09.04.2014 Views

Show publication content!

Show publication content!

Show publication content!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

- 75 -<br />

List Szczęsnego<br />

Felińskiego.<br />

/Jóźniejszego Arcybisku/Ja warszawskiego, pisany do<br />

krewnych SlolVaclliego o zgonie lJOety natychmiast po<br />

jego śmierci.<br />

"Tak, już nie żyje! ale jeżeli co pocieszyć nas<br />

może po tej stracie, to jego zgon prawdziwie chrześcija(lski.<br />

Śmierć jego tak lekką, tak piękną się wydawała,<br />

że mimowolnie wyrywała się modlitwa do Stwórcy<br />

o zgon podobny. Przyjechawszy przed dwoma tygodniami<br />

do Paryża, znalazłem Juliusza nadzwyczaj zmienionego;<br />

przyjął mnie tern i słowy:<br />

"Dobrze, żeś przyjechał, nie będę tak samotny<br />

\V ostatnich chwilach, bo już się wszystko kończy. Pan<br />

Bóg mnie wzywa do Siebie".<br />

Sądziłem, że to jeden z ataków, jakie miewał dawniej,<br />

i że wiosna ulgę przyniesie; on też mało mówi!<br />

o swojem zdrowiu, i chociaż po nocach nie sypiał i często<br />

cierpiał mocno w dzień, jednak był rzeźwy i czynny,<br />

jak dawniej.<br />

Pierwszego kwietnia, kiedym przyszedł do niego,<br />

powiedział, że w nocy tak mu źle było, iż dnia nie spodziewał<br />

się dożyć. Nazajutrz mówi! mi, że zaczął prze­<br />

Pisywać swój niewydany poemacik, ale tak mało ma<br />

siły, że musiał zaprzestać. Zaproponowałem mu, żeby<br />

mi dyktował, co też przyj

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!