02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Nie rozumieją siebie i nie potrafią zrozumieć innych, nawet<br />

najbliższych. Potrzebny jest dopiero impuls z zewnątrz, przypadek,<br />

nagły zbieg okoliczności, aby wreszcie przejrzeli na<br />

oczy, chcieli coś zmienić.<br />

W powieści Karpowicza takim impulsem staje się ciepły<br />

trup; zapoczątkowany śmiercią głównego bohatera ciąg wydarzeń<br />

powoduje, że bohaterowie powieści wreszcie zaczynają<br />

żyć naprawdę albo chociaż mają nadzieję, że tak właśnie<br />

żyć będą. I to jest właśnie cud. Cóż, to przesłanie nie jest<br />

może nazbyt odkrywcze, ale w czym innym upatrywałbym<br />

wartość tej prozy. Młody pisarz przekonująco i przejmująco<br />

opowiada – podobnie zresztą jak w „Niehalo” – o ludziach<br />

zagubionych, którzy nie radzą sobie ze zbyt skomplikowaną<br />

jak dla nich rzeczywistością. Ucieka przy tym – co zapisuję<br />

autorowi zdecydowanie na plus – od zgrzebnego realizmu.<br />

Pisze o zwykłych ludziach, ale podstawia im jak w gabinecie<br />

luster krzywe zwierciadło groteski; wcale nie po to, aby<br />

ich wyszydzić czy ośmieszyć – chce przez ten prosty zabieg<br />

ukazać ich inaczej, może pełniej. Jest w prozie Karpowicza i<br />

powaga, i humor, jest zwyczajna rzeczywistość i niezwyczajna<br />

wyobraźnia. I jest jeszcze coś, co pozwala sądzić, że autor<br />

„Cudu” na dobre zadomowi się w naszej literaturze i nieraz<br />

sprawi czytelnikom wiele przyjemności – wyrazisty, niebanalny,<br />

dobrze ustawiony styl.<br />

Ignacy Karpowicz,<br />

„Cud”,<br />

Wydawnictwo „Czarne”,<br />

Wołowiec 2006.<br />

230

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!