Czy rzeczywiście tak będzie? Trudno dziś dać jednoznaczną od<strong>po</strong>wiedź. Stanie siętak, jeśli strategia, którą obrały Chiny okaże się trafną i wówczas jeśli zmieni się nietylko ich <strong>po</strong>zycja na arenie międzynarodowej, ale także ich sytuacja wewnętrzna orazgeoekonomiczna i geostrategiczna, a to nie jest takie proste. Dlaczego? Po pierwsze,może nastąpić renesans Stanów Zjednoczonych i UE, a <strong>po</strong>łączone siły i zasoby obutych aktorów mogą doprowadzić do utworzenia na arenie międzynarodowej nowego<strong>po</strong>dmiotu, na przykład Konfederacji Wspólnoty Atlantyckiej, który zrównoważy<strong>po</strong>tencjały Chin i stanie się najważniejszym filarem oraz gwarantem nowego ładu międzynarodowegoi zapewni światu <strong>po</strong>kój 2 .W wydanej niedawno książce Georg Friedman pisze, że mimo różnych problemówi kło<strong>po</strong>tów „Stany Zjednoczone będą dominować w następnym wieku, a równocześniemogą stracić ducha swojej republiki. (…) Pojawią się zaskakujące przymierza i nies<strong>po</strong>dziewanenapięcia, a gos<strong>po</strong>darka (USA – J.M. Fiszer) będzie rozwijać się i kurczyćw swoim rytmie. To, w jaki s<strong>po</strong>sób Stany Zjednoczone ( a <strong>przed</strong>e wszystkim amerykańskiprezydent) <strong>po</strong>dchodzić będą do tych spraw, zadecyduje o zdrowiu lub rozpadzierepubliki” 3 . Nieco dalej <strong>po</strong>dkreśla on, że również Unia Europejska „nie rozpadnie się,a już na pewno nie w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Powstała jako strefa wolnegohandlu i tym właśnie <strong>po</strong>zostanie. Nie zmieni się w wielonarodowe państwo, dużegogracza na arenie międzynarodowej” 4 .Odnośnie zaś perspektyw współpracy Stanów Zjednoczonych i Unii EuropejskiejGeorge Friedman twierdzi, że: „Dość zaskakującm <strong>po</strong>litycznym uchybieniem <strong>po</strong>upadku komunizmu jest brak europejskiej strategii Stanów Zjednoczonych. To sięwkrótce zmieni. Ameryka nigdy nie <strong>po</strong>strzegała też Unii Europejskiej jako wyzwania,ale jako naturalną ewolucję, nie stanowiącą problemu. Choć dotąd działała w tymregionie niejako z przyzwyczajenia, nadchodząca dekada będzie od niej wymagać<strong>po</strong>nownych przemyśleń i starannego planowania. (…) Ameryka nie może być (…)obojętna na problemy Europy. (…) Najlepsza amerykańska strategia <strong>po</strong>winna <strong>po</strong>legaćna wspieraniu rozwoju lokalnych sił wojskowych, <strong>po</strong> to, by sojusznicy sami mogli<strong>po</strong>wstrzymać agresora albo przynajmniej wytrwali do nadejścia <strong>po</strong>mocy. Wsparcieamerykańskie <strong>po</strong>winno również tworzyć korzystne środowisko dla rozwoju gos<strong>po</strong>darczegosprzymierzonych krajów <strong>po</strong>przez zapewnienie im dostępu do amerykańskichrynków zbytu. (…) We wszystkich tych manewrach chodzi <strong>przed</strong>e wszystkim o uniknięcie<strong>wojny</strong>, a w dalszej kolejności o <strong>po</strong>wstrzymanie zbliżenia między Rosją a Niemcami,które mogłoby w kolejnych dekadach zagrozić hegemonii Ameryki” 5 .Nawiasem mówiąc, jeszcze w 2011 roku amerykańscy <strong>po</strong>litycy i eksperci uważali,że ich relacje z krajami Azji, takimi jak Chiny, Ja<strong>po</strong>nia czy Korea Południowa są dlaStanów Zjednoczonych dużo ważniejsze niż relacje z UE. Sekretarz stanu, Hillary2 Patrz: G. Fridman, Następna dekada. Gdzie byliśmy i dokąd zmierzamy, Wydawnictwo Literackie, Warszawa2012, s. 8–9 i 206–238.3 Patrz: G. Friedman, Następna dekada…, s. 9.4 Ibidem, s. 191.5 Ibidem, s. 204–205.65
Clinton pisała w listopadzie 2011 roku na łamach „Foreign Policy”, że „przyszłośćAmeryki (i świata) zdecyduje się w basenie Pacyfiku”. Dziś, jak wynika z opublikowanegosondażu transatlantyckiego German Marshall Fund, Amerykanie zmieniają zdaniei relacje z UE znów wydają im się ważniejsze, i to zdecydowanie. Uważa tak 55%badanych, o 17% więcej niż w 2011 roku. Podobny proces zachodzi <strong>po</strong> drugiej stronieoceanu, choć Europejczycy zawsze uważali, że Ameryka jest dla nich istotniejsza niżAzja. Dziś są o tym – o dodatkowe 9% – bardziej przekonani niż w 2011 roku. Nie jestwykluczone, że Amerykanie <strong>po</strong>d wpływem kryzysu w strefie euro doszli do wniosku,że gos<strong>po</strong>darki Stanów Zjednoczonych i Europy są od siebie zależne. Ale jak wynikaz tego sondażu, choć Amerykanie doceniają wagę UE, to mają mniejszy entuzjazm dlajej przywództwa w świecie – za <strong>po</strong>żądane uważa je 63% badanych, czyli o 9% mniejniż dwa lata temu i rozumieją to tak, że UE <strong>po</strong>winna być jednym z przywódców świata,a rolę najwyższego przywódcy zostawiają dla siebie. Jeśli chodzi o Europejczyków, to52% uważa, że Ameryka <strong>po</strong>winna pełnić funkcję przywódczą w świecie 6 .Po drugie, może dojść do katastrofy gos<strong>po</strong>darczej ChRL, która <strong>po</strong>ciągnie za sobąich rozpad i zmarginalizowanie na arenie międzynarodowej. Należy bowiem pamiętać,że w Chinach robotnicy coraz śmielej u<strong>po</strong>minają się o swoje prawa i nie chcą już pracowaćza miskę ryżu. Już dziś dochodzi tam do 500 strajków i protestów robotniczychdziennie 7 . Tej fali protestów nie da się już łatwo zatrzymać, a ChRL <strong>po</strong>woli przestajebyć najtańszym producentem na świecie. A historia <strong>po</strong>kazuje, że autorytarne reżimysprawdzają się na wczesnym etapie rozwoju państwa, ale dostają zapaści, gdy do<strong>po</strong>prawy <strong>po</strong>ziomu zamożności nie wystarczy już niewolnicza praca wieśniaków zagonionychdo fabryk, lecz <strong>po</strong>trzebne są bardziej subtelne mechanizmy odwołujące się doinnowacyjności i kreatywności 8 .Co więcej, s<strong>po</strong>łeczeństwo chińskie ewoluuje, a wraz z reformami i otwieraniemsię ChRL na świat oraz rozwojem gos<strong>po</strong>darczym coraz bardziej budzi się świadomośćobywatelska. Jak pisze chińska badaczka, profesor w pekińskim Kolegium Prawa i Polityki,Weny Xu: „W Chinach wszechobecne stają się mikroblogi. Coraz większa liczbaludzi ośmiela się wy<strong>po</strong>wiadać. Pojawia się znaczna liczba organizacji <strong>po</strong>zarządowychtroszczących się o dobro publiczne: ekologicznych czy obywatelskich komitetów wyborczychwysuwających niezależnych kandydatów” 9 . Z drugiej strony, wraz z otwieraniemsię Chin i napływem kapitału zagranicznego, ten najludniejszy kraj świata odbił się oddna, a <strong>po</strong>nad 600 mln ludzi zostało wyzwolonych z biedy i głodu. Tylko w ostatnichlatach <strong>po</strong>nad 100 mln Chińczyków zamieniło rowery na samochody, a <strong>po</strong>nad 300 mlnprzeniosło się ze wsi do miast. Towarzyszy temu stratyfikacja s<strong>po</strong>łeczna, a zwłaszcza6 Patrz: M. Zawadzki, Europa z Ameryką, ale bez Polski, „Gazeta Wyborcza”, 13 IX 2012, s. 13.7 Patrz: J. Giziński, Rebelia w fabryce świata, „Gazeta Wyborcza”, 29–30 IX 2012, s. A13.8 Patrz: J.J. Wiatr, Przywództwo <strong>po</strong>lityczne. Studium <strong>po</strong>litologiczne, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznejw Łodzi, Łódź 2008, s. 173–179; W. Paik, Economic development and mass <strong>po</strong>liticalparticipation in contem<strong>po</strong>rary China: determinant sof provinicial petition (Xinfang) activism 1994–2002,„International Political Science Review”, Volume 33, Number 1, January 2012, s. 99–120.9 Patrz: W. Xu, Chińskie tradycje, „Gazeta Wyborcza”, 3–4 XI 2012, s. 23.66
- Page 4:
Józef M. FiszerSystem euroatlantyc
- Page 10 and 11:
WprowadzenieBez wątpienia, żyjemy
- Page 12 and 13:
Marshalla czy budowania nowego porz
- Page 14 and 15:
nego Zachodu, zdolnego do odgrywani
- Page 16 and 17: decyduje m.in. wielkość terytoriu
- Page 18 and 19: ROZDZIAŁ IGeneza systemu euroatlan
- Page 20 and 21: i pozostałych uczestników stosunk
- Page 22 and 23: władz, jak i społeczeństwa amery
- Page 24 and 25: mentu Europejskiego i instytucjami
- Page 26 and 27: pejskiej wręcz najważniejszą - w
- Page 28 and 29: stan w ogóle do osiągnięcia? Je
- Page 30 and 31: pejskiej, dla relacji transatlantyc
- Page 32 and 33: ROZDZIAŁ IIWspółczesny ład mię
- Page 34 and 35: jako „naukę o państwie jako org
- Page 36 and 37: W każdym z państw objętych „ar
- Page 38 and 39: kańską wojnę w Iraku oraz, że
- Page 40 and 41: od rosyjskiej ropy, ale pomysły pr
- Page 42 and 43: użycia sił zbrojnych poza granica
- Page 44 and 45: (wizy), neutralizacja NATO oraz pos
- Page 46 and 47: malnej koniunktury, więc państwo
- Page 48 and 49: sunków bilateralnych (w tym także
- Page 50 and 51: noczonych, zadając sobie zarazem p
- Page 52 and 53: Postępuje dalsza instytucjonalizac
- Page 54 and 55: cej się przepowiedni”, czy o to
- Page 56 and 57: wola, można wprawdzie odnaleźć u
- Page 58 and 59: czy starych sag jak „Romans trzec
- Page 60 and 61: W często spóźnionych reakcjach g
- Page 62 and 63: Jak trafnie zauważa Piotr Kłodkow
- Page 64 and 65: nego” 37 . Notabene system emeryt
- Page 68 and 69: widoczny staje się podział na bog
- Page 70 and 71: siebie, żeby móc nawiązać bliż
- Page 72 and 73: czałoby wzrost roli Chin na arenie
- Page 74 and 75: problemem wewnętrznym tego państw
- Page 76 and 77: Chiny otwarte na świat i ściśle
- Page 78 and 79: oraz wzmacniają jej pozycję w św
- Page 80 and 81: gdy kryzys się zaczynał. Jak traf
- Page 82 and 83: z Unii, wśród polityków i obywat
- Page 84 and 85: wiedliwość społeczna. Europa bud
- Page 86 and 87: w czerwcu 2012 roku nowym raporcie
- Page 88 and 89: nej wymiany towarowej ChRL z całą
- Page 90 and 91: finansowym w skali globalnej 32 , a
- Page 92 and 93: W przeszłości, w ciągu setek lat
- Page 94 and 95: wiekiem Pacyfiku (America’s Pacif
- Page 96 and 97: dzy Unią Europejską a Stanami Zje
- Page 98 and 99: presja na Iran będzie bardziej sku
- Page 100 and 101: ner strategiczny i jakie cele ma re
- Page 102 and 103: Warto tutaj dodać, że powołany d
- Page 104 and 105: W opublikowanym 3 marca 2010 roku k
- Page 106 and 107: W dobie globalizacji i budowy noweg
- Page 108 and 109: tycki pozostanie bastionem dobrobyt
- Page 110 and 111: Zachód mógł stawić czoła wyzwa
- Page 112 and 113: ZakończenieSystem euroatlantycki,
- Page 114 and 115: BibliografiaDokumenty publikowaneAc
- Page 116 and 117:
Buchman T., Burzliwy pokój. Histor
- Page 118 and 119:
Jaskólski A., Legitymizacja w Unii
- Page 120 and 121:
Müller-Härlin B. (red.), Globar G
- Page 122 and 123:
Toynbee A., The Word Afyer the Peac
- Page 124 and 125:
Hryniewicz J.T., Światowe przywód
- Page 126 and 127:
Świtalski A., „Międzyepoka” i
- Page 128 and 129:
Wroński P., Czego MON nie kupi za
- Page 130:
Seria: System euroatlantycki w wiel