02.10.2014 Views

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

Olsztyn 2008 - Portret

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Czekają też czytelnicy.<br />

I to, prawdę powiedziawszy, właśnie napawa mnie lękiem.<br />

Dlaczego?<br />

Bo wyczekiwana powieść może się okazać niewypałem.<br />

Nie wiem, czy pisane teraz rozdziały dorównują gęstością<br />

tamtym, napisanym w latach 70. Czy tamte uda mi się odpowiednio<br />

zestroić z tym, co piszę teraz? Jeden z tamtych<br />

rozdziałów, publikowany kiedyś w „Wiadomościach” londyńskich,<br />

a przedrukowany w początkach lat 90. przez warszawskie<br />

„Regiony”, Henryk Bereza określił w swoich „Dotknięciach”<br />

tak: „Wł. Odojewski – przeczytałem ‘Etap’. Nie<br />

wiem, czy tak było u Odojewskiego w ‘Zmierzchu świata’,<br />

ale teraz jest to uwznioślona konwencjonalność. W duchu<br />

konwencjonalności niespodziewanie tkwi coś prawdziwego,<br />

jest to prawdziwość snu, w stanach przedzawałowych. Tę<br />

prawdziwość sprzedaje Odojewski w postaci Katarzyny. Ideologiczność<br />

mowy karła o najazdach z Azji aż nieprzyzwoita,<br />

aż nie do zniesienia…”. Nie bardzo rozumiem wprawdzie, co<br />

to znaczy „uwznioślona konwencjonalność”, która jest „prawdziwa”,<br />

za mądre to dla mnie, myślę jednak, znając Henryka<br />

Berezę, że znaczy coś odrażającego. Tym bardziej, iż zaraz w<br />

następnym zdaniu komunikuje, że „utwierdza się w swych<br />

myślach o Odojewskim”. Na odrażające sprawy w prozie,<br />

zwłaszcza propagowanej przez „szkołę Berezy”, jest, jak się<br />

zdaje, wciąż niesłabnąca moda. Nie wiem, czy nadziejom<br />

krytyka sprostam. Zwłaszcza, że Azja zdaje się dla Berezy<br />

krynicą odnowy moralnej, dla mnie natomiast tym nie jest.<br />

38

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!