02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

cia”), czy o mężczyźnie, któremu wydaje się, że jest kolejnym<br />

wcieleniem Mesjasza (tytułowy „Wariat”). Stopniowo jednak<br />

na plan pierwszy w tomie wysuwa się postać młodego chłopaka,<br />

alter ego autora (w prozie Klimko-Dobrzanieckiego<br />

wyraźne są ślady autobiograficzne). Lubi on „włókienniczą<br />

mieścinę”, w której mieszka, stopniowo poznaje ją, mówi o<br />

niej z wyraźną sympatią, może nawet z pasją. Im jednak jest<br />

starszy, tym częściej marzy, żeby wypuścić się poza granice<br />

doskonale poznanej „małej ojczyzny”, podejmuje nawet wraz<br />

z nauczycielem geografii próbę nielegalnego przekroczenia<br />

granicy polsko-czechosłowackiej (dzieje się to w czasach<br />

PRL-u) – nieudaną („Marzenia”). Dlaczego chce się wyrwać<br />

z Bielawy? Z różnych powodów. Jest ciekawy świata, który<br />

jawi mu się jako lepszy od tego, który już zdołał oswoić („Za<br />

górami był inny świat. Świat orzeszków w cukrowej polewie,<br />

świat dobrego piwa”), z czasem zauważa też coraz wyraźniejsze<br />

oznaki upadku swojej „małej ojczyzny” („Są miejsca na<br />

mapie, które stają się końcem świata. Tętniące niegdyś tory<br />

kończą się nagle w szczerym polu. A to pole coraz bardziej<br />

zarasta”). Do tego jest niespokojnym duchem, który czeka<br />

tylko na moment, kiedy będzie miał paszport w ręku i zacznie<br />

spełniać swoje marzenia, ruszając w świat.<br />

Napisałem, że „Wariat” jest opowieścią małoojczyźnianą<br />

jedynie pozornie. Dlaczego? W rozmaitych odmianach prozy<br />

„małych ojczyzn”, od „Weisera Dawidka” Pawła Huellego<br />

począwszy a na „Domu dziennym, domu nocnym” Olgi<br />

Tokarczuk skończywszy, gra toczyła się właściwie o tę samą<br />

stawkę – o zakorzenienie, odbudowanie historycznej ciągłości,<br />

ponowne wpisanie w dzieje wspólnoty. Temu służyło katalogowanie<br />

materialnych śladów pozostałych po rozmaitych<br />

„zaginionych Atlantydach” czy przypominanie opowieści o<br />

Obcych, którzy kiedyś latami żyli obok Polaków. I nie ma<br />

znaczenia, że często szło o zakorzenienie jedynie w micie, rekonstruowanym<br />

z antykwaryczną skrupulatnością. U Klimko-Dobrzanieckiego<br />

jest odmiennie: młody bohater „Wariata”<br />

konsekwentnie zmierza do przecięcia więzów z rodzin-<br />

207

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!