âKontrola PaÅstwowaâ nr 6/2011 - Najwyższa Izba Kontroli
âKontrola PaÅstwowaâ nr 6/2011 - Najwyższa Izba Kontroli
âKontrola PaÅstwowaâ nr 6/2011 - Najwyższa Izba Kontroli
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
kontrola i audytx<br />
xLech Oniszczenko, Józef Wojnarowski<br />
nieuzasadnione, pod względem metodycznym,<br />
zróżnicowanie podejścia do<br />
ewidencji zasobów pozostawionych<br />
w zlikwidowanych kopalniach. Cezurą<br />
jest 2005 r. W latach 1992–2004 zasoby<br />
bilansowe tych kopalń przenoszono<br />
ewidencyjnie do zasobów pozabilansowych.<br />
Poczynając od 2005 r., zasoby<br />
złóż, w których zaniechano wydobycia,<br />
o ile spełniały kryteria bilansowości,<br />
nadal kwalifikowano do zasobów bilansowych.<br />
Ten drugi sposób jest zgodny<br />
z obowiązującymi przepisami oraz poprawny<br />
merytorycznie. Celowe – zdaniem<br />
NIK – byłoby objęcie nim wszystkich<br />
zasobów kopalń zlikwidowanych<br />
przed 2005 r. Wymaga to przeklasyfikowania<br />
ich zasobów pozabilansowych<br />
do bilansowych oraz ponownego ujęcia<br />
w ewidencji rzeczywistych zasobów<br />
pozabilansowych (z uwzględnieniem<br />
aktualnych kryteriów bilansowości).<br />
Przedsiębiorcy górniczy samodzielnie<br />
dokonywali przeklasyfikowań zasobów,<br />
gdy zmiany nie przekraczały 50% rocznego<br />
wydobycia w okresie sprawozdawczym.<br />
W latach 2007–2008, w 70 przypadkach<br />
przeklasyfikowano łącznie ponad<br />
24,3 mln ton zasobów. Z powodu<br />
niszczącej podbudowy w okresie objętym<br />
kontrolą przedsiębiorcy przeklasyfikowali<br />
736,8 tys. ton zasobów nieprzemysłowych<br />
do strat. Nie dokonywano<br />
oceny efektywności ekonomicznej<br />
tych zmian, mimo iż ich celem miała<br />
być opłacalność wydobycia.<br />
W 9 przypadkach – niezgodnie z przepisami<br />
Prawa geologicznego i górniczego<br />
– przeklasyfikowano ponad 2 mln<br />
ton zasobów (głównie do nieprzemysłowych<br />
i strat) bez wymaganej zgody<br />
ministra środowiska. Miało to miejsce<br />
w sytuacjach, gdy wcześniej, w tym<br />
samym roku, przedsiębiorcy uzyskali<br />
zgodę na inne przeklasyfikowania,<br />
przekraczające 50% rocznego wydobycia<br />
z danego złoża. Urzędnicy Ministerstwa<br />
Środowiska uznawali te działania<br />
za uzasadnione, twierdząc, że<br />
wydawanie decyzji przez ministra środowiska<br />
w każdym pojedynczym przypadku<br />
byłoby działaniem „nieracjonalnym<br />
i biurokratycznym”. W ocenie<br />
NIK, kontynuowanie takiej praktyki<br />
bez uprzedniej zmiany obowiązujących<br />
przepisów jest niedopuszczalne. Oznacza<br />
bowiem podważenie sensu ustanawiania<br />
zasad gospodarki złożami.<br />
Ocena ogólna<br />
Jak wynika z analiz, co najmniej do<br />
2035 r. bezpieczeństwo zaopatrzenia<br />
gospodarki w węgiel kamienny ze złóż<br />
krajowych nie jest zagrożone. Spółki<br />
węglowe na koniec 2008 r. posiadały<br />
blisko 2,1 mld ton zasobów operatywnych.<br />
Zakładając nadal roczne wydobycie<br />
na poziomie 2009 r. (77,3 mln ton),<br />
zasoby te (bez uwzględnienia efektów<br />
inwestycji udostępniających nowe zasoby)<br />
będą eksploatowane przez 27 lat.<br />
Poważne, perspektywiczne zagrożenie<br />
bezpieczeństwa zaopatrzenia stwarza<br />
natomiast często nieracjonalna gospodarka<br />
zasobami węgla kamiennego,<br />
uwarunkowana dążeniem przedsiębiorców<br />
górniczych do uzyskania<br />
lub utrzymania bieżącej rentowności<br />
kosztem niedostatecznej ochrony zasobów.<br />
Symptomami tej nieracjonalności<br />
są: niewielkie wykorzystanie zasobów,<br />
wysokie straty w złożach, wy-<br />
60 kontrola państwowa