wa³a, ¿e tu £emkowie ostali siê przy tych swoich tradycjach. (...) Ksiê¿a ³emkowscy to jest autorytet(M45£). Aleksander Posern-Zieliñski 11 badaj¹c Poloniê amerykañsk¹ stwierdzi³, ¿e na obczyŸniewzros³y œwieckie funkcje parafii. Zjawisko to nazwa³ „hipertrofi¹ pozareligijnych funkcjiparafii.“ Podobn¹ sytuacjê mo¿na zauwa¿yæ w £ugach i Brzozie. Parafia jest niew¹tpliwieinstytucj¹ wzmacniaj¹c¹ etnicznoœæ. Oprócz funkcji religijnych w ramach parafii podejmowanes¹ inicjatywy o charakterze typowo œwieckim. Ksi¹dz wystêpuje w rolach: kap³ana, nauczycielajêzyka i religii oraz organizatora zimowego i letniego wypoczynku. Za swój obowi¹zek uwa¿a,aby ka¿de dziecko przynajmniej raz do roku odwiedza³o £emkowynê. Podró¿e przyczyniaj¹ siêto do utrwalania œwiadomoœci pochodzenia, zachowania odrêbnoœci wobec Polaków. Staj¹ siêtak¿e bodŸcem do uczestniczenia w zajêciach religii i jêzyka ³emkowskiego, które dzisiaj prowadzones¹ ju¿ w ramach zajêæ szkolnych.£emkowie na zachodzie Polski ¿yj¹ w coraz wiêkszym rozproszeniu. Wielu z nich przeprowadzi³osiê i na co dzieñ, co przyznaj¹ z ¿alem, nie utrzymuj¹ ze sob¹ kontaktu. Jak podkreœlawiêkszoœæ z rozmówców – jedn¹ z niewielu okazji do wspólnych spotkañ jest „Watra.“ W lokalnej„Watrze“ bior¹ udzia³ nie tylko mieszkañcy £ugów i okolicy. Zje¿d¿aj¹ siê te¿ ci z wiêkszychmiast – ze Szczecina, Gorzowa i Poznania. Jak narodzi³a siê „Watra“ w £ugach? Na wybórmiejsca wp³yw zapewne mia³o to, ¿e mieszka tu spora w porównaniu z innymi miejscami grupa£emków i to, ¿e miejsce to zawsze odznacza³o siê wiêksz¹ swobod¹ zachowañ. Przedstawicieleœredniego pokolenia wspominaj¹, ¿e jeszcze w czasach m³odzieñczych organizowali spotkaniaprzy ognisku, na brzegu jeziora. To one spontanicznie przerodzi³y siê w lokaln¹ Watrê, któraodbywa siê w pierwsz¹ sobotê po œwiêtym Piotrze i Pawle, czyli po 12 lipca. 12 Z roku na rokliczba jej uczestników jest coraz wiêksza.Impreza tradycyjnie rozpoczyna siê od uroczystego rozpalenia ogniska przez najstarszego£emka z £ugów. Na scenie wystêpuj¹ zaproszone zespo³y. Kiedy milkn¹, ustaje taniec, a z poszczególnychsto³ów, zajmowanych przez wielopokoleniowe rodziny, dobiegaj¹ œpiewy. Uczestnicyzabawy odwiedzaj¹ siê przy sto³ach, aby porozmawiaæ z dawno niewidzianymi znajomymi.Zabawa trwa do rana. To jest takie odtwarzanie, przypomnienie tej £emkowyny te ogniska tewatry. (K74Ch). Spotkanie w £ugach jest wiêc symbolicznym powrotem w góry. Dla najstarszychpowrotem do rodzinnej ziemi, dla m³odszych wspania³¹ zabaw¹ i potwierdzeniem tego, ¿eniczego chyba nam nie zrobili. Poniewa¿ spotykamy siê. Przyje¿d¿amy z du¿ych dalszychmiejscowoœci i jesteœmy razem (K35D).To, ¿e „Watra“ jest kawa³kiem £emkowyny przeniesionym na zachód Polski, widaæ szczególniewtedy, gdy w pewnym momencie £emkowie gromadz¹ siê wokó³ ogniska i razem œpiewaj¹.Œpiew jednoczy ludzi w ró¿nym wieku: tych, którzy spêdzili w górach swoj¹ m³odoœæ i tych,którzy urodzili siê na zachodzie, ale wci¹¿ pamiêtaj¹, gdzie jest ich korzenny dom (W4). Jest towiêc przypominanie i odtwarzanie zarazem. Szczególne znaczenie ma obecnoœæ najstarszych,pamiêtaj¹cych ¿ycie w Beskidzie. Buduj¹ oni pomost pomiêdzy przesz³oœci¹ i teraŸniejszoœci¹.S¹ kimœ w rodzaju pos³añców z przesz³oœci. Tak d³ugo jak oni ¿yj¹ przesz³oœæ nie mo¿e zamieniæsiê w abstrakcyjn¹ historiê. Ich obecnoœæ jest poœwiadczeniem doœwiadczonej rzeczywistoœci,a nie wiedzy abstrakcyjnej, naukowej, pochodz¹cej z ksi¹¿ek. 13Wœród uczestników „Watry“ przewa¿aj¹ £emkowie, choæ w ostatnich latach przybywa te¿wielu Polaków. Impreza jest mo¿liwoœci¹ zaprezentowania kultury ³emkowskiej. Z drugiej strony,coraz czêœciej s³yszy siê jednak na Watrze jêzyk polski. Pojawianie siê nie³emkowskich elementówna Watrze ma swoich zwolenników i przeciwników. Na „Watrê“ czy gorzowskie „Spot-11POSERN-ZIELIÑSKI, A.: Tradycja a etnicznoœæ. Przemiany kultury Polonii amerykañskiej. Ossolineum 1982, s. 118.12W 2003 r. odby³a siê trzynasta „Watra“ w £ugach.13Zastosowa³am tu analogiê wobec udzia³u weteranów w norweskich obchodach rocznicy zakoñczenia II wojny œwiatowej.Por. ERIKSEN, A.: Memory, History, and National Identity. In: Ethnologia Europea, 1997, è. 27, s. 136.64
kania z Kultur¹ £emkowsk¹“ 14 spojrzeæ warto jako na przejaw „tradycji wytworzonej,“ którazajmuje miejsce obyczaju i jest wizj¹ przesz³oœci zbudowan¹ na potrzeby teraŸniejszoœci. Oczywiœcieinterpretowanie i powtarzanie tradycji ludowej nie przywróci jej do ¿ycia, pozwala jednakokreœliæ siê wspólnocie. Kultura ludowa staje siê jednym z elementów wyobra¿anej „ma³ej ojczyzny,“daje szansê na zakorzenienie siê. 15 Wprowadzanie obcych elementów kultury masowejstaje siê zagro¿eniem dla s³abn¹cej, bo pozbawionej w³asnego terytorium, kultury coraz bardziejrozproszonych i spolonizowanych £emków. St¹d taka dba³oœæ o zachowanie owej „tradycji wytworzonej,“jak najbardziej przypominaj¹cej orygina³. Odmienne stanowisko prezentuj¹ ci, którzystaraj¹ siê do kultury ³emkowskiej wprowadzaæ elementy kultury masowej, a tak¿e elementypolskie. Dla nich jest to rodzaj uatrakcyjnienia, dostosowania do wspó³czesnoœci. Nie bez wp³ywuna taki sposób patrzenia pozostaje zapewne coraz czêstsze zawieranie mieszanych ma³¿eñstw,ale tak¿e uczestnictwo w kulturze masowej.Stosunek do obecnego miejsca zamieszkaniaOpuszczaj¹c rodzinn¹ ziemiê £emkowie byli ch³opami, to pomog³o im zaakceptowaæ nowemiejsce, pomimo tego, ¿e wiêkszoœæ z nich wed³ug relacji nigdy nie pogodzi³a siê z krzywd¹,która ich dotknê³a i nie przesta³a têskniæ za górami. Na zachodzie mogli jednak pracowaæ tak, jakprzed przesiedleniem. O pierwszym pokoleniu osadników mo¿na powiedzieæ, ¿e ¿y³o na granicydwóch œwiatów – by³o w okresie przejœciowym przemiany ch³opa w rolnika. W œwiecie tradycyjnychwartoœci ch³opskich ziemia by³a wartoœci¹ sam¹ w sobie, by³a „matk¹ ¿ywicielk¹,“ którejnale¿a³ siê szacunek. 16 Ludzie pomimo têsknoty za rodzinnymi stronami wype³niali swójobowi¹zek wobec ziemi – uprawiali j¹, jak najlepiej potrafili. Uznali j¹ za swoj¹ przez trud w ni¹w³o¿ony, dlatego oczekiwali od dzieci, ¿e przejm¹ po nich gospodarstwa. Jednak wraz z najstarszympokoleniem poma³u odchodzi „£emko – ch³op.“ Nawet, jeœli dzisiaj ktoœ zostaje na ziemi,to jest rolnikiem wykonuj¹cym zawód, jak ka¿dy inny. M³odsze pokolenia patrz¹ na ziemiêw kategoriach ekonomicznych – ma ona wartoœæ o tyle, o ile mo¿na siê z niej utrzymaæ na odpowiednimpoziomie. £emkowie wykorzystali mo¿liwoœci, jakie daje edukacja. Przenosz¹ siê domiasta, albo doje¿d¿aj¹ tam do pracy. Zaczynaj¹ wykorzystywaæ walory okolicy, w której mieszkaj¹,zarabiaj¹c na turystyce.Warto zatrzymaæ siê na chwilê nad grobami. Grzebi¹c na zachodzie Polski swoich najbli¿-szych, £emkowie uœwiêcaj¹ j¹ tymi prochami. Groby staj¹ siê miejscami odwiedzanymi przyokazji œwi¹t i nie tylko, miejscami, przy których spotykaj¹ siê bliscy, o które trzeba dbaæ i którezaœwiadczaj¹ o obecnoœci £emków na tych ziemiach. Cmentarz jest wiêc drugim, obok cerkwi,wa¿nym miejscem o znaczeniu sakralnym. Przestrzeñ uznana jest wiêc w pewien sposób za swoj¹.Nale¿y jednak zauwa¿yæ, ¿e na cmentarzach w Strzelcach i Dobiegniewie nie ma ani jednegopomnika z napisami w cyrylicy. 17 Nie ma te¿ krzy¿y prawos³awnych. Groby £emków niczym nieró¿ni¹ siê od mogi³ polskich, tak¿e te najnowsze. Groby ludzi z najstarszego pokolenia odró¿niaj¹siê jedynie egzotycznie brzmi¹cymi dla polskiego ucha imionami. Uwa¿ny obserwator odnaleŸæmo¿e zdjêcie zrobione w tradycyjnym stroju. Wiêkszoœæ rozmówców zapytanych, dlaczegotak siê dzieje, nie potrafi³a odpowiedzieæ. Ci, którzy odpowiadali, twierdzili, ¿e nie chc¹ siêwyró¿niaæ. Pojawia³y siê obawy przed aktami wandalizmu. Jeœli wiêc ujmiemy to jako wskaŸnikswobody zachowañ, to musimy dojœæ do wniosku, ¿e jest ona ograniczona, pomimo innych zna-14To druga du¿a ³emkowska impreza w okolicy. Organizuje je Stowarzyszenie £emków. Oprócz tego tak, jak przed laty,spotykaj¹ siê nadal na weselach, chrzcinach, komuniach i „Ma³ance.“15Pojêcie „tradycji wytworzonej“ zaproponowa³ E. Hobsbawm – za BURSZTA, W. J.: Antropologia kultury. Poznañ :Zysk i S-ka, 1998, s. 170-171.16STYK, J.: Stare i nowe systemy wartoœci ludnoœci wiejskiej w Polsce. In: Przegl¹d Socjologiczny, 1995, tom. XLIV,s. 106, 111.17Oba cmentarze s¹ komunalne i grzebie siê na nich zmar³ych bez wzglêdu na wyznanie.65
- Page 1:
SLAVICA SLOVACA • ROÈNÍK 39 •
- Page 4 and 5:
Hlaholské listy z HlohovcaList A.
- Page 6 and 7:
List A.b1. ståpecPREMUDROSTi i RAZ
- Page 13 and 14: B.b. 2. ståpec 1 VbSÌKÚ OTÚ VAS
- Page 15 and 16: - Chlapec fyzicky zosilnel) 2. pren
- Page 17 and 18: z ponímania intencie definovanej v
- Page 19 and 20: o-nedokonavé: 0 - oáeäíÿâaì
- Page 21 and 22: možno v slovníku spracova pod¾a
- Page 23 and 24: LITERATÚRABLANÁR, V.: Porovnávan
- Page 25 and 26: v roku 1596 (Brestská únia) a v p
- Page 27 and 28: ho obdobia a aliturgických dní. 1
- Page 29 and 30: Olomoucký kancionál (1559), Rozen
- Page 31 and 32: Práve v zmiešanom obradovom prost
- Page 33 and 34: východoslovenskej proveniencie, le
- Page 35 and 36: promtis. Levoèa 1902, s. 223, 290-
- Page 37 and 38: Rusi z 15. i 16. storoèia. Jasným
- Page 39 and 40: mu každomu èl+vku kòaza Michaela
- Page 41 and 42: ických udalostiach. Pripravovaný
- Page 43 and 44: SLAVICA SLOVACA • ROÈNÍK 39 •
- Page 45 and 46: Slovákov, mali od roku 1883 už dv
- Page 47 and 48: uverejnil Slovenski narod poviedku
- Page 49 and 50: Jedným z dôvodov zániku pois ovn
- Page 51 and 52: najmä z po¾štiny a je zaujímav
- Page 53 and 54: V povesti „Popeluša“ (Dobšins
- Page 55 and 56: Slovak-Slovenian Contacts in the La
- Page 57 and 58: ludnoœci miêdzy polskim komunisty
- Page 59 and 60: dzeni byli mieszkañcy, sprzyja³a
- Page 61: Te wydarzenia sprawi³y, ¿e spo³e
- Page 65 and 66: przodkowie: Takie jest trochê rozd
- Page 67 and 68: atislavského jezuitského kolégia
- Page 69 and 70: spisy: Sacellum animae fidelis (Kap
- Page 71 and 72: SLAVICA SLOVACA • ROÈNÍK 39 •
- Page 73 and 74: œwiatowej i wojny domowej, dzia³a
- Page 75 and 76: SLAVICA SLOVACA • ROÈNÍK 39 •
- Page 77 and 78: skú èinnos na pôde bratislavskej
- Page 79 and 80: V sekci C zaznìly ètyøi pøísp
- Page 81 and 82: waniu serbo³u¿yckiej to¿samoœci
- Page 83 and 84: typov. V trojèlennom type sú najp
- Page 85 and 86: na Slovensku doteraz vyšli monogra
- Page 87 and 88: J. Raclavská na základe analýzy
- Page 89 and 90: kom) aspekte onomatopoické citoslo
- Page 91 and 92: v zborníku referátov na 13. medzi
- Page 93 and 94: vinska a Èeska), na vedeckých pod