Jacek Kajtoch.
Jacek Kajtoch.
Jacek Kajtoch.
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Obok wrzącego Stoku aże na Łosiny<br />
Do Cębolistów licznej, pobożnej rodziny;<br />
Odtąd obok słynącej we świecie Szkarotki<br />
Przeskoczywszy ostrożnie z choiny opłotki,<br />
Przyszedłeś na podwórek, gdzie stara Pisarka<br />
Na progu Paluszkowym łuska bobu ziarnka.<br />
Otóż jużeśmy we wsi, która już z imienia<br />
Jest dowodem dostatku i dobrego mienia;<br />
Wieś to jedyna w świecie, zwie się Miechowice —<br />
Imię jej przy Szkarotce głoszą dwie tablice.<br />
Jest tam wszystkiego dosyć jak w miechu szerokiem<br />
Więc na nią patrzą inne wsi zazdrosnym okiem,<br />
Podszeptując sąsiadkom ze złością w uśmiechu:<br />
„Ciasno u miechowianów i ciemno jak w miechu!"<br />
[ ]<br />
Wróćmyż się do Pisarki! tu mieszka Kubica,<br />
Wedle niego przez środek wsi wiedzie ulica,<br />
Przy niej prosto za nosem — już widać arendę,<br />
Za nią kościół, drzewami ocieniony wszędy,<br />
Za kościołem zaś ogród z słodkimi ulami,<br />
Za nim — jak zamek — szkoła z dwiema kominami,<br />
Jeden dla adiuwantów, drugi dla rodziny,<br />
W owym wędzi się bieda, w drugim wieprzowiny!"<br />
(„Pamiętniki szkolarza miechowskiego")<br />
Ojcem poety był Walenty Bonczyk (1801—1890), sztygar w kopalniach<br />
Franciszka Winklera, nazywany „starym gwardzistą",<br />
bowiem w młodości służył w pułku gwardii imienia cara Aleksandra<br />
w Berlinie. Bardzo przywiązany do ojca, Norbert wprowadził<br />
go po latach do „Starego kościoła miechowskiego": stary<br />
Bonczyk odgrywał tam rolę chłopskiego Nestora. Zachowane dokumenty<br />
literackie upoważniają do przypuszczenia, że Bonczyk<br />
cenił w ojcu przede wszystkim jego proletariacką biografią:<br />
io<br />
„Większy urok te dni miały,<br />
Gdyś się tułał za krowami<br />
I gdyś jako furman mały<br />
Złe gościńce skrapiał łzami,<br />
Szkapie nogi gdy ustały .<br />
Lub ją bąki wyssać chciały!<br />
[ ]<br />
Teraz w szyby, w pole żwawo,<br />
Do siekiery i do piły