24.01.2015 Views

Nr 562, marzec 2002 - Znak

Nr 562, marzec 2002 - Znak

Nr 562, marzec 2002 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ZDARZ ENIA - KSI1\ZKl- LUDZIE<br />

minacji brakowalo niekiedy oddechu, oraz zwiqzana z niq asocjacyjnosc,<br />

a nadto poetyckosc (nierzadko najwyiszej pr6by) - r6wnie jak aforyzm<br />

pojemna i syntetyzujqca, jak chocby we frazie: "dumy ludzi przesylano<br />

stolypinkami w glqb monotonii". Poniewai zas - w mniemaniu autoraparadoksy<br />

"w przedziwny spos6b zaliczajq si~ do najwi~kszych d6br<br />

duchowych" (Msza litewska), nie dziwi nas jego szczeg61ne upodobanie<br />

do poslugiwania si~ tq wlasnie figurq - wywolujqcq efekt zaskoczenia<br />

i zmuszajqcq czytelnika do wsp6lmyslenia. Tak zatem pisarz obok swady<br />

wysoko ceni ekonomi~ slowa, powSciqgliwosc, ucieka przed slowotokiem.<br />

Te dwa pozornie przeciwstawne walory potrafi zgrabnie ze sobq<br />

polqczyc. W konsekwencji eseje przybierajq postac blyskotliwych konspekt6w.<br />

Widac tu prac~ mysli, wszelako - obok niej czy raczej za jej<br />

sprawq - milosnik prozy narracyjnej Pazniewskiego (jego powieSci i opowiadan)<br />

zaczyna oczekiwac, ie intelektualne blyski rozjarzq si~ wop o­<br />

wi esc ("w~dr6wki po tematach" jakosci tej nie gwarantujq). Uchwytny<br />

w najnowszych esejach - wyrazniej zas wyczuwalny w tomach wezesniejszych,<br />

zloionych w wi~kszej mierze z tekst6w kr6tszych -l~k przed<br />

pustoslowiem czyni pisarza przedc wszystkim mistrzem eseistyeznyeh<br />

miniatur, mini-esej6w, prawie przypowieSci. W kaidym z zaprezentowanych<br />

w Europie po deszczu tekst6w tkwiq liczne ziarna, z kt6ryeh<br />

moglyby wykielkowac nowe eseje, opowiadania, moie powieSci.<br />

Na rzecz moina zresztq spojrzec inaczej; eseista zawczasu odpowiada<br />

na zarzut popuszczania cugli myslom, wyobrazni, ich naglym przeskokom:<br />

,,\V'yszlismy od smaku jalowca, a doszlismy do przypuszczalnej<br />

historii powstania herbu, nie naraiajqc si~ na barbarzynstwo zbyt smialych<br />

zestawien, poniewai w obr~bie starych kultur wszystko jest ez~seiq<br />

caloSci" (Msza litewska). Do stylu Pazniewskiego, jesli jego patronem<br />

mialby byc duch epoki, a nie konkretny modus pisania (a w zakresie<br />

inspiracji intelektualnych obok pisarzy jui przywolywanych takie Henryk<br />

Elzenberg i Stanislaw Vincenz), daloby si~ zastosowac to, co m6wi<br />

on 0 kulturze jagiellonskiej: "Nie byla to kultura logicznego wywodu,<br />

lecz raczej intelektualnych blysk6w i mysli iskrzqcych jak luk elektryczny<br />

na tie dookolnej zgrzebnosci" (tamie). \V' ostatnim zdaniu najnowszej<br />

swej ksiqiki, zafrasowany eseista dodaje: "Niestety, nasza epoka<br />

ulegla gramatyce rozproszenia i stac jq tylko na obraz swiata przesycony<br />

epizodem" (tamie).<br />

Moina wi~c chyba zaloiyc, ie aforystycznosc eseistyki Pazniewskiego<br />

rodzi si~ z pr6by zatrzymania, wyznaczenia granic przemijajqcej<br />

i w szybkim tempie zmieniajqcej si~ rzeczywi~tosci. Stojqcy na progu<br />

144

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!