09.04.2014 Views

Show publication content!

Show publication content!

Show publication content!

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

- J i:'l -<br />

l a, Polka - pierwszy raz na rynku bita L.<br />

To, mój kochanku, mówię tylko tobie,<br />

Abyś nie myślał, że ja cala święta;<br />

la także byłam i gniewem wzdrygnięta,<br />

Nawet myślałam o zemsty sposobie.<br />

Potem dopiero tak podniosłam duszę,<br />

Le smakowały mi prawie katusze;<br />

A Pan Bóg bronił mnie wielką prostotą<br />

Przed kulakami, tak jak zbrOją złotą.<br />

A jakie piękne bylo wonczas lato,<br />

I jakie piękne były łąki nasze!<br />

Pomnę - na promie pomimo palasze,<br />

Bagnety, zgraję kozaków brodatą,<br />

Uczułam wielką i piękną pogodę,<br />

Patrząc na lasy, na błękitną wodę;<br />

I przypomniawszy sobie czasy w domu<br />

Ciche, wpatrzyłam się głęboko z promu<br />

W płynącą wodę; a wzrok widać chciwy,<br />

Wydał się ludziom głęboko szczęśliwy,<br />

Bo zaraz Biskup, spojrzawszy w me oczy,<br />

Krzyknął na dońca: ... Dzierży! w wodę skoczy!<br />

A doniec się też dotknął mego włosa,<br />

A Biskup patrzał - kat w podłej postawie! -<br />

Rzekłam do księdza już z litością prawie:<br />

W wodę? - czy myślisz, że to są niebiosa? ...<br />

To rzekłszy - oczy znów swoje zakryła.<br />

A ja: - ,,0 matko! jak mi twoja mila<br />

Powieść, gdy z trwogi do płaczu sprowadza;<br />

O! jakie myśli z niej słodkie się rodzą!<br />

Więc gdyby niebo - to ty byś skoczyła!<br />

Więc gdyby jaka ci niebieska władza

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!