Show publication content!
Show publication content!
Show publication content!
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
- 53 -<br />
między innymi naj sławniejszy Karol Sienkiewicz, który<br />
był wówczas sekretarzem ks. Adama. Książę zwiedzał<br />
uniwersytet, którego rektorem był Szymon Malewski,<br />
bo .Jan Sniadccki już się od obowiązków, jako rektor<br />
usunął. Czartoryski miał bardzo ważną misyę - chciał<br />
się przekonać, jak młodzież zachowuje się tak w uniwersytecie,<br />
jak i po gimnazyach, odnośnie do rządu rosyjskiego.<br />
W Królestwie bowiem chodziły głuche wieści,<br />
że Nowosilców, adjutant W. ks. Konstantego, zaczyna<br />
odkrywać jakieś tajemne związki młodzieży,<br />
a sprawy takie mogłyby ściągnąć wielkie prześladowanie.<br />
Ostrzegał więc młodzież i dyrektorów, aby<br />
czuwali gorliwie i niczem się nie przyczyniali do zniszczenia<br />
oświaty, która się teraz tak wspaniale i swobodnie<br />
rozwija. Pan Karol Sienkiewicz, bywając w domu<br />
PP. Becu, zaproponował p. Btotnickiemu, czyby nie<br />
przyjął miejsca w domu księcia Adama do jego syna<br />
Witolda. Korzyści były ogromne, pan liipolit nic namyślał<br />
się długo i Helego, choć z żalem, pożegnał<br />
i do Puław odjechał. Miejsce p. Btotnickiego zajął<br />
wkrótce młody poeta, bajkopisarz Józef Ma~salski. Był<br />
to człowiek zdolny, pełen humoru, dowcipu, rymujący<br />
na zawołanie, ale nie mający już nigdy tego dobrego<br />
Wpływu na [-lelego, jaki miał Błotnich Heli lubił MassalSkiego,<br />
aJe go w niczem nie słuchał, a Massalski, nie<br />
trapiąc się o to wiele, zwykł mawiać: "i cóż pocznę<br />
z tern dyablątkiem".Teraz już Heli zostawał wyłącznie<br />
Pod wpływem Spitznagla i trochę, dobrego, serdecznego<br />
WUja fila. Matka i przybrane siostry nie sprzeciwiły<br />
mu siG nigdy w niczem, a troskliwością o jego najdrobniejsze<br />
potrzeby sprawiły, że Heli żył, jak w zaczaro<br />
Wanym świecie, w którym jadł, pił, mył się, czesano<br />
go, ale nigdy nie pomyślał nawet, że ktoś robi za niego