HMP 74
New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
sobą do podpisania kopie naszych wcześniejszych
albumów! Zadziwiające! To właśnie
stąd bierze się inspiracja na dalszą pracę, od
fanów!
Co istotne Millennium pozostał tym samym
zespołem co w latach 80., nie zmienialiście
się na siłę, nie unowocześnialiście swej muzyki,
chociaż nie dążyliście do dokładnego
skopiowania brzmienia sprzed lat, bo byłby
to jednak anachronizm?
Millennium to marka! Ale to też rozwijająca
się kapela. Gramy stare kompozycje dla najbardziej
oddanych fanów, ale nie stoimy w
miejscu i muzyka, którą teraz tworzymy niekoniecznie
jest powiązana z NWOBHM.
Oczywiście nie możemy uciec od tego wpływu,
to część tego kim jesteśmy, ale chcemy
poszerzyć nasz zakres i pisać w nowy sposób.
Przystępując do prac nad "A New World"
mieliście jakieś założenia, czy też wszystko
odbywało się bardzo naturalnie?
Cały czas zapisuję sobie pomysły na nowe
utwory. Miałem kilka kawałków, nad którymi
zaczęliśmy pracę z zespołem po "Awakening".
Gitarzysta Will Philpot wymyśla różne motywy,
a ja staram się dopasować moje słowa do
jego muzyki. Cały zespół pomaga formować
ostateczne brzmienie z racji tego, że przed sesją
nagraniową przez pewien czas robimy próby.
Po odejściu Dave'a Hardy'ego i Steve'a
Mennella tworzysz trzon składu z gitarzystą
Markiem Duffy, ale ostatnio zyskaliście
też niebagatelne wzmocnienie z racji
akcesu Kenny'ego Nicholsona, gitarzysty
znanego choćby z Black Rose, kolejnej grupy
nurtu NWOBHM, chociaż nie zdążył on
zaznaczyć swej obecności na "A New
World"?
Will i ja mamy wokół nas ludzi, którzy pragną,
aby zespołowi się powodziło. Paul, nasz
basista, pomógł podnieść nasz wizerunek w
mediach, a Nigel, perkusista, kipi entuzjazmem.
Dołączenie Kenny'ego to było dobre
posunięcie. Wciąż jest związany z Black Rose,
więc może będzie musiał dokonać pewnych
poświęceń, ale jego imię już wywołało
burzę pośród recenzentów pomimo tego, że
nie pojawia się na "A New World".
Foto: Millennium
To dopracowana muzycznie, mroczna od
strony tekstowej płyta - świat zmienił się
niewyobrażalnie, to faktycznie nowy świat,
tak odmienny od tego, który pamiętamy
sprzed lat? Jednocześnie ma też jednak swoje
plusy, bo choćby dzięki sieci macie szansę
dotrzeć ze swą muzyką do fanów z całego
świata, co w latach 80. było czymś niewyobrażalnym,
nawet w tak zaawansowanej
technicznie cywilizacji Zachodu?
Tak, technologia jest niesamowita, może być
wspaniałym benefitem dla każdego, ale również
może być przekleństwem. Jako grupa
staramy się dotrzeć do ludzi z całego świata
poprzez internet, ale coraz więcej ludzi ma
dostęp do muzyki zupełnie za darmo, co nie
pomaga zespołom, które potrzebują sprzedawać
nagrania. Technologia poprzez automatyzację
zabierze też ludziom miejsca pracy,
więc będzie więcej bezrobotnych, a ubóstwo
wzrośnie.
Zawartość "A New World" potwierdza też,
że musieliście mieć sporo frajdy pracując nad
tą płytą, co przełożyło się na dynamikę i
zwartość tego materiału?
"Awakening" porusza kilka spraw mówiących
o stanie naszego społeczeństwa i usiłuje sprawić,
by ludzie wstali i rozejrzeli się wokół siebie.
"A New World" ukazuje obraz Ziemi rozdartej
wojną ale daje też nadzieję, ze możemy
zostać uratowani przez inne byty pozaziemskie.
Wystarczy wrzucić trochę fantasy i kilku
odważnych bohaterów i gotowe. Fajnie było to
ćwiczyć i nagrywać z zespołem.
Teraz nie możecie się więc już pewnie doczekać
na promujące ją koncerty, aby przekonać
się, jak fani odbiorą nowe utwory
również w wykonaniach na żywo?
Graliśmy już kilka nowych kawałków na żywo
i odzew był wspaniały. Zawsze wyjątkowo
dbamy o wstępy gościnne i na festiwalach.
Byłoby niepowtarzalne, gdybyśmy mogli
zagrać wszystkie kawałki, ale zazwyczaj
ograniczenia czasowe sprawiają, że musimy
wybrać jakiś przedział materiału z dawniejszych
i nowszych albumów.
Nowy materiał trwa blisko 50 minut, macie
też sporo starszych, udanych utworów -
będzie z czego wybierać, chociaż podstawą
setlisty będą pewnie najnowsze kompozycje?
Większość live setu będą stanowiły nowe
kompozycje. Tak, są tam też znane utwory z
poprzednich albumów, które kochamy grać,
ale musimy zmierzać naprzód. Może będziemy
w stanie zrobić specjalny wstęp, na którym
zagramy starsze kompozycje, ale to świetne
uczucie pisać i nagrywać nowe.
Trzy albumy studyjne w 35 lat to nie jest
szczególnie imponujący dorobek, ale zważywszy
na koleje losu zespołu i tak sporo,
szczególnie, że trzymają poziom - będą kolejne,
skoro tak dobrze obecnie wam idzie?
Ostatnie trzy albumy zostały wyprodukowane
w ponad cztery lata każdy, więc nie jest źle.
Zaczynamy pisać kawałki na następną płytę,
ale we wszystkim trzeba utrzymać równowagę.
Mając wsparcie od naszych fanów będziemy
pracować dalej.
Trzymam cię więc za słowo i dziękuję za rozmowę!
Wojciech Chamryk, Kinga Dombek,
Przemek Doktór
Foto: Millennium
MILLENNIUM
69