Jacek Kajtoch.
Jacek Kajtoch.
Jacek Kajtoch.
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ciwnika Kulturkampf u. Rzecz oczywista, że niektóre z aktualnych<br />
zagadnień politycznych znalazły odbicie w treści utworu.<br />
Wydaje się prawdopodobne, że u genezy poematu — obok dążenia<br />
do znalezienia ujścia dla wspomnień młodości — leżała tendencja<br />
do ukazania rezerw polskości — polskiej ludności wiejskiej<br />
— których uruchomienie było nieodzownym warunkiem<br />
zwycięskiego rozstrzygnięcia zmagań z germanizacją. Bonczyk<br />
jako twórca tego eposu stawał w pierwszym szeregu obrońców<br />
praw narodowych Ślązaków.<br />
Najostrzejszą krytykę polityki Bismarcka wobec Polaków wypowiedział<br />
w poemacie ks. Preuss:<br />
„Kościół pełny, choć wielki. Przy nim dziwne szkoły,<br />
W nich się Polska przerabia na niemieckie woły!"<br />
(VIII, 200—201)<br />
Taką oto przedstawił wizję niedalekiej przyszłości Miechowic,<br />
mając na myśli zaostrzony kurs germanizatorski w szkolnictwie<br />
po 1872 roku. Bonczyk — w latach pisania „Starego kościoła<br />
miechowskiego" jeszcze nie rozczarowany ostatecznie do katolickiego<br />
Centrum — sojuszników polskości upatrywał w klerze<br />
kościele. Owo przekonanie, od którego zresztą w najbliższej<br />
przyszłości miał autor w poważnym stopniu odstąpić, znalazło<br />
także wyraz w dojrzałych pod względem artystycznym wierszach<br />
inwokacji do polskich pieśni religijnych:<br />
„Pieśni polskie nabożne! Wam to Bóg sam chyba<br />
Tak cudowny dał urok, iż aże do nieba<br />
Tych uczucia wznosicie, co was czerpią słuchem;<br />
Kto by słów waszych nie. znał, odgadnie je duchem,<br />
Skoro zadrży powietrze waszą melodyją,<br />
Gdy do boju wołacie, ostrza wasze ryją<br />
Serca aż do żywego, dodawając męstwa:<br />
Waszym ogniom Czech i Lach winni swe zwycięstwa!<br />
Kto wami prosi Boga, pewien wysłuchania,<br />
Kto wami płacze, kto w was chowie serca łkania:<br />
W piersi zimnej, nieczułej jak lód żal podwoi.<br />
Wasz balsam zdrowych żywi, chorym rany goi.<br />
Żeście duchem półświata, stąd się wróg wasz sroży;<br />
Z wami istnieje naród, a w nim kościół boży".<br />
(IV, 621—634)