Nr 562, marzec 2002 - Znak
Nr 562, marzec 2002 - Znak
Nr 562, marzec 2002 - Znak
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
~~ ________ __ ___ ___ ____ ____ __________ _______ ____ ________~~~ ~! ~~~~~!0 <br />
stowskich Praca filozofa, tak wydajna, wymagajqca takiej przenikliwosci,<br />
wydaje siy nie do pojycia bez zalozenia specjalnego rodzaju<br />
daru: pasji do tekstow trudnych i niewdziycznych. OczywiScie, nie<br />
zakladam, ze czytanie grafomanow mistycznych czy materialistycznych<br />
bylo dla niego czystq rozkoszq - to zqdac za duzo. Ale nie wyobrazam<br />
sobie tej operacji bez jakiejs satysfakcji, ktora opromienia<br />
ty smutnq czynnosc.<br />
Wlasnie! - juz nastypne ksiqzki Sq raczej smutne, choc kazda w innym<br />
odcieniu. Swiadornosc religijna i wi{!z koscielna to rzecz smutna<br />
w wielorakim sensie, rowniez jako obraz "daremnej pasji" ludzi zarliwie<br />
religijnych, wyprowadzonych na manowce umyslu i moralno<br />
Sci w wake z potyznymi instytucjami, ktore nie dopuszczajq doktrynalnych<br />
odchylen. To opowiesc 0 regularnie powracajqcym marzeniu<br />
0 odszukaniu chrzescijanstwa "pierwszego", autentycznego, po<br />
stuleciach przysypywania irodla gruzem, marzenie 0 odnowie poza<br />
klamstwem, jakie nieuchronnie wnosi historia. To jasne, ze takie<br />
przedsiywziycie nie moze siy powiesc i wielka energia wkladana przez<br />
ludzi w odnowy musiala zwyrodniec w jalowych dziwactwach. Lecz<br />
to nie znaczy, ze jalowe jest rowniez zainteresowanie siy niq po trzystu<br />
latach - mowi autor. Poprzedza on calosc wstypem teoretycznym,<br />
gdzie dyskutuje z owczesnymi ideami dotyczqcymi metodologii<br />
nauk humanistycznych, zarysowuje rowniez wlasnq metody, kt6<br />
rq w przyszlosci nie bydzie (na szczyscie) siy poslugiwal. Smutek<br />
ksi'lzki plynie z podstawowego smutku sytuacji (kulturowej i egzystencjalnej)<br />
jej bohaterow, z czysto zalosnego poziomu ich produkcji<br />
pisemnej, z rodzaju fatalizmu, jaki zdaje siy osnuwac ten moment<br />
historii: buntownikom przeciw instytucjom nie powiedzie siy ich<br />
zamiar, chocby nawet stworzyli niezalezne wspolnoty wiernych.<br />
Chrzescijanstwo nie zostanie przez nich odnowione.<br />
W Polsce tamtych lat, wyczulonej na jyzyk ezopowy i wysz'lcej za<br />
najmniejszymi sensacjami politycznymi i pseudopolitycznymi, Swiadornose<br />
religijna i wi{!z koscielna byla odczytywana jako obraz zinstytucjonalizowanego<br />
marksizmu i daremnie borykajqcych siy z nim<br />
heterodoksow-rewizjonistow. Dzis usmiechamy siy na mysl 0 tym,<br />
chociaz nie wiemy, jakie analogie plody siy w umysle samego autora.<br />
A jesli takie odczytanie rna jakies podstawy" zauwazmy, ze ksi'lzka<br />
76