zarządzanie wiedząprzez indywidualnych „czarodziejów”, czy hermetyczne,wąskie grupki „magów” – oddawana jest do użytkudopiero, gdy można ją uznać za w pełni gotową. Niema tu mowy o przebudowie czy rekonfiguracji. Cowięcej, to rzeczony naczelny „mag”, nie użytkownicy,arbitralnie uznaje, kiedy ten moment następuje orazjak ma wyglądać – w założeniu przeznaczona właśniedla nich do użytku – budowla. Również on decydujeo wyglądzie, wystroju katedry.Zupełnie inaczej funkcjonuje bazar – przypominaraczej otwarty system, trudno odnaleźć w nim odgórnemechanizmy arbitralnie zarządzające poszczególnymielementami, jego wygląd, funkcjonalności, możliwościstale są udoskonalane, a zarazem nieustanniesię zmieniają. Co istotne – w tym przypadku kliencibazaru wchodząc nań, sami zaczynają go tworzyć, zaśwybierając określone stoiska, wskazują na najlepszeelementy systemu.Szczególnie istotnym w rozwoju jakiegokolwiekprojektu open source jest dostarczenie wartości użytkownikomdanego produktu. Tu produkt – jego ramy,value proposition, a przede wszystkim rozwój – kreowanyjest niejako przez popyt. Nierzadko też zdarza się– podobnie jak w wyżej opisywanych podejściach – żetwórcy produktu są jednocześnie jego odbiorcami.Rodzi to zatem naturalną, wewnętrzną potrzebę dokreowania takich rozwiązań, które będą w najwyższymstopniu realizowały ich potrzeby, dynamicznie się donich dostosowując. Wynikiem tego jest stałe usprawnianienarzędzi, podnoszenie ich jakości, rozwijanienowych funkcjonalności, stałe eliminowanie pojawiającychsię błędów, tak by, poprzez coraz większe i szerszewykorzystanie produktu, w jak najwyższym stopniumaksymalizować jego wartość dla użytkowników.Stanowi to bowiem jeden z głównych elementów motywującychtwórców do dalszego rozwijania produktu.Musi zaistnieć pewna „masa krytyczna” potencjalnychużytkowników, aby był sens robienia czegoś w modeluopen source – jeśli grupa potencjalnych użytkownikówbędzie nieliczna, wówczas trudno wyobrazić sobie,aby zebrało się wystarczająco dużo twórców, którzybyliby zainteresowani wspólnym stworzeniem systemu– nawet realizującego jedynie ich potrzeby. Maksymalizacjawartości oznacza tu pozyskanie jak największejliczby użytkowników mających swój wkład w rozwójproduktu.Zmiany w projekcie opartym na modelu opensource zachodzą nieustannie wraz z pojawianiemsię nowych potrzeb, nowych problemów czy identyfikowaniemnowych błędów w systemie. Jest on dużobardziej dynamicznym i całościowym podejściem niżdwa opisywane powyżej. Stąd, ze względu na potrzebyskoordynowania działań, jak również wspomnianejwcześniej efektywnej alokacji i połączenia niezbędnychkompetencji i informacji, małe, dynamiczne, będącew stanie samodzielnie się zorganizować społeczności,skupione wokół konkretnego zagadnienia czyproblemu będą działały bardziej efektywnie. Skupiająone zatem użytkowników i właścicieli produktu 14 .Przykład: LinuxPod koniec 1991 roku rozpoczęła się swoistarewolucja w sektorze IT, kiedy to Linus Torvalds,student Uniwersytetu w Helsinkach, zaprezentowałpierwszą oficjalną wersję Linuksa 15 . Wersja oznaczonabyła numerem 0.02 i posiadała już możliwośćuruchomienia bash’a (Bourne Again Shell) oraz GCC(GNU Compiler Collection). Niestety, poza tym prawienic nie działało.Od samego początku głównym motywatoremdziałania L. Torvaldsa była ciekawość intelektualna,bardziej nawet niż praktyczna potrzeba. Ten 21--letni student starał się zbudować jądro – kluczowyelement – prawdziwego, w pełni otwartego systemuoperacyjnego 16 .Linus Torvalds oparł swój system o Minix – dostępnąpublicznie wersję systemu Unix, przeznaczoną dlakomputerów osobistych. Po około sześciu miesiącachprac deweloperskich przyjaciel L. Torvaldsa pozwoliłmu umieścić informację o tym systemie operacyjnymna jednym z uniwersyteckich serwerów. Od tegoczasu zaczął on zachęcać innych programistów dowspólnego rozwijania systemu, podkreślając, że otopojawia się system operacyjny, który każdy z nichmoże dostosowywać do własnych potrzeb.Początkowo L. Torvalds dystrybuował Linuksa napodstawie licencji zabraniającej pobierania jakichkolwiekopłat za ten system, wymagającej jednocześnie,by wszelkie inne programy wykorzystujące lub oparteo Linuksa również były powszechnie dostępne. Pookoło pół roku złagodził te restrykcje. Jednocześnieliczba użytkowników systemu drastycznie wzrosła14Jako właścicieli należy tu rozumieć twórców, jednostki kontrybujące lub aktywnie przyczyniające się do rozwojuproduktu.15Rozwój systemu Linux datuje się od momentu wysłania przez Linusa Torvaldsa wiadomości następującej treści:Witam wszystkich, którzy używają Minix. Przygotowuję właśnie wolny (dostępny dla wszystkich) system operacyjny (traktuje tojako hobby, nie zaś profesjonalne zajęcie jak GNU) dla procesorów 386 AT. To „wisi w powietrzu” już od kwietnia i wydaje się byćgotowym (nabierać konkretnych kształtów). Chciałbym otrzymać informację zwrotną dającą pogląd na to, co ludziom podoba się,a co nie w Minixie, gdyż mój system operacyjny w pewnym sensie go przypomina (np. pod względem układu systemu plików).Obecnie umożliwia on uruchomienie bash’ a (1.08) oraz GCC (1.40) i wydaje się to działać. Oznacza to, że w ciągu kilku miesięcypowinienem mieć już coś praktycznego, chciałbym więc wiedzieć, jakie cechy tego systemu byłyby Wam (jako użytkownikom tegosystemu) najbardziej potrzebne. Wszelkie sugestie są mile widziane, aczkolwiek nie mogę obiecać, że wszystkie zrealizuję J.LinusPS. TAK, to oprogramowanie jest wolne i ma wiele nitek (wiele wątków). Nie daje się jednak i prawdopodobnie nigdy nie będzie siędało przenieść go na inne procesory niż 386 AT – jest to bowiem cały sprzęt, jaki posiadam. Źródło: Linus Benedict Torvalds,What would you like to see most in Minix? [wypowiedź z dn. 25.05.1991 na forum dyskusyjnym comp.os.minix].16Czyli systemu z udostępnionym kodem źródłowym, co umożliwia pełną jego modyfikację, kopiowanie, nieograniczonerozpowszechnianie.66 e-<strong>mentor</strong> nr 2 (24)
Open Innovation – nowe podejście w procesach innowacji– od około 100 osób w 1992 do około 500 tysięcyw 1994 roku 17 .W pierwszych latach prace nad systemem prowadzonebyły w dosyć spontaniczny sposób, bez szczególnejorganizacji i strukturyzacji pracy. Studenci orazinni entuzjaści skupieni wokół wspólnej idei pisaliprogram, poświęcając swój wolny czas, by w końcuL. Torvalds łączył niemal wszystkie poprawki i rozwinięciabez niczyjej pomocy.Od samego początku L. Torvalds był lideremtego projektu. Bardzo szybko jego rola zaczęłakoncentrować się bardziej na koordynowaniuprojektu, ocenianiu kolejnych elementów pracyczy rozsądzaniu spornych kwestii niż pisaniu kodukolejnych nitek programu. Najistotniejsze jednakjest, iż jego pozycja w całej społeczności miała sweźródło w charyzmie oraz merytorycznych umiejętnościachL. TorvaldsaJuż od początku istnienia społeczności pracującejnad Linuksem można zauważyć, że najważniejsząjej cechą jest merytokracja. Obecnie, gdy projektrozrósł się do takich rozmiarów, że L. Torvalds samnie jest w stanie podejmować wszystkich decyzji,delegowane one zostały na osoby o największymwkładzie w rozwój systemu, cieszących się najwyższąreputację wśród innych członków społeczności.Niemniej, w trudnych sytuacjach, czy też w przypadkupodejmowania decyzji o wypuszczeniu na rynek,L. Torvalds nadal pozostaje autorytetem.W jaki sposób funkcjonuje obecnie ten fenomen?Ile pozostało z pierwotnych ideałów wolnego dostępudo kodu źródłowego, bezpłatnego oprogramowania,woluntarystycznego zaangażowania grona entuzjastówdążących do stałego ulepszania i rozwijaniasystemu? I w końcu najważniejsze pytanie: czy tenmodel biznesu może przynieść zyski?Choć model grupy entuzjastów poświęcającychswój wolny czas na tworzenie, udoskonalanie i rozwijanienowego produktu nie odszedł zupełniew przeszłość – nadal bowiem setki programistów nacałym świecie pracują nad kolejnymi usprawnieniamisystemu czy udoskonaleniem jądra do wersji 2.8 – tojednak do projektu już przed kilku laty włączyły sięnajwiększe światowe firmy informatyczne. Obecniegłówny trzon społeczności pracującej nad Linuksemstanowi zespół programistów-następców L. Torvaldsa(wraz z nim samym) w większości zatrudnionychprzez firmy technologiczne, takie jak IBM, HP, Intel.Ich zadaniem jest nadzorowanie i koordynowanierozwoju kilku priorytetowych projektów 18 . Firmywłączające się w rozwój Linuksa nie tylko zapewniająwynagrodzenie programistom pracującym nad tymprojektem, ale również dostarczają niezbędne narzędziatechnologiczne, wsparcie marketingowe, a częstodelegują do tych prac także swoich pracowników.W celu zapewnienia odpowiedniej priorytetyzacjiprac istnieje także swoisty zarząd pomagający podejmowaćdecyzje o kierunkach dalszego rozwojuLinuksa.Czy w świetle przedstawionych powyżej faktówLinux Inc. nie przypomina jednak tradycyjnej firmy?Zdecydowanie nie. Linux Inc. nie ma siedziby, nie maCEO, nie publikuje raportów rocznych. Nie jest pojedyncząfirmą. Przypomina bardziej wspólne, kooperatywneprzedsięwzięcie, w ramach którego pracownicykilkunastu firm wraz z tysiącami indywidualnychprogramistów wspólnie pracują nad usprawnieniemi rozwojem systemu 19 .Ponadto społeczność ta – jak podkreślają jejczłonkowie – nie doświadczyła dotychczas znaczącychkonfliktów. Sporne kwestie dotyczą na przykładkolejnych rozwiązań zaistniałych problemów (w systemierozwiązywane są w oparciu o argument jakości,efektywności i niezawodności danego rozwiązania).W sytuacjach zaś, gdy oba wypracowane rozwiązaniasą równie efektywne, ostateczna decyzja dotyczącaimplementacji podejmowane jest przez lidera.W rezultacie mamy do czynienia z kształtowaniemsię wyjątkowo kooperatywnej, merytokratycznejkultury otwartej społeczności, w której uczestniczyćmogą dowolne osoby oraz firmy, zaś ci, którzy mająw niej najwięcej (merytorycznie) do zaoferowaniamogą liczyć na uznanie ze strony innych uczestnikóworaz znaczące role na forum społeczności.Gdzie firmy angażujące się w projekt open sourcemogą dopatrywać się źródeł dochodów, skoro systemz założenia może być wykorzystywany bezpłatnie, jakstanowi licencja GPL 20 , na podstawie której udostępnianyjest Linux?Firmy zaangażowane w Linux Inc. można podzielićna trzy grupy, z których każda w inny sposób komercjalizujeswój wkład w rozwój systemu:! promotorzy kolejnych „dystrybucji” 21 Linuksa– wprawdzie podstawowa wersja Linuksa jest17J. Lerner, J. Tirole, The Simple Economics of Open Source, grudzień 2000, [maszynopis].18Charakterystyczną cechą projektów open source jest bowiem dezagregacja ich na ściśle definiowane podprojekty.19S. Hamm, Linux Inc, „BusinessWeek” 2005, nr 31/01.20Licencja GPL (General Public Licence) oznacza możliwość bezpłatnego kopiowania, użytkowania i rozpowszechnianiabinariów, jednak pod warunkiem, iż rozprowadzane są wraz z kodem źródłowym (dotyczy to także wersjikomercyjnych Linuksa).21Dystrybucje Linuksa są zbiorem gotowych do instalacji, prekompilowanych pakietów; zawierają one narzędziado instalacji i deinstalacji pakietów, jądro, ale także wiele programów usługowych, narzędzia do zarządzania systemamiplików, tworzenia i obsługi kont użytkowników, zarządzania siecią itp. Różnią się one sposobem przygotowaniasystemu, mechanizmami łączącymi pakiety w jedną całość, programem instalacyjnym, przeznaczeniem orazrodzajem i liczbą dołączanych programów. Głównymi dystrybucjami Linuksa są obecnie: Slackware – dystrybucjaniekomercyjna, Debian – dystrybucja niekomercyjna, Mandrake – dystrybucja niekomercyjna, Red Hat – dystrybucjakomercyjna, Caldera – dystrybucja komercyjna, SuSe – dystrybucja komercyjna, PLD – dystrybucja niekomercyjna,Gentoo – dystrybucja niekomercyjna.kwiecień 2008 67
- Page 2 and 3:
3 Od redakcji3 Aktualności4 Noweli
- Page 4 and 5:
Nowelizacja regulacji dotyczących
- Page 6 and 7:
metody, formy i programy kształcen
- Page 8 and 9:
metody, formy i programy kształcen
- Page 10 and 11:
metody, formy i programy kształcen
- Page 12 and 13:
metody, formy i programy kształcen
- Page 14 and 15:
metody, formy i programy kształcen
- Page 16 and 17: metody, formy i programy kształcen
- Page 18 and 19: metody, formy i programy kształcen
- Page 20 and 21: metody, formy i programy kształcen
- Page 22 and 23: metody, formy i programy kształcen
- Page 24 and 25: metody, formy i programy kształcen
- Page 26 and 27: metody, formy i programy kształcen
- Page 28 and 29: metody, formy i programy kształcen
- Page 30 and 31: metody, formy i programy kształcen
- Page 32 and 33: e-edukacja w krajuBadanie eye track
- Page 34 and 35: e-edukacja w krajuRysunek 2. Szybki
- Page 36 and 37: e-edukacja w krajuEdukacja w służ
- Page 38 and 39: e-edukacja w krajuu podstaw któreg
- Page 40 and 41: e-edukacja w krajuPonadto zawiera l
- Page 42 and 43: e-edukacja w krajuDrugi panel, pod
- Page 44 and 45: e-edukacja w krajuwymi. Dane zebran
- Page 46 and 47: e-edukacja w krajugdyby uniwersytet
- Page 48 and 49: e-edukacja w kraju! barierę mental
- Page 50 and 51: e-edukacja w krajurespondentów mo
- Page 52 and 53: zarządzanie wiedząRozwój organiz
- Page 54 and 55: zarządzanie wiedząpotrzebowali fi
- Page 56 and 57: zarządzanie wiedząpoparcia dla ni
- Page 58 and 59: zarządzanie wiedządejmowania decy
- Page 60 and 61: zarządzanie wiedząRysunek 1. Lini
- Page 62 and 63: zarządzanie wiedzą! licencja niew
- Page 64 and 65: zarządzanie wiedzą! fazę kreowan
- Page 68 and 69: zarządzanie wiedząpowszechnie bez
- Page 70 and 71: kształcenie ustawiczneMotywy uczes
- Page 72 and 73: kształcenie ustawicznemiasto powy
- Page 74 and 75: kształcenie ustawiczneTabela 5. Ko
- Page 76 and 77: e-biznesOcena zachowania użytkowni
- Page 78 and 79: e-biznesRozwiązaniem wartym uwagi
- Page 80 and 81: e-biznesRysunek 3. Dzienna liczba r
- Page 82 and 83: e-biznespojawiających się na konc
- Page 84 and 85: e-biznesi edytować w wewnętrznym
- Page 86 and 87: e-biznessystemu zarządzania wiedz
- Page 88 and 89: e-edukacja na świecieValidating a
- Page 90 and 91: e-edukacja na świeciehave been fou
- Page 92 and 93: e-edukacja na świecieintegration a
- Page 94 and 95: e-edukacja na świecieused in this