10.07.2015 Views

System euroatlantycki przed i po zakończeniu zimnej wojny. Istota ...

System euroatlantycki przed i po zakończeniu zimnej wojny. Istota ...

System euroatlantycki przed i po zakończeniu zimnej wojny. Istota ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

widoczny staje się <strong>po</strong>dział na bogatych i biednych. Co więcej, Chińczykom nie <strong>po</strong>dobasię korupcja władz, coraz większa przepaść między biednymi a bogatymi oraz co ruszwybuchające afery z zatrutą żywnością produkowaną przez nieuczciwe koncerny. Tegonie można już ukryć, ani zatuszować, bo mimo wszechstronnej cenzury, Chińczycysą coraz lepiej <strong>po</strong>informowani. To zasługa Internetu, z którego korzysta już 538 mlnChińczyków. To największa sieć świata, której nie s<strong>po</strong>sób do końca <strong>po</strong>ddać kontroli.Sam serwis Webo, od<strong>po</strong>wiednik Twitera, ma 300 mln użytkowników 10 .W sumie więc, daleko idąca stratyfikacja s<strong>po</strong>łeczeństwa chińskiego, rosnąca przepaśćmiędzy bogaczami i biedakami, ogromna korupcja oraz inne problemy s<strong>po</strong>łeczne,<strong>po</strong>lityczne i gos<strong>po</strong>darcze mogą ograniczyć aktywność Chin na arenie międzynarodoweji zminimalizować ich rolę w świecie. Już w kwietniu 2012 roku premier Wen Jiabaostwierdził enigmatycznie, że bez reform nie uda się obronić owoców rozwoju ostatnichlat. Mówił, że chińska gos<strong>po</strong>darka jest niestabilna, niewydolna i nieskoordynowana,a krajowi grozi tragedia <strong>po</strong>dobna do rewolucji kulturalnej. Choć nie rozwinął tegowątku, a jego przemówienie zostało ocenzurowane, specjaliści od chińskiej <strong>po</strong>litykiuznali to za najgłośniejsze od lat wezwanie do pilnych reform, bez których dalszy rozwójChRL stoi <strong>po</strong>d znakiem zapytania. Jak pisze znakomity <strong>po</strong>lski znawca Chin, BogdanGóralczyk: „Dotychczas chińskie kierownictwa okresu reform, a więc od końca1978 r., stawiały na samym szczycie swoich priorytetów s<strong>po</strong>łeczną stabilizację, obawiającsię złowrogiego „chaosu”, „luan”, który kiedyś przez niemal sto lat, od „wojenopiumowych” do momentu proklamowania ChRL (1949), wstrząsał państwem. GdyDeng, który tych turbulencji osobiście doświadczył, zobaczył wiosną 1989 r. znamiona„luan” na placu Tiananmen, wiadomo, jak to się skończyło. Dziś jednak jest inna e<strong>po</strong>ka– i Chiny są inne. Czy zamiast stabilizacji wskażą jako priorytet wspieranie s<strong>po</strong>łecznejkreatywności? I drugie, ściśle z tym związane zadanie. W „o<strong>po</strong>ce reform” Chiny uwolniłyrynek. Zrobiły to, co prawda, <strong>po</strong> swojemu, na zasadzie „niewidzialna ręka rynku,ale tam gdzie trzeba trzymana przez jak najbardziej widzialną rękę państwa”, ale rynekwprowadziły. Teraz, gdy <strong>po</strong>stulują z jednej strony wprowadzenie „gos<strong>po</strong>darki innowacyjnej”,a z drugiej <strong>po</strong>wiadają o „wielkim odrodzeniu chińskiej nacji”, jakiego właśnie<strong>po</strong>dobno jesteśmy świadkami, raczej nie mają innego wyboru, niż dać zielone światłojuż nie tylko rynkowi, ale też s<strong>po</strong>łeczeństwu. Bo bez s<strong>po</strong>łecznej mobilizacji, kreatywnościi swobody żadnego „odrodzenia” ani tym bardziej „gos<strong>po</strong>darki innowacyjnej” niebędzie. Innowacje wprowadzają umysły otwarte, a nie <strong>po</strong>ddane ideologicznemu czymanipulatorskim zabiegom” 11 .Po trzecie, może dojść do <strong>wojny</strong> między Chinami i Ja<strong>po</strong>nią, której źródłem możestać się narastający spór o wyspy Spratly na Morzu Południowochińskim i konfliktwokół wysp Senkaku/Diaoyu/Tiaoyutai 12 . Ale z drugiej strony jest możliwe, że wła-10 Patrz: M. Kruczkowska, Chiny kochają się w USA, „Gazeta Wyborcza”, 23 X 2012, s. 12; M. Kruczkowska,Nowi właściciele Chin, „Gazeta Wyborcza”, 29–30 XII 2012, s. 10.11 Patrz: B. Góralczyk, O co grają Chiny?, „Gazeta Wyborcza”, 3–4 XI 2012, s. 23.12 Patrz: K. Pasikowski, Nienawiść tygrysów. Chiny – Ja<strong>po</strong>nia, „Angora – Peryskop”, nr 39, 30 IX 2012,s. 80–81; J.R. Holmes, Może żółci…, s. 6–8; G. Sorman, „N” jak nacjonalizm. Nie będzie <strong>po</strong>koju na67

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!