402Aleksandra Kuligowska, Grażyna Jarząbekpulsu popędowego, a co za tym idzie, odkładanie napóźniej przyjemności usunięcia napięć analnych. Łatwoznaleźć więc powiązanie między sadyzmem i erotyzmemanalnym. Sadyzm ze swej natury dwubiegunowy – dążydo pozostających ze sobą w sprzeczności celów: zniszczeniaobiektu i zachowania go, dzięki panowaniu nadnim. Znajdowałby to więc szczególne odniesienie dodwufazowego funkcjonowaniu zwieracza odbytu (wydalanie– zatrzymywanie) i kontroli nad nim. Z analnymerotyzmem dziecka Freud łączył cechy charakteru dorosłegoczłowieka, np. skąpstwo, retencyjność czy twórczedziałanie. Najlepiej wyjaśnić tę interpretację odwołującsię wprost do przykładów. Gdy matka rygorystyczniepodchodzi do dziecięcej defekacji, wprost nakazującwypróżnianie, dziecko może się od tego powstrzymywaći skłaniać się do zaparć. Ta reakcja może w życiu dorosłymzostać przeniesiona na inne rodzaje zachowań i prowadzićdo silnej skłonności zatrzymywania swoich myślilub rzeczy. Łatwo tu o charakter cechujący się upartościąlub skąpstwem. Gdy matka nie tylko zmusza dziecko dodefekacji, ale przy tym używa też groźby kary za nie wykonanieczynności, dziecko może stawiać opór takiemu traktowaniuprzez nagłe wydalanie kału np. w miejscach publicznych,a w przyszłości może to generować charakter, naktóry składają się cechy ekspulsywne jak okrucieństwo,wybuchy złego humoru, upo-dobania do złośliwego niszczenia.Natomiast przesadne pochwały ze strony matkimogą prowadzić dziecko do uznania czynności wytwarzaniakału jako niezwykle ważnej, co w przyszłości przesunąćsię może na działanie twórcze.Faza fallicznaFaza falliczna została opisana przez Freuda bardzopóźno, bo dopiero w 1923 roku. Stadium to wiąże sięz kompleksem Edypa, którego odkrycie w toku autoanalizy,uważał Freud za jedno ze swych największychosiągnięć. W fazie fallicznej najważniejszą rolę zaczynająodgrywać seksualne i agresywne uczucia związanez funkcjonowaniem zewnętrznych narządów płciowych.Pojawienie się kompleksu Edypa warunkują autoerotycznefantazje dziecka, towarzyszące przyjemnościmasturbacji. Zjawisko odkryte przez Freuda otrzymałoswoją nazwę od mitycznego króla Teb, który zabił swojegoojca i ożenił się matką. W liście do WilhelmaFliessa jesienią 1897 roku Freud pisał: zrozumiała stajesię porywająca moc króla Edypa (…) grecka legendapodchwytuje przymus, który każdy rozpoznaje, ponieważodczuł sam w sobie jego istnienie.Początkowo Freud uważał, że cechą dziecięcej seksualności,odróżniającą ją od seksualności po okresiedojrzewania, jest brak jej organizacji. Zatem dopiero wmomencie nadejścia stadium genitalnego, (gdy genitaliaodgrywają rolę najważniejszą) dziecko może wyzwolićsię z anarchii popędów częściowych. Jednak wprowadzenieorganizacji analnej i oralnej rozbiło ten tok rozumowania,podważając zdolności sfery genitalnej, jakojedynej, która przyczynia się do organizacji libido. Mimoto prymat fallusa zasugerowany został już dużowcześniej (1905), kiedy Freud podał stwierdzenia, żelibido ma charakter męski zarówno u kobiety, jak i mężczyznyoraz, że główna strefa erogenna u dziewczynki,zlokalizowana w łechtaczce, jest wprost odpowiednikiemmęskiej strefy genitalnej, czyli żołędzi. KompleksemEdypa nazywa się zorganizowany zespół miłosnychi wrogich pragnień, jakie żywi dziecko do swych rodziców.W swej prostej formie kompleks przedstawia siętak jak w historii króla Edypa: pragnienie śmierci rywala,którym jest postać rodzica tej samej płci i pragnienieseksualne wobec postaci płci przeciwnej. Według Freudaprzeżywanie kompleksu Edypa osiąga szczyt, gdy dzieckojest między 3., a 5. rokiem życia w czasie fazy fallicznej.Jego przesilenie zaznacza wejście w okres utajenia.Sekwencja zdarzeń typowych dla rozwoju kompleksuEdypa jest inna u chłopców i dziewcząt, pomimoże najpierw oboje kochają matkę, która zaspokaja ichpotrzeby i odczuwają gniew wobec ojca, traktowanegoprzez nich jak rywala. Kazirodcze pożądanie przez chłopcamatki prowadzi do konfliktu między nim, a ojcem. Chłopiecwyobraża go sobie jako rywala, który chce goskrzywdzić jednocześnie odbierając mu miłość matki.Upewnia się w swoim przekonaniu tym bardziej, gdyrodzic rozzłoszczony demonstracyjnym niekiedy zachowaniemsyna, wypowiada groźby i skłonny jest stosowaćkary. Obawy, co do krzywdy, którą może wyrządzićdziecku ojciec koncentrują się na narządach płciowych.Ponieważ to one są źródłem lubieżnych uczuć chłopiecwyczuwa, że karą będzie pozbawienie go ich. Obawaprzed kastracją, bądź jak nazwał ją Freud lęk kastracyjnyprowadzi do wyparcia seksualnego pożądania matki i wrogościwobec ojca, a także przyczynia się do identyfikacjichłopca z ojcem. Zaś niebezpieczny pociąg erotyczny domatki ustępuje miejsca nieszkodliwemu do niej przywiązaniu.W ostateczności wyparcie kompleksu Edypa powodujeostateczne ukształtowanie się superego, które jest odtąd wgFreuda osłoną przeciw kazirodztwu i agresji.Kompleks Edypa u dziewczynki przebiega w nieporównywalniebardziej skomplikowany sposób. Przedewszystkim zmienia ona obiekt swoich upodobań z matkina ojca. Przyczyną tego jest odkrycie przez dziewczynkęczłonka u mężczyzny, podczas gdy u siebie obserwujejego brak. To ojciec wyposażony jest w ten cenny narząd,podczas gdy matka zostaje uznana za winną kastracji.Stopniowo jednak kateksja do ojca ulega ochłodzeniu zewzględu na zazdrość o członek, którego dziewczynkaprzecież nie posiada. Zazdrość o członek jest kobiecymodpowiednikiem męskiego lęku kastracyjnego i nosi nazwękompleksu kastracyjnego. Dziewczynka myśli, żestraciła coś cennego, podczas gdy chłopiec boi się o poważnąstratę. U dziewczynki jednak kompleks Edypa niezostaje całkowicie wyparty, czego następstwem są różnicepsychologiczne między płciami. Badania prowadzone nadtym zjawiskiem doprowadziły Freuda do jeszcze jednejtezy. Stwierdził on bowiem, że każdy człowiek jest z naturybiseksualny, przy czym pierwiastek homoseksualnyjest w nim utajony. To zatem rozwój i przebieg kompleksuEdypa warunkuje orientację seksualną. W osobowości
Miejsce seksualności dziecięcej w teorii osobowości Zygmunta Freuda 403człowieka pozostaje jeszcze wiele innych śladów po faziefallicznej.Po stadium fallicznym dziecko wkracza w długotrwałyokres latencji, przynajmniej z dynamicznego punktu widzenia.Jest to okres określany często jako lata spokojne, wczasie których impulsy są zwykle utrzymywane w staniewyparcia.Stadium genitalneOkres etapów tzw. pregenitalnych, o których byławyżej mowa, ma charakter ściśle narcystyczny, ponieważdziecko w innym obiekcie szuka jedynie zaspokojeniaswoich form przyjemności cielesnej. Ma do tegoprowadzić również manipulowanie swym własnym ciałem.W okresie dojrzewania miłość do siebie zostajeskierowana na inną osobę, a dorastający chłopiec, czydziewczyna zaczynają kochać innych z motywów altruistycznych,dokonywać prawdziwych wyborów obiektu.Do tego dochodzi proces socjalizacji i przygotowania siędo spełniania ról społecznych. Podstawową funkcjąbiologiczną stadium genitalnego jest reprodukcja, przyczym aspekty psychologiczne pozwalają na osiągniecietego celu, przy zapewnieniu pewnego stopnia stabilnościi bezpieczeństwa.Mimo wyróżnienia przez Freuda poszczególnych fazw rozwoju seksualnym, nie możemy zapominać, że samautor nigdy nie mówił o istniejących między nimi ostrymigranicami. Absolutnie nie można też przyjąć ichpłynnego następowania po sobie. Osobowość kształtująwg Freuda wszystkie cztery stadia współwystępujące.Dochodzić może również do zjawiska zafiksowania najednym ze stadiów lub wręcz z cofnięcia się do fazybardziej pierwotnej [1, 2, 3, 4].Myśl Freuda niewątpliwie okazała się przełomowa,nie tylko ze względu na burzę intelektualną, jaką przyniosłaswego czasu w kręgach naukowych. Najważniejszyjest znak czasu jaki po sobie zostawiła, znak któryprzerósł epokę psychologizmu i został zaakceptowanyprzez nowożytną psychologię sensu stricto. Będzie nimnp. nieświadomość, której istnienie przyjęli nie tylkopsychologowie, ale i język potoczny. Jest przy tymoczywiste, że duża część freudowskiej teorii musiałaulec rewizji, gdyż nauka XXI wieku daje już inne, lepszemożliwości. Dziś teoria Freuda uznawana jest już zaklasyczną, co nie przeszkadza wielu sięgać do niej, a tapropozycja interpretacji nadal żywo jest dyskutowanaprzy jednoczesnych próbach udoskonalenia jej i stosowania.Niewątpliwie fakt ten świadczy o odniesionymprzez nią ponadczasowym sukcesie.Piśmiennictwo1. Freud Z.: Wizerunek własny. Warszawa 1990, s. 7.2. Freud Z.: Poza zasadą przyjemności. Warszawa 2000.3. Freud Z.: Wizerunek własny. Warszawa 1990.4. Freud Z.: Schriften uber Traume und Traumdeutungen,Frankfurt a. M., 2000.5. Freud S.: Psychoanalyse und Libidotheorie. 1922.6. Hall C., Lindzey G.: Teorie osobowości. Warszawa 1994.7. Gellner E.: Uwodzicielski urok psychoanalizy. Warszawa1998.8. Laplanche J., B. Pontalis B.: Słownik psychoanalizy. 1996.9. Rosińska Z.: Freud. Warszawa 2002.10. Bettelheim B.: Freud i dusza ludzka. Warszawa 1994.11. Dybel P.: Urwane ścieżki. Kraków 2000.12. Flader D.: Psychoanaliza z perspektywy działania i języka.Warszawa 2002.13. Gruinbaum A.: Podstawy psychoanalizy krytyka filozoficzna.Kraków 2004.
- Page 2 and 3:
REDAKTOR NACZELNYEDITOR IN CHIEFpro
- Page 4 and 5:
312Bartosz Sokół i innipodpotylic
- Page 8 and 9:
316Anna Bryl i inniNadmierna stymul
- Page 10 and 11:
318Anna Bryl i inniTab. 1. Wskaźni
- Page 12 and 13:
Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 320-3
- Page 14 and 15:
322Łukasz Bartkowiak i innikrotnie
- Page 16 and 17:
324Patrycja Gula, Wojmir Ziętkowia
- Page 18 and 19:
326Patrycja Gula, Wojmir Ziętkowia
- Page 20 and 21:
Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 328-3
- Page 22 and 23:
330Krystyna Przybyłowska i inniWyk
- Page 24 and 25:
332Krystyna Przybyłowska i inniBre
- Page 26 and 27:
Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 334-3
- Page 28 and 29:
336Teresa Seidler, Milena GryzaTabe
- Page 30 and 31:
338Teresa Seidler, Milena Gryzaspo
- Page 32 and 33:
Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 340-3
- Page 34 and 35:
342Barbara Stawińska-Witoszyńska
- Page 36 and 37:
Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 344-3
- Page 38 and 39: 346Irena Maniecka-Bryła, Marek Bry
- Page 40 and 41: 348Irena Maniecka-Bryła, Marek Bry
- Page 42 and 43: 350Irena Maniecka-Bryła, Marek Bry
- Page 44 and 45: 352Wojciech Kapała, Jerzy Skrobisz
- Page 46 and 47: 354Wojciech Kapała, Jerzy Skrobisz
- Page 48 and 49: 356Wojciech Kapała, Jerzy Skrobisz
- Page 50 and 51: 358Wojciech Kapała, Jerzy Skrobisz
- Page 52 and 53: 368Wiesław Kalupanych nie przejawi
- Page 54 and 55: 370Wiesław Kalupa20018016014012010
- Page 56 and 57: 372Teresa Kosicka, Hanna Kara-PerzI
- Page 58 and 59: 374Teresa Kosicka, Hanna Kara-Perz
- Page 60 and 61: 376Teresa Kosicka, Hanna Kara-Perzn
- Page 62 and 63: 2Teresa Kosicka, Hanna Kara-Perz
- Page 64 and 65: Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 378-3
- Page 66 and 67: Agnieszka Wyrwińska i inni 380minu
- Page 68 and 69: Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 382-3
- Page 70 and 71: Beata Kosińska 384ocena endoskopow
- Page 72 and 73: Beata Kosińska 386ty białek osocz
- Page 74 and 75: Beata Kosińska 38821. Frewin R.J.,
- Page 76 and 77: 390Anna Wawrocka, Maciej Krawczyńs
- Page 78 and 79: 392Anna Wawrocka, Maciej Krawczyńs
- Page 80 and 81: Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 394-3
- Page 82 and 83: Ewa Zeyland-Malawka, Elżbieta Prę
- Page 84 and 85: Ewa Zeyland-Malawka, Elżbieta Prę
- Page 86 and 87: 400Aleksandra Kuligowska, Grażyna
- Page 90 and 91: Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 404-4
- Page 92 and 93: Dominik Dytfeld i inni 406skopii (M
- Page 94 and 95: 408Marcin Wieczorek i inniratykę p
- Page 96 and 97: 410Marcin Wieczorek i inniTab. 1. S
- Page 98 and 99: 412Marcin Wieczorek i inniSchisandr
- Page 101 and 102: Nowiny Lekarskie 2006, 75, 4, 407-4
- Page 103 and 104: INSTRUCTIONS TO AUTHORSGeneral1. No