23.03.2023 Views

HMP 74

New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

metal może ci się ona podobać.

"La Mort Triomphante" ukazał się początkowo

na CD i kasecie nakładem Big Bad

Wolf Records i już pewnie to było dla was

czymś ekscytującym. Brakowało jednak do

kompletu trzeciego nośnika, tak więc na

wieść, że Dying Victims Productions chce

wydać ten materiał na winylu urządziliście

pewnie z radości niezłą imprezę?

My jesteśmy tymi, którzy skontaktowali się z

Flo, aby sprawdzić czy moglibyśmy wydać

nasz album u wydawcy, który idealnie pasuje

do zespołu. Ten facet ma wszystko: jest pełen

poświęcenia, ma ogromną pasję - czujesz

to patrząc na rzeczy, które wydaje w Dying

Victims Productions. Dla młodej grupy,

którą jesteśmy, to wielki zaszczyt oraz duma,

i aby to uczcić urządziliśmy wieeeelką imprezę.

Doceniam, że nie poszliście tu na łatwiznę

zwykłej reedycji. Dołączenie trzech utworów

z demo "Night Of The Razors" było

oczywistością, tym bardziej, że ukazało się

ono tylko na kasecie w niewielkim nakładzie,

ale nagraliście też nowy utwór "Morbid

Envenomation" - będzie to taki kąsek dla

kolekcjonerów, dostępny tylko na tej edycji

"La Mort Triomphante"?

Istotnie, jest to rodzaj kompilacji, któraprzypomina

też nasze początki. Od pewnego czasu

demo jest już wyprzedane, ale fajnie jest je

usłyszeć na długogrającym krążku. "Morbid

Envenomation" może będzie jeszcze dostępny

na innych wydawnictwach, nie wiemy tego

jeszcze.

Można ten mroczny, rozbudowany i bardzo

intensywny utwór traktować jako zapowiedź

waszego długogrającego materiału?

Faktycznie, może być tak traktowany, to był

pewien rodzaj testu, który sami nagraliśmy,

zmiksowaliśmy i dopracowaliśmy. Chcemy

iść w tym kierunku na albumie, jeśli chodzi o

brzmienie i kompozycje - więc tak, jest to

zdecydowanie podgląd na nasz nowy materiał.

Teksty są w języku angielskim, ale tytuł

płyty jest francuski - chcieliście w ten sposób

zaakcentować pochodzenie waszego

Foto: Sacrifizer

zespołu?

Francuski to bogaty język, który pasuje idealnie

do takiej mniej agresywnej kompozycji.

Zrobimy więcej kawałków w naszym języku,

na pewno!

Kiedyś miało to znaczenie o tyle, że wielu

fanów podchodziło lekceważąco do zespołów

belgijskich, holenderskich, włoskich czy

francuskich - teraz kraj pochodzenia nie jest

już chyba tak istotny, jeśli dany zespół łoi

jak trzeba, jest wiarygodny i szczery w tym

co robi?

Jeśli ludzie obawiają się słuchać zespołu z powodu

jego pochodzenia, po prostu go nie

skumali. Dzisiaj możesz znaleźć wszędzie zabójczo

dobre grupy. Belgia ma swoje zespoły,

Włochy także, Francja ma się tak samo

dobrze. Jak powiedziałeś największe znaczenie

ma sposób w jaki się gra. Reszta nie ma

znaczenia.

Dying Victims Productions wydali ostatnio

sporo płyt młodych, świetnych kapel - z

którą z nich chcielibyście ruszyć w dłuższą

trasę, gdyby była taka możliwość?

W Dying Victims Productions są tylko zajebiste

zespoły, ciężko jest mi wybrać tylko

jeden. Ale powiedziałbym Aggressive Perfector

i ich album "Havoc At The Midnight

Hour". Ale podkreślę jeszcze raz - tam są tylko

zajebiste zespoły.

Rynek muzyczny zmienił się diametralnie,

dlatego mało kto gra już długie, regularne

trasy. Normą stały się za to koncerty weekendowe,

a jeśli jakiś zespół gra w jego trakcie

dwa-trzy razy to jest już naprawdę coś -

mimo wszystko chyba jednak coś z odejściem

tej dawnej formuły bezpowrotnie straciliśmy,

bo nierzadko można było być na

więcej niż jednym koncercie danego zespołu

w bliższej okolicy, teraz jest to już praktycznie

niemożliwe?

Ciężko jest zespołom z undergroundu jeżeli

chodzi o występy na żywo, zwłaszcza jeżeli

lokalnej publice nie chce się ruszyć dupy. Na

wschodzie Francji dla tego stylu nie ma tak

dużo ludzi aby dawać show na żywo; ci co są

w temacie częściej wybierają wielkie zespoły.

Ci, którzy wspierają lokalną scenę często wypadają

z biznesu z powodu pieniędzy. Krąg

dla tego typu muzyki jest wąski i mały. Dlatego

nie ma już undergroundowego festiwalu,

ludzie ruszają się tylko dla znanych zespołów,

nie robią tego dla lokalnych, ale zajebistych

grup, grających w obskurnych barach.

Wszystko się zmienia, ale nie ma co spuszczać

nosa na kwintę, trzeba grać, działać

- co więc planujecie na nadchodzący rok

2020 poza koncertami? Priorytetem jest tu

pewnie debiutancki album, żeby jeszcze

dobitniej zaznaczyć obecność Sacrifizer na

metalowej scenie?

Jesteśmy już w trakcie pracy nad albumem,

nie będziemy się spieszyć z komponowaniem

i nagrywaniem. Dopiero co mamy świeżo

wydany krążek i będziemy się nim po prostu

cieszyć. W międzyczasie będziemy oczywiście

grać koncerty, jesteśmy zawsze gotowi by

dać czadu, i wygląda na to, że rok 2020 będzie

dla nas dobrym rokiem.

Wojciech Chamryk, Przemysław Doktór,

Karol Gospodarek

Foto: Sacrifizer

SACRIFIZER 83

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!