30.11.2014 Views

Nr 607, grudzień 2005 - Znak

Nr 607, grudzień 2005 - Znak

Nr 607, grudzień 2005 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

174<br />

ZDARZENIA – KSIĄŻKI – LUDZIE<br />

kiem, gdy krzyżują się punkty widzenia i niemożliwe jest zaproponowanie<br />

przez kogokolwiek metastanowiska. Zarazem przypomina o wynikającej<br />

z jedności rodzaju ludzkiego zdolności do intersubiektywnej komunikacji.<br />

Judeo-chrześcijański paradygmat nakazuje podmiotowe traktowanie<br />

rozmówców, a więc uznanie ich wolności i równej z nami rangi<br />

oraz akceptację wyrażanej przez nich samowiedzy. Jednocześnie chrześcijaninowi<br />

nie wolno redukować własnej wiary w Chrystusa, ani relatywizować<br />

Jego rzeczywistości i znaczenia przez odwołanie do „innych<br />

modeli myślowych”. Dla wszystkich interlokutorów wydaje się jednak<br />

możliwy „wzajemny inkluzywizm”, a także pełna szacunku „wymiana<br />

zaproszeń” do skorzystania ze swych duchowych doświadczeń. Zwłaszcza<br />

po stronie chrześcijańskiej zapraszanie i świadectwo winny zastąpić<br />

osądzanie odmiennych dróg. Natomiast odnosząc się do teologicznej<br />

kwestii statusu religii świata w ekonomii zbawczej, Waldenfels delikatnie<br />

polemizuje ze stanowiskiem Kongregacji Nauki Wiary wyrażonym<br />

w ósmym punkcie Noty na temat książki Jacques’a Dupuis Toward a Christian<br />

Theology of Religious Pluralism. Jeśli bowiem stwierdza się tam, że<br />

Duch Święty dokonuje zbawienia wyznawców innych religii także dzięki<br />

obecnym w owych religiach „elementom prawdy i dobra”, to „niełatwo<br />

zrozumieć”, czemu Kongregacja odmawia jednocześnie uznania samych<br />

religii „jako takich” za drogi zbawienia. Teolog zdaje sobie oczywiście<br />

sprawę z zastrzeżeń, jakimi strona katolicka musiałaby obwarować<br />

podobne uznanie. W jego ujęciu refleksja nad stosunkiem misterium<br />

Chrystusa (widzianego w perspektywie trynitarnej) do religii świata<br />

wymaga uszanowania zarówno chalcedońskiej „chrystologii negatywnej”<br />

(wykluczającej jakiekolwiek redukcje Bosko-ludzkiego paradoksu),<br />

jak i wywiedzionej z Listu do Filipian (2, 5-11) teologii kenosis, w której<br />

Deus semper maior okazuje się zarazem semper minor. W krzyżu Jezusa<br />

zatkniętym „poza miastem” (Hbr 13, 12) – na ziemi niczyjej i do<br />

dyspozycji wszystkich – Bóg objawia swą wielkość w małości cierpiącego<br />

człowieczeństwa i odtąd można Go spotkać incognito, ukrytego w każdym<br />

ludzkim zmaganiu z losem. Albowiem:<br />

istnieją prawdy, których nie należy kwestionować, a które określają życie człowieka<br />

i wedle których człowiek powinien żyć. Radykalne oderwanie się od samego<br />

siebie, radykalne zdanie się na innego i życie tym, co właśnie dlatego jest prawdziwym<br />

„ja”, że nie jest małym egoistycznym „ja”, tworzy ramy, w których człowiek<br />

znajduje swoje irracjonalne oparcie w całkowicie Innym. Okrzyk radości,<br />

który ludzie wydają w obecności Boga, różni się w ostatecznym rachunku mniej<br />

od milczącego podziwu bez wzywania imienia Boskiego, niż to się może zdawać<br />

niektórym ludziom na podstawie ich subiektywnych odczuć i przekonań.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!