Nr 562, marzec 2002 - Znak
Nr 562, marzec 2002 - Znak
Nr 562, marzec 2002 - Znak
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
TEMAT __ _ _____ MIESIt\CA<br />
_ __ _ __ ___ ___ __ __ 1. __________ ___ ____ _ __________ _ ___ __ _ ______ _ _ _ ___ __ ___ _ __ _ _<br />
i zaj mowanej pozycji usilujq reprezentowac narod i przewodzic<br />
mu, b'ldz tei roszcZ'l sobie do tego nieuzasadnione - jak si~ okazuje<br />
- pretensje. M icinski staje w ten sposob przed dylematem<br />
szczeg61nie dramatycznym, poniewai - tym razem podobnie jak<br />
:leromski - jest przekonany, ie w wypelnianiu owego zadania nie<br />
mogq aktualnie zasqpic inteligencji iadne inne klasy ani warstwy<br />
spoleczne. Nie jest do tego zdolna "J icha i zmarniala" arystokracja,<br />
schodz'lca jui z historycznej sceny - tym bardziej i e, jak pisze<br />
Micinski: ,,:ladna arystokracja w swiecie nie jest tak przed dziejami<br />
winn'l, jak polska, i iadna nie rna tak malo uczucia obywatelskiego"<br />
(XF, 339).<br />
PrzyszloSci'l narodu, jak moina wnosic z wielokrotnych stwierdzen<br />
i napomknien pisarza, jest natomiast w jego przeswiadczeniu<br />
Iud wiejski i robotniczy proletariat, warstwy reprezentujqce wiele<br />
cennych i autentycznych wartosci. Obecnie jednak obie te grupy,<br />
"kt6rym ukradkiem przynosi si~ zakalcowaty chleb cywilizacji materialistycznej<br />
lub patriotycznych nienawiSci" (D, 144) - jako pogrqione<br />
w n~dzy, niewyksztalcone i wyzyskiwane - nie Sq jeszcze swiadom'l<br />
wlasnych aspiracji i moiliwosci sitq spolecznq. Stanowiq obiekt<br />
inteligenckich zabiegow, material do uksztaltowania, elastycznq mas~<br />
podatnq na oddzialywanie roinych ideologii, partii i ugrupowan <br />
przy czym istniejqce nie maj'l im do zaproponowania niemal iadnych<br />
wartosci pozytywnych.<br />
B~dqca owocem faustowskiego trudu ksi~dza wzorowa wieS, zelektryfikowana<br />
i ksztalqca si~, patriotyczna i wzniesiona ponad konflikty<br />
narodowosciowe i majqtkowe, tworZqca kooperatywy i zmierzajqca<br />
do odrodzenia Polski "przez karnq dyscyplin~ w pracy" (XF,<br />
249), jest jedynie postulowanq, idealnq wizjq przedstawionq w rozdzialach,<br />
ktore gatunkowo naleiatoby zaklasyfikowac jako odmian~<br />
powieSci utopijnej. Dlategq tei rewolucjonista Piotr, usilujqc przeciwstawic<br />
argumentom ksi~dza Fausta idee i hasla swojego programu,<br />
sam dostrzega ich wewn~trznq sprzecznosc i niewystarczalnosc:<br />
"wyjsc na wolnosc, oto wszystko. Ale z drugiej strony rozumiem ito,<br />
ie Natura horret vacuum ... wyjdq na wolnosc czerniawy i b~dq odpilowywac<br />
koniom nogi, a wbijac drzazgi w oczy maj~tniejszym" (XF,<br />
208). I gdzie indziej: "S~dziami wtedy b~dziem my! - Kto my czern<br />
49