Nr 607, grudzieÅ 2005 - Znak
Nr 607, grudzieÅ 2005 - Znak
Nr 607, grudzieÅ 2005 - Znak
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
IWONA JAKUBOWSKA-BRANICKA<br />
szości traktowanych dotychczas jako partnerzy w społeczeństwie<br />
obywatelskim. Z taką sytuacją mamy do czynienia na przykład w Holandii,<br />
niegdyś mającej opinię jednego z najbardziej tolerancyjnych<br />
krajów, a obecnie będącej areną rozwoju ruchów określanych mianem<br />
prawicowych.<br />
I wreszcie ostatnia kwestia dotycząca interpretacji praw człowieka<br />
we współczesnej demokracji liberalnej: prawa człowieka są prawami<br />
podmiotowymi. Prawo w znaczeniu podmiotowym to uprawnienie,<br />
prawo, o którym myślimy mówiąc: prawo do... na przykład wyrażania<br />
własnej opinii, posiadania własnego światopoglądu itp. Nasze prawa<br />
są tym, co się nam – na podstawie jakiejś normy – należy od innych,<br />
lub tym, co nam wolno i co inni mają obowiązek znosić, tolerować.<br />
Można powiedzieć, że nasze prawa podmiotowe czy uprawnienia<br />
mogą być prawami do naszych własnych zachowań jako prawa negatywne<br />
(wolności), lub do otrzymania czegoś od innych podmiotów –<br />
są to prawa pozytywne. Uprawnienia jednostki to odpowiedniki, korelaty<br />
należnych nam obowiązków innych podmiotów 31 .<br />
Podmiotem praw człowieka jest jednostka ludzka; podmiotem<br />
korelatywnych w stosunku do tych praw obowiązków pozytywnych<br />
(realizacja uprawnień jednostki) oraz obowiązków negatywnych (niewkraczanie<br />
w prywatność) jest państwo; a wszyscy inni ludzie są<br />
podmiotem obowiązków negatywnych. Sytuacja, w której mamy do<br />
czynienia z brakiem wypracowanych na drodze dyskursu społecznego<br />
reguł pozwalających osiągnąć konsens społeczny dotyczący granic<br />
praw i wolności, prowadzi do dwóch niebezpiecznych dla funkcjonowania<br />
demokracji zjawisk. Po pierwsze, jednostki mają tendencję<br />
do rozszerzania (w stosunku do innych podmiotów praw<br />
i wolności oraz państwa) zakresu swoich praw negatywnych, czyli<br />
wolności, co prowadzi do naruszania wolności innych jednostek. Po<br />
drugie, jednostki mają tendencję do rozszerzania zakresu swoich praw<br />
pozytywnych. Taką właśnie sytuację opisał Leszek Kołakowski:<br />
31<br />
Problem ten interesująco omawia Krzysztof Motyka w artykule Prawa człowieka.<br />
Idee, instytucje prawne, praktyka, w: Konstytucjonalizm we współczesnym świecie, red.<br />
K. Motyka, Lublin 1998.<br />
118