Nr 607, grudzieÅ 2005 - Znak
Nr 607, grudzieÅ 2005 - Znak
Nr 607, grudzieÅ 2005 - Znak
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
156<br />
ANNA GŁĄB<br />
Co jednak sama filozofia mówi na temat humoru? Czy samo zestawienie<br />
humoru i filozofii nie jest mylące, a nawet niestosowne?<br />
Humor przecież kojarzy się z czymś nieuporządkowanym, swobodnym,<br />
jest przecież – jak mówił Gilbert K. Chesterton – jedną z najbardziej<br />
kapryśnych sił duchowych, pląsających na pograniczu rozumu<br />
i nierozumności. Tymczasem – wydawałoby się – filozofia to suche<br />
i beznamiętne ważenie racji, precyzyjne argumentowanie trzymające<br />
się ściśle reguł logiki. Otóż na temat humoru filozofowie wypowiadali<br />
się już od początku istnienia tej najstarszej z nauk. Dlatego – jak<br />
pisze w Routledge Encyclopedia of Philosophy Jerrold Levinson, autor<br />
hasła „Humor” – wyróżnić można przynajmniej trzy tradycyjne<br />
teorie humoru: starożytną teorię wyższości, którą znajdujemy w pismach<br />
Platona, Arystotelesa, Hobbesa i Bergsona; teorię ulgi, jaką<br />
wyprowadza się z tekstów Herberta Spencera i Zygmunta Freuda;<br />
oraz teorię niedorzeczności, którą rozwijają Kant, Schopenhauer<br />
i Kierkegaard.<br />
Najprostszą do wyjaśnienia teorią humoru jest ta, którą przypisuje<br />
się Spencerowi i Freudowi – celem humoru (a także jego cechą)<br />
jest rozładowywanie napięcia. Dziś psychoterapeuci często nawiązują<br />
do tej teorii, uważając, że najlepszym antidotum na choroby<br />
wielu ludzi jest po prostu śmiech. Teoria niedorzeczności natomiast<br />
lokuje źródło humoru w niedorzeczności spostrzeżonej w pewnych<br />
stanach rzeczy, które mogą być dziwne lub absurdalne. Śmiech może<br />
wywołać to, co logicznie niemożliwe lub paradoksalne, absurdalne<br />
lub niezgodne ze zdrowym rozsądkiem, nieoczekiwane lub niewłaściwe.<br />
Kant w Krytyce władzy sądzenia pisze, że humor polega na<br />
nagłej zmianie pełnego napięcia oczekiwania na coś ważnego we fraszkę,<br />
błahostkę, oznacza to więc, że humor powstaje na granicy między<br />
silnymi oczekiwaniami (albo zamierzeniami) a deflacją, jego istotą<br />
jest więc nagła deflacja oczekiwań. Ten typ rozumienia humoru świetnie<br />
obrazuje film Sens życia według Monty Pythona. Oglądając go,<br />
od samego początku czekamy na rozwiązanie zagadki sensu życia.<br />
Każdą nowelkę poprzedza patetyczny (mający wprawić nas w kierkegaardowską<br />
„bojaźń i drżenie”) komentarz, czujemy ten tragikomiczny<br />
nastrój powagi, bo oto za chwilę poznamy odpowiedź na<br />
najtrudniejsze pytanie życia – o jego sens. Gdy film dobiega końca,