06.06.2015 Views

Prof. dr inż. Jan Pająk Istnienie i działanie przeciw-świata ... - Menu 1

Prof. dr inż. Jan Pająk Istnienie i działanie przeciw-świata ... - Menu 1

Prof. dr inż. Jan Pająk Istnienie i działanie przeciw-świata ... - Menu 1

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

H-25<br />

dla prądów o innych częstościach, np. takich jakie używane są w USA czy Kanadzie, ich wzory<br />

całkowicie tracą swoją ważność. Dokładnie tak samo jest z fizykami, których wzory ważne są<br />

jedynie dla grawitacji Ziemi i do podejścia "a posteriori" do badań. Natomiast na planetach o<br />

innej grawitacji, wzory dzisiejszych fizyków ziemskich stają się kompletnie bezużyteczne.<br />

Istnieje prosta przyczyna dla omawianych tutaj ograniczeń ważności dotychczasowych<br />

stwierdzeń fizyki i dyscyplin naukowych pokrewnych fizyce. Jest nią, że poprzez<br />

sformułowanie większości tych stwierdzeń jako niezależnych od cech dipolarnej grawitacji,<br />

nasza dotychczasowa nauka ortodoksyjna w sposób nieuświadamiany ograniczyła ich<br />

ważność jedynie do pola grawitacyjnego planety Ziemia. Dlatego też wszystko co nasza nauka<br />

wypracowała dotychczas, przestaje być ważne dla warunków planet o innych niż ziemska<br />

wartościach grawitacji. Dla przykładu, obecna nauka ziemska nie byłaby w stanie precyzyjnie<br />

przewidzieć dokładnych wyników długotrwałych zjawisk lub procesów fizycznych<br />

zachodzących w odmiennym niż ziemskie polu grawitacyjnym. I tak wiedza nauki ziemskiej<br />

traci już ważność dla pola Księżyca, Marsa, a także dla pola hipotetycznej planety Terra, dla<br />

jakiej (zgodnie z wywodami z po<strong>dr</strong>ozdziałów JG9 i P6) ludzkość jest "symulowana" jakby<br />

stamtąd się wywodziła. (Owa planeta Terra posiada grawitację 4.47 razy większą od ziemskiej.)<br />

Oczywiście, znając filozofię (pasożytnictwo) jaka z powodu "monopolu na wiedzę" i<br />

braku konkurencji opanowała dotychczasową "ateistyczną naukę ortodoksyjną", łatwym jest<br />

przewidzenie, że takie przedefiniowanie wszystkich stwierdzeń naszej nauki nie nastąpi<br />

szybko. Wszakże nigdy nie będzie ono dokonane przez nią samą, a dopiero przez instytucję<br />

"totaliztycznej nauki", jaka kiedyś zacznie "konkurować" z niezdolną już do samonaprawy<br />

obecną nauką ateistyczną. Zanim więc to nastąpi, na Ziemi musi mieć miejsce "reformacja<br />

naukowa", w wyniku której obecna agonalna już stara nauka zastąpiona zostanie przez jakąś<br />

młodą totaliztyczną instytucję. Niestety, zajmnie to raczej spory przedział czasu. Dla starej<br />

nauki, owe dawne wzory i definicje są wystarczająco dobre. Wszakże w polu ziemskim zdają<br />

się one działać. Jednocześnie zaś filozofia tej starej nauki ortodoksyjnej powoduje, że nauka ta<br />

wprowadza zmiany tylko wówczas, jeśli zostanie do nich zmuszona przez kogoś z zewnątrz.<br />

Na obecnym poziomie rozwoju nowego Konceptu Dipolarnej Grawitacji jest już<br />

wiadomym, że niemal wszystkie prawa i równania fizyki są błędne. To obejmuje fizykę<br />

Newtonowską, fizykę kwantową, oraz teorię względności. Także prawa mechaniki, inżynierii,<br />

oraz astronomii, są jedynie ważne dla ziemskiego pola grawitacyjnego. Aby dać tutaj jakiś<br />

przykład owych błędów w zakresie fizyki Newtonowskiej, rozważmy Drugie Prawo Newtona.<br />

Bazuje ono na starym koncepcie monopolarnej grawitacji. Stwierdza ono, że siła "G"<br />

oddziaływania grawitacyjnego może być opisana wzorem "G = mg". Jednak nowy Koncept<br />

Dipolarnej Grawitacji stwierdza, że kiedykolwiek mamy do czynienia z grawitacyjnym<br />

oddziaływaniem na jakieś obiekty, wówczas obie części tych obiektów, tj. zarówno ich część<br />

fizyczna jak i część <strong>przeciw</strong>-materialna, jednocześne poddane są działaniu pola<br />

grawitacyjnego. Dlatego, zgodnie z Konceptem Dipolarnej Grawitacji, całkowite oddziaływanie<br />

grawitacyjne "g" nie jest wcale pojedynczym zjawiskiem, a combinacją lub wektorową<br />

wypadkową (różnicą) dwóch oddziaływań grawitacyjnych mających miejsce w tym samym<br />

czasie. Jedno z tych oddziaływań jest przyciąganiem grawitacyjnym "gm" następującym w<br />

naszym świecie. Drugie jest odpychaniem grawitacyjnym "gp" <strong>przeciw</strong>-materialnego duplikatu<br />

tego obiektu. Odpychanie to następuje w <strong>przeciw</strong>-świecie. Oba te działania są nieliniowe. Dla<br />

przykładu, owo odpychanie grawitacyjne "gp" nosi charakter rozprężania objętościowego<br />

idealnie sprężystej <strong>przeciw</strong>-materii. Stąd musi ono nieliniowo zmieniać się z odległością. Z<br />

kolei przyciąganie grawitacyjne "gm" nosi charakter ciśnienia dynamicznego opisanego<br />

równaniami Bernoulli'ego - patrz po<strong>dr</strong>ozdział H1.1. Stąd również i ono jest wielkością<br />

nieliniową i zmienia się z szybkością. W rezultacie więc tych dwóch działań, w najprostszym<br />

możliwie przypadku, siła przyciągania grawitacyjnego opisana powinna być równaniem "G =<br />

m(gm - gp)". W równaniu tym każda ze składowych "gm" i "gp" jest wielkością nieliniową i<br />

zmienia się niezależnie od <strong>dr</strong>ugiej.<br />

Na tej samej zasadzie także pierwsza część prawej strony wzoru Newtona "F=ma" jest<br />

niepoprawna. Wszakże w nowym Koncepcie Dipolarnej Grawitacji masa "m" (rozumiana jako

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!