23.03.2023 Views

HMP 74

New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Metalowiec 24 na dobę

Oj tak, Mike Leprosy to zdecydowanie metaluch

24 na dobę. Metaluch dość aktywny,

bo ma na głowie wiele przedsięwzięć.

Nawet podczas odpowiadania na

ten wywiad próbował ogarnąć kilka

innych rzeczy (swoją drogą gratuluję

i jednocześnie trochę zazdroszczę podzielności

uwagi). Dobrze, że w tym wszystkim znajduje

czas na nagrywanie albumów swojego zespołu Iron Curtain. Właśnie premiera

płyty "Danger Zone" była główną przyczyną tego wywiadu.

Na ogół tworząc teksty często sięgasz po

inspiracje filmowe?

Ta płyta zawierają trzy utwory, inspirowane

filmem. Utwór tytułowy "Danger Zone" oparty

jest na klasycznym "Top Gun", "The Running

Man" nawiązuje do filmu Arnolda Schwarzeneggera

o walkach w telewizji, natomiast

"Mad Dog" inspirowany jest filmami "Bony &

Clyde" i "The Highwayman". Poza filmami,

natura i dzikie zwierzęta to także podstawowe

motywy przewodnie w Iron Curtain. Pracuję

jako nauczyciel historii, i często piszemy utwory

o opowieściach takich jak "Heads Will Roll"

o Rewolucji Francuskiej lub "Guilty as Charged"

o hiszpańskiej inkwizycji oraz konkwistadorach.

Mówiąc szczerze, oglądam obecnie nowy

serial telewizyjny "The Mandalorian" i już

mam jakiś pomysł na utwór (śmiech).

Jesteś jedynym członkiem zespołu, który jest

w jego szeregach od samego początku. Masz

w zespole pozycję lidera, do którego należy

ostatnie słowo, czy może Iron Curtain funkcjonuje

raczej na demokratycznych zasadach?

Dobre pytanie. Pewnie to zabrzmi dziwnie, ale

tak, jestem przywódcą grupy, ale to nie oznacza,

że tylko moje pomysły są dobre. Obecnie

Joserra (bas) i Marco (nowy perkusista) chcą

współpracować coraz bardziej, co oczywiście

jest świetne. W sumie, uwielbiam słuchać nowych

pomysłów i utworów, lecz jednocześnie

skupiam się na pracy całego zespołu jeżeli chodzi

o piosenki, okładki, projekty, T-shirty, występy

- nie zazna spokoju, kto przeklęty. Oni

mają jeden pomysł, ja mam dwadzieścia. Zespół

wie wszystko o moich pomysłach lub

utworach, ostatnie szlify są dogadywane w sali

prób i czasem, zwłaszcza w tej płycie, gdy coś

odbiegało od mojej pierwszej wizji, była to ich

sprawka.

HMP: 10 lat temu na świat wyszło Wasze

pierwsze demo. W tym roku wydaliście

czwarty album. Wszystko idzie tak, jak sobie

to założyłeś.

Mike Leprosy: Hey! Tutaj Mike. Słucham

sobie nową płytę Toxic Holocaust! Dokładnie

tak, 10 lat temu wydaliśmy "Mosh or Die".

Mówiąc szczerze, nigdy nie myśleliśmy o przyszłości,

naszym głównym celem było po prostu

grać muzykę, upijać się w sali prób i grać jakieś

koncerty. Jeśli powiedziałbyś mi 10 lat temu,

że będziemy mieli cztery pełne albumy, wspólne

nagrania z innymi zespołami i mini albumy,

że będziemy grali za granicą i sprzedamy niezłą

ilość płyt na całym świecie, najprawdopodobniej

zrobił bym Ci laskę (śmiech). Jak

wszyscy mamy swoje wzloty i upadki. Pierwsze

lata były idyllą, mieliśmy stabilny skład, który

był skupiony na graniu, byliśmy jak małe

mrówki, które współpracowały ze sobą, ćwicząc

3-4 dni w tygodniu. Przez ostatnie 4-5 lat

zespół zaczął się zmieniać w pewien sposób.

Nowi ludzie weszli w skład, a nasza średnia

wieku to prawie 40 lat. Jesteśmy bardzo zajęci

naszymi regularnymi pracami, życiem codziennym

i rodzinnym, więc ciężko jest grać na żywo

i odbywać próby tak często, jak byśmy

chcieli. Dużo się uczymy jeśli chodzi o proces

nagrywanie czy miksowania oraz o koncertowaniu…

Staramy się dopracować nasze show,

tak bardzo jak tylko możemy, staramy się także

być bardziej profesjonalni oraz dbać bardziej

o szczegóły, by dać z siebie wszystko. Nasza

pierwsza płyta nosi tytuł "Road To Hell" i

my wciąż jesteśmy w drodze do piekła.

Foto: Iron Curtrain

Pamiętasz, jakie uczucia towarzyszyły Ci,

gdy po raz pierwszy przekroczyłeś próg studia

nagraniowego?

Pewnie nerwowość i niedowierzanie. Przed nagrywaniem

w ramach Iron Curtain, nie mieliśmy

wcześniej żadnego doświadczenia w studio,

to dla wszystkich był pierwszy raz. Chcieliśmy

wykonać kawał dobrej roboty, ale jednocześnie,

mieć jak największy ubaw. To było

wtedy coś nowego i mówiąc szczerze, wciąż

czuje się tak kiedy wkraczamy do studio. Wielu

ludzi myśli, że to nudny proces - nie dla

mnie. Tak właściwie to, chciałbym udoskonalić

swoje umiejętności techniczne, by móc miksować

i pracować nad zespołami bo lubię pracę

w studio, lubię też architekturę. Te obie

dziedziny są do siebie podobne.

Wasze EP z 2015 roku nosi tytul "Outlaw".

Tytuł ten został zainspirowany filmem

Clinta Eastwooda "Outlaw Jessie Wales".

Co takiego niezwykłego widzisz w jego filmach?

Uwielbiam filmy, a Eastwood jest jednym z

najlepszych w tym, co robi. Wie jak opowiadać

historie, łatwo dociera do Twojego umysłu i

serca. Zwykle bohaterowie tych filmów to osoby

silne, z jasnymi ideałami, osoby, które nie

mają żadnych wątpliwości. On świetnie wpasowuje

się w westerny, kryminały i filmy o sporcie

(śmiech). Zawsze znajdujesz w tych filmach

wciągającą historię oraz interesujące cytaty.

Najwyraźniej kocham bardzo zabawny "Heartbreak

Ridge" (Wzgórze złamanych serc -

przyp. red.) (śmiech).

Po Drugiej Wojnie Światowej określeniem

"żelazna kurtyna" nazywano symboliczną

linię dzielącą Europę Zachodnią i Wschodni

Blok okupowany przez Sowietów. Czy Wasz

nazwa to nawiązanie do tego faktu ?

Tak, nazwa wzięła się z mojej miłości do historii,

ale także ten pomysł przyszedł mi do głowy

dzięki niesamowitemu utworowi Destructor

"Maximum Destruction". Ta metafora, o

której mówisz, została użyta po raz pierwszy

przez Winstona Churchilla, w słynnej przemowie,

którą wygłosił po Drugiej Wojnie

Światowej. Jednocześnie bardzo lubię wschodnie

zespoły metalowe, takie jak Kat, Turbo,

Dragon, Imperator oraz węgierskie, takie jak

Pokolgep, Ossian, Kalapacks... Z tych wszystkich

powodów, nazwa Iron Curtain była dla

nas całkiem logiczna. Historia i heavy metal -

nie ma lepszego koktajlu.

Pomówmy chwilę o Waszym nowym albumie

"Danger Zone". Utworem, na który zwróciłem

szczególną uwagę jest "Rock Survivors".

Czy tekst jest o Was? Czujecie się zbawcami

rocka?

Tak, ten utwór jest o doświadczeniach zespołu,

drogi przez lata. Jako zespół jesteśmy już razem

12 lat, żyjemy w małym mieście, w kraju

gdzie wsparcie dla heavy metalu jest gówniane,

mamy zwykłe prace i niedługo stuknie nam

czterdziestka (śmiech). Natrafiliśmy na pewne

problemy w naszej "Road To Hell", ale zespół

wciąż tu jest i daje czadu. Utwór mówi oczywiście

o naszej miłości do rocka i metalu,

naszej miłości do elektrycznych dźwięków i o

tym, iż obecnie nikt nie może zaprzeczyć że,

rock i metal to muzyka walcząca o przetr-

60

IRON CURTRAIN

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!