09.04.2014 Views

Show publication content!

Show publication content!

Show publication content!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

- 49<br />

- Oleś! a chwyciwszy idącego naprzeciw siebie<br />

mężczyznę za ramiona, obrócił go ku światłu i drugi<br />

raz wykrzyknął: "Oleś, cóż to, nie poznajesz mnie?"<br />

Przechodzeń zlekka wysunął się z uścisku poety<br />

rzekł<br />

obojętnie:<br />

- Niech pan daruje, ale ...<br />

- Jakto? czy mnie nie znasz?<br />

- Niech pan daruje, ale prawdziwie nie przypomillam<br />

sobie.<br />

W ówczas ze ściśnionem boleśnie sercem, wymówił<br />

Juliusz swoje llazwisko.<br />

Mimo to, i mimo, że w tak odległych krajach dwa<br />

niegdyś z dziecinnych lat znajome sobie serca spotkały<br />

się tu, li stóp Syonu, Oleś Szpitznagiel obojętnie zbył<br />

Słowackiego, mówiąc mu zlekka na pożegnanie: "do<br />

zobaczenia się!"<br />

- Gdzie? pomyślał poeta ....<br />

Nazajutrz ujrzał ziemię, o jakże piękną! podobną<br />

do kobierca, okrytego renunkułami ognistego koloru<br />

błękitnej i białej barwy, narcyzami, irysami i mnóstwem<br />

illnego kwiecia. Tylko Jerozolima, zawieszona<br />

jak gniazdo jaskółcze na Syońskiem wzgórzu, pomiędzy<br />

dwiema schodzącemi się w południowej stronie<br />

miasta dolinami, a raczej wąwozami i w sąsiedztwie<br />

dzikich i niepłodnych gór miała wygląd groźny,<br />

straszny.<br />

U Grobu Chrystusa.<br />

L dnia 14-go na 15-go stycznia miał Juliusz być<br />

dopuszczonym do Grobu Chrystusa, to jest miał przy<br />

nim noc spędzić samotnie. Dzień cały był silnie pod-

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!