetka postaci, której swobodakontrastuje z pieczołowicie opracowaną powierzchnią.W cyklu prac wykonywanych na desce, które –mimo że są matrycami graficznymi – eksponowanesą jak samodzielne obiekty, sytuacja jest odwrotna.(...) Łańcuchy połączonych ramionami sylwetekwypełniają gęsto powierzchnię deski niczym liniekaligraficznego pisma.Piotr Bernatowicz* * *Pokazując jednocześnie matryce i grafiki, będąceefektem ich odbicia, artysta nie zdradza tajemnicwarsztatu, co najwyżej sugeruje oczywistą dla siebierównoważność tych dwóch światów. Matryce sąoczywiście trójwymiarowe, grafiki, które z nichodbito, są płaszczyzną. Ale to, co najciekawsze,dzieje się w przestrzeni pomiędzy nimi. (...)Wojtek Kozłowski* * *Te niekończące się rzędy postaci, te białe figurki,zwłaszcza z daleka, w ciemnościach zlewają sięw trudno rozpoznawalny, nieczytelny wzór. Motyw,w którym dopatrywano się dalekich odniesień doreliefów egipskich, jak i malarstwa ikonowego – jestdla artysty jego ponadczasową rzeczywistością. (...)Włodzimierz Nowaczyk* * *Pierwsza myśl, jaka rodzi się w mojej głowie,kiedy oglądam grafiki Andrzeja Bobrowskiego,odnosi się do idei śladu. (...) Ślad konstruuje bowiemw tym wypadku procedurę konstruowania i interpretowaniaznaczeń. Na pierwszy rzut oka prace Bobrowskiegozdają się podlegać czystej grze formalnej.Artysta z niezwykłą dbałością organizuje pole,które zorganizowane jest wedle zasady powtórzeń:ślady następują po sobie, tworząc osobliwy, niemaldigitalny deseń. (...) Powtarzające się elementy,w przypadku Bobrowskiego, to, co na matrycywypukłe, a w konsekwencji odbite na papierze, tworzylinearną strukturę nawiązującą do konstrukcji tekstu.Ryszard K. Przybylski* * *Nasza epoka jest epoką bólów i niepokojów.Łatwo się w niej zagubić, dlatego każda propozycjaładu wydaje mi się cenna. Tak też odczytuję twórczośćAndrzeja Bobrowskiego. (...)Wojciech Śmigielski92

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!