23.03.2023 Views

HMP 74

New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 74) of Heavy Metal Pages online magazine. 71 interviews and more than 180 reviews. 188 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Annihilator, Rage, Helloween, Exhorder, Sodom, Symphony X, Angel Witch, Tygers Of Pan Tang, Grim Reaper, Blitzkrieg, Cirith Ungol, Anacrusis, Velvet Viper, Savage Master, Crystal Viper, Michael Schenker Fest, Denner’s Inferno, Haunt, Axe Crazy, Screamer, Imagika, Faust, Fanthrash, Andralls, Suicidal Angels, Vortex, Silver Talon, Iron Curtrain, Midnight Prey, Millenium, Airforce, Thunderstick, Ballbreaker, Legendry, Midnight Force, Sacrifizer, Iron Kingdom, Evil Invaders, KingCrown, Stormburner, Toxikull, Risen Prophecy, Crypt Sermon, Capilla Ardiente, Hellhammer, Planet Hell, Killsorrow and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

HMP: To wyzwanie nagrać całą płytę tylko

we dwóch, szczególnie kiedy odpowiada się

też za jej ostateczny kształt, również w kontekście

brzmienia?

David Gillespie: Na pewno jest to trudne, ale

nie trudniejsze niż przy naszym pierwszym album.

Byłem wtedy też odpowiedzialny za całą

muzykę i podobną ilość tekstów, ale kiedy

sam nagrywam instrumenty, jest łatwiej z

punktu widzenia terminów.

Soniczne fantazje

Brytyjski metal już od dawna nie cieszy się takim uznaniem i popularnością

jak przed laty, co nie oznacza, że wyspiarze przestali go zupełnie grać.

Irlandzki Terminus idealnie wpisuje się w ten nurt, proponując na kolejnym albumie

archetypowy, epicki metal w duchu przełomu lat 70. i 80. Kierunek obrany

przez ten duet nie jest w sumie żadnym zaskoczeniem, tym bardziej w kontekście

muzycznych marzeń lidera Terminus:

bo to swoisty kręgosłup każdej płyty?

To tak samo jak z pierwszym albumem. Mogę

pokusić się o stwierdzenie, że mógłbym uzyskać

niezłe brzmienie bębnów w domu, ale tu

bardziej chodzi o kwestie praktyczne. Nagrywanie

perkusji, kiedy równocześnie się na niej

gra, jest jak wrzód na dupie. Poza bębnami,

miałem w głowie konkretne pomysły na gitarę

i bas, które wiedziałem, że mogę zrealizować

sam - nagraliśmy na własną rękę czteroutworowe

demo na przełomie 2017/2018 roku, żeby

nadać jakiś określony kształt tym sonicznym

fantazjom.

Myślałem, że jesteś przede wszystkim

Me The Nature Of Your Existence" odstąpiłeś

Alvynowi McQuitty?

Heavy metal, w kontekście gry gitary prowadzącej,

jest najlepszy, kiedy są dwa kontrastujące

głosy grające ze sobą. Zwróć uwagę na

nazwiska, jak Murray/Smith, Mustaine/

Friedman etc. Jako jedyny instrumentalista

na "A Single Point Of Light", podjąłem próbę

wykorzystania moich miałkich umiejętności z

gitarą prowadzącą, żeby stworzyć parę różnych

tworów w podobny sposób, ale obawiałem

się, że mogą brzmieć zbyt jednakowo. Solo,

o które poprosiliśmy naszego kumpla Alvyna,

wycisnęło z utworu to, co najlepsze. Znamy

się z nim już długo, to bardzo zdolny

shredder i oddany fan Paula Gilberta, etc.

Patrząc wstecz, mogliśmy go poprosić o dalsze

zaangażowanie, ale on jest człowiekiem aroganckim

do bólu i nie chcieliśmy podsycać tego

już istniejącego płomienia. Co więcej, prawne

przymierza zawarte podczas zakładania

zespołu wymagały, żeby większość osób zaangażowanych

mieszkała w granicach County

Antrim.

To chyba jeden z ważniejszych, jak to kiedyś

mawiano, programowych czy reprezentatywnych,

utworów na waszej nowej płycie?

To na pewno jeden z moich faworytów. Poświęciliśmy

mu dużo czasu i jest w tym wałku

pewien stopień złożoności, zarówno oczywistej,

jak i nieoczywistej. Nazwa albumu jest

zaczerpnięta z tekstu do "Mhira", co powinno

mówić samo za siebie.

Debiutancki album "The Reaper's Spiral" zarejestrowaliście

jednak jako kwintet - teraz

było więc pewnie pod pewnymi względami

trudniej, ale też chyba i łatwiej, bo twoja wizja

nowego materiału musiała być zbieżna

tylko z tym, czego oczekiwał James?

Założyliśmy ten zespół razem i byliśmy odpowiedzialni

przede wszystkim za jego kierunek,

więc w tej kwestii nic się nie zmieniło.

Znacie się już od dawna, tak więc pewnie

było to sporym ułatwieniem przy pracy, bo

często rozumieliście się już bez słów?

Jak najbardziej. Jeśli chodzi o wokale, to nie

sprzeczamy się kiedy trzeba, żeby zrobił następne

podejście. Rozumiemy się tutaj z doskonale,

ale myślę, że w mniej przyjaznych

warunkach ten proces byłby również ekstremalnie

zwięzły. Nie mamy tego problemu, a

relacja taka jak ta nie powinna być rozwiązywana

zbyt pochopnie.

Większość materiału nagrywałeś w warunkach

domowych, ale w przypadku perkusji nie

było to możliwe, a poza tym zależało ci pewnie

na jak najlepszym brzmieniu bębnów,

Foto: Terminus

perkusistą, a tu proszę, nagrałeś też na "A

Single Point Of Light" wszystkie partie basowe

i gitarowe, za wyjątkiem jednej solówki,

czyli całkiem nieźle radzisz sobie z gitarami?

Większość słuchaczy zakłada, że gitarzyści,

czy basiści piszą wszystkie kawałki, i że nikt

nie jest w stanie grać na więcej niż jednym

instrumencie. Gram na gitarze blisko 30 lat,

ale z perkusją zacząłem dopiero, kiedy powstał

Terminus, bo nie znaleźlibyśmy nikogo,

kto grałby tak jak ja chciałem i kto interesowałby

się tym typem muzyki. Każdy z naszej

lokalnej sceny, kto potrafiłby obsługiwać podwójną

stopę na poziomie jakiego oczekiwałem

był perkusistą deathmetalowym, kompletnie

nieinteresującym się graniem naszej muzyki -

więc zająłem się tym sam. Czy dobrze radzę

sobie z gitarami? Każdy kto chce, może posłuchać

mojego dowodowego materiału.

Dlaczego więc akurat to solo w "Mhira, Tell

Wrażenie robi też epicki, rozbudowany

"Spinning Webs, Catching Dreams", najdłuższy

utwór nie tylko na "A Single Point

Of Light", ale też w waszym dotychczasowym

dorobku - uznałeś, że taki kolos na

koniec płyty będzie czymś idealnym?

Zakończyliśmy album utworem "Spinning

Webs, Catching Dreams" raczej ze względu na

to, jak finalé tego kawałka brzmiał w mojej

głowie, kiedy go pisałem, niż na sam wałek.

Ten utwór jest, chronologicznie, początkiem

cztero-utworowego ciągu opowieściowego,

który zamyka płytę, ale ta ściana spięć była

logicznym zakończeniem albumu.

Często słyszy się, że ostatnie utwory są zapowiedzią

przyszłego kierunku danego zespołu

- podobnie będzie i u was, więc z czasem

takich naprawdę długich utworów będzie

więcej, czy nie da się tego przewidzieć?

Na pewno nie odrzucam takiej możliwości,

jeśli stworzymy kolejną płytę. To jest jedna z

jawnych różnic między "A Single Point Of

Light" a "The Reaper's Spiral": wolne wałki

są dużo wolniejsze i nieco dłuższe, a te szybkie

- nieco szybsze. "Webs" jest również najbardziej

oczywistym przykładem utworu z

niego większą przestrzenią na oddech, niż dalibyśmy

temu samemu wałkowi parę lat temu.

Co ciekawa ta płyta jest dość zróżnicowana

w warstwie muzycznej, nie da się jej od razu

jednoznacznie określić, z racji różnorodnych

wpływów - taki był twój zamiar, żeby nawiązać

do czasów świetności ciężkiego rocka

z lat 70. i 80. i spróbować stworzyć na tej

podstawie coś własnego?

Nasze wpływy są oczywiste dla wszystkich

słuchaczy i są wymienione na okładce, ale stoimy

o własnych nogach. Nie jesteśmy niczyją

kopią.

80 TERMINUS

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!