03.12.2012 Views

Kazimierz M. - Politechnika Radomska

Kazimierz M. - Politechnika Radomska

Kazimierz M. - Politechnika Radomska

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

arteria – Rocznik Katedry Sztuki<br />

Ukryty wymiar / nowa grafika<br />

Janusz<br />

Jerzy<br />

CYWICKI<br />

Komentarz – 1<br />

Wciągu ostatnich lat w Muzeum K-21 w Düsseldorfie nie zauważyłem ani malarstwa, ani grafiki.<br />

Była rzeźba, obiekty, instalacje, projekcje video, fotografia, a także wiele form pośrednich.<br />

Wprawdzie natrafiłem na kilka obiektów, które w jakiejś mierze przypominały malarstwo,<br />

ale to podobieństwo było jednak tak bardzo odległe, że analizując je powinniśmy raczej mówić<br />

o czymś, co u podstawy ma wprawdzie myślenie malarskie, lub posługuje się po części warsztatem<br />

malarskim, ale na pewno nie jest obrazem, a tym samym nie jest malarstwem.<br />

Na ostatnich Documenta w Kassel, pośród wielu obiektów, dostrzegłem zaledwie kilka obrazów,<br />

które poupychane w ciemnych i ciasnych kątach nie wzbudzały większego zainteresowania. Kiedy<br />

w końcu lat 70-tych po raz pierwszy odwiedziłem znane Centrum Graficzne im. Fransa Masereela<br />

w Belgii, prawdziwą chlubą była tam doskonale urządzona, przestronna pracownia litografii. Zawsze<br />

krzątało się tam wielu znakomitych artystów i wytrawnych drukarzy, panowała prawdziwie artystyczna<br />

atmosfera. Aby można było tam coś zrobić, trzeba było nie tylko dużo wcześniej otrzymać<br />

specjalne zaproszenie, ale także cierpliwie odczekać na swoją kolej, zapoznać się z drukarzem,<br />

a najlepiej zyskać sobie dodatkowo jego przychylność – słowem była to prawdziwa „świątynia<br />

sztuki graficznej”.<br />

W tym roku, w tej samej pracowni nie spotkałem nikogo! Nieliczni artyści zajęci byli innymi<br />

mediami, a po słynnych drukarzach zostało tylko wspomnienie... Podobnie było rok czy dwa lata<br />

temu, kiedy byłem tam dwukrotnie. Wyczyszczone maszyny, setki starannie ustawionych kamieni,<br />

stoły, wózki, wałki, farby i co tam jeszcze – w ciszy cierpliwie czekały... Odniosłem nieprzyjemne<br />

wrażenie, że właściwie jestem w jakimś dziwnym muzeum czy sali pamięci...<br />

Co się stało przez te ostatnie kilkanaście lat? Co takiego się wydarzyło? Co zadecydowało,<br />

że malarstwo i grafika – tak ważne, fundamentalne kategorie sztuki – tak po prostu zniknęły<br />

z wiodących w świecie galerii i muzeów sztuki współczesnej? Czy rzeczywiście jest tak jak mówią,<br />

że zwyczajnie przestały nas interesować, a świat zajmuje się już zupełnie czym innym?<br />

Niektórzy twierdzą, że te niewzruszone dotąd filary sztuki czystej, zmierzają nieuchronnie<br />

i bezpowrotnie właśnie w kierunku „Muzeów Sztuki Minionego Wieku”, że to nie przypadek,<br />

iż coraz częściej traktuje się je jako sferę już zamkniętą, wyeksploatowaną i nie pomogą tu żadne<br />

zaklęcia czy próby reperowania dawno zetlałej materii. Co gorsza, powołują się przy tym na historię<br />

sztuki i wynikające z niej fakty, które zdają się świadczyć, że tak naprawdę – żadne medium nie<br />

można zakwalifikować do sfery danej niejako „na zawsze”. Dlaczego mielibyśmy zatem traktować<br />

malarstwo jako coś wyjątkowego? – pytają. Nie tak dawno przecież, obraz stanął na sztaludze zastępując<br />

fresk, podobnie było z witrażem. Obie te dziedziny sztuki miały w historii kultury europejskiej<br />

okres swojego wielkiego rozwoju, świetności, a następnie upadku, dlaczego zatem miałoby stać się<br />

inaczej z malarstwem czy grafiką?<br />

Nawet, jeśli uznamy te prognozy za zbyt radykalne, trudno nie zgodzić się z tak znaczącym<br />

faktem, jakim była transformacja malarstwa od połowy XIX wieku. Jakie cele przyświecały artyście<br />

czasu impresjonizmu, z jego zainteresowaniem chwilowym, przelotnym wrażeniem, a więc odtwarzaniem<br />

tego, co doświadczał patrząc np. przez okno na ogród, czy siedząc o zachodzie słońca na<br />

brzegu morza?. Zupełnie czym innym zajmował się kubizm, odchodząc od dwu-wymiaru przestrzeni<br />

malarskiej i kierując zainteresowanie artysty na wartość gestu, czy nowe materiały tak obce dotychczasowej<br />

praktyce malarskiej. Z kolei dla pop-artu i nowego realizmu ważny był „gotowy przedmiot”<br />

związany z ikonografią kultury masowej i zacieraniem granic pomiędzy dziełem a przedmiotem.<br />

Zwróćmy uwagę, jak mało jest w tym działaniu tak charakterystycznego dotąd odtwarzania, a jak<br />

wiele ważnego dla artysty – wyboru. No a zupełne odrzucenie malarstwa przez konceptualistów?<br />

Już tak bardzo pobieżna analiza, świadczy o oczywistej i zasadniczej zmianie, polegającej na<br />

stałej tendencji prowadzącej do powolnego, ale permanentnego odrzucania całego szeregu pod-<br />

GRAFIKA

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!