02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wi obrazki rodzajowe ze scenkami z życia światka gejowskiego).<br />

Kto tryumfuje w tym sporze? Zdawać się może, że Pankowski<br />

wyraźnie kibicuje Rudolfowi. Moim zdaniem jednak,<br />

autor „Rudolfa” podpowiada nieco inne rozwiązanie, chociaż<br />

robi to nie wprost: nie należy opowiadać się jednoznacznie<br />

ani za kulturą, ani za naturą, bo najistotniejsze jest, żeby<br />

utrzymywać napięcie między nimi, ciągle zderzać ze sobą<br />

kulturę i naturę, kolejnymi transgresjami poszerzać ich granice.<br />

Co przekonuje mnie, że taki właśnie punkt widzenia<br />

bliski jest autorowi „Rudolfa”? Przede wszystkim język tej<br />

powieści, a i całej twórczości Pankowskiego, jej styl będący<br />

permanentną „w polszczyźnie rozróbą”, szaleńczą „jazdą na<br />

oklep na słowach”. Autor „Matuga idzie” korzysta ze wszystkich<br />

rejestrów polszczyzny, splata subtelne odniesienia literackie<br />

z często obscenicznym konkretem mowy potocznej,<br />

miesza poezję z prozą, tworząc niepowtarzalny, jedyny w<br />

swoim rodzaju styl – styl, w którym „szumy, zlepy, ciągi” z<br />

rzeczywistości stapiają się w nierozerwalną całość z elementami<br />

wziętymi z biblioteki. Było to możliwe tylko dlatego, że<br />

Pankowski, obserwując naturę, nie zapominał o kulturze, a<br />

chłonąc kulturę, nie tracił z oczu natury.<br />

Marian Pankowski,<br />

„Rudolf ”,<br />

Korporacja „Ha!art”,<br />

Kraków 2005.<br />

124

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!