pomysł na biznesPizzerka niejedenma smakTomasz PrzysiężnyWedług Słownika Języka Polskiego „pizzerka” to pracownica, która przygotowuje pizzę.W branży piekarskiej określa się tym słowem minipizze, które niestety przez wieluwłaścicieli piekarni traktowane są „po macoszemu” - jako produkt dodatkowy, nieprzynoszący dochodu. Nic dziwnego, że piekarze na pizzerkach nie zarabiają, skoroczęsto zaoszczędzają na ich produkcji kosztem jakości.Kolorowe, o świeżym wyglądzie, na tradycyjnym cieście i najlepiej jeszcze serwowane na ciepło - topomysł na dobrze sprzedającą się pizzerkę.Fo t. Ar c h i w um w ł a s n ePrzyglądając się ofercie rynkowej dostrzec możnaogromne różnice w składzie, wyglądzie i jakościpizzerek. Wszystko zależy od nastawienia piekarzy,którzy zazwyczaj robią te wyroby wyłączniepo to, aby wzbogacić i uatrakcyjnić ofertę.Często dochodzi więc do tego, że pizzerką nazywanyjest placek z ciasta pszennego (takiegosamego, z którego produkuje się bułki) z dodatkiemmieszanki cebulowo-pieczarkowej,keczupu i sera. Tanie, szybkie i… nieatrakcyjne.W smaku nie przypomina ani pizzy, anicebularza. Cena za taki produkt nie może byćwygórowana, bo nikt by tego nie kupił. Zysk zesprzedaży takich zapiekanek jest więc minimalny,na granicy opłacalności produkcji. Zadajmysobie pytanie: czy warto dalej w nią brnąć, czyteż zaprzestać robienia pizzerek, a w tym czasienp. zwiększyć produkcję bułek, bagietek lub rogali.Jest jeszcze inne rozwiązanie: potraktowaćkonsumentów uczciwie i dać im produkt, jakiegooczekują. Przygotowanie minipizzy wedługtradycyjnej receptury wcale nie jest skomplikowanei pracochłonne, a wszystkie potrzebneprodukty są ogólnie dostępne na rynku zaopatrzeniapiekarni i gastronomii. Trzeba tylkochcieć.Ciasto to podstawaJakub Kyrcz, właściciel piekarni Kyrcz i Spółkaz Oleśnicy, która codziennie produkuje świeżepizzerki dla potrzeb swoich sklepów firmowychi odbiorców detalicznych uważa, że odpowiednieciasto ma ogromny wpływ na jakość wyrobu.- Przede wszystkim musi być dobre, dlatego korzystamyz gotowego koncentratu, który bogatym.in. w przyprawy charakterystyczne dla smakutradycyjnej pizzy. To nie może być zwykła bułka- podkreśla piekarz.Takich gotowych mieszanek na spody do pizzyużywa się też w piekarni Mariana Kurasiakaz Kościana, który swoje pizzerki sprzedaje w ponad20 sklepach firmowych m.in. w Poznaniu,Lesznie, Rawiczu i Gostyniu.Zaletą tych mieszanek piekarniczych jest powtarzalnośćwypieków, prostota i szybkość produkcji,a także smak wypieczonego ciasta, który jesttaki sam jak w tradycyjnej, pełnowymiarowejpizzy. Piekarze korzystający z tych produktówpodkreślają jednak, że takie 100% mieszankinie są tanie i znacząco podnoszą koszt produkcji- zwykłe ciasto na bułki jest znacznie tańsze.Innym rozwiązaniem może być korzystaniez koncentratów, które miesza się z mąką w odpowiednichproporcjach. Produkty te oprócz naturalnegozakwasu zawierają również preparatyenzymatyczne, mające istotny wpływ na osiągnięciepożądanego efektu końcowego, jakim jestoryginalny w zapachu i smaku spód na pizzerkę.Taka metoda wytwarzania ciasta na pizzę jestobecnie prawdopodobnie najczęściej stosowanąw naszym kraju.Warto wiedzieć, że zdecydowana większość lokaligastronomicznych, które specjalizują sięw produkcji tradycyjnej pizzy, również korzystaz mieszanek lub koncentratów, a niektóre wręcz36 · BAKE&SWEET · <strong>2012</strong>/7/8 (20/21)
pomysł na biznesz gotowych mrożonych ciast (o nietypowej piekarniprodukującej głównie spody do pizzy pisaliśmyw styczniowym <strong>Bake</strong> & <strong>Sweet</strong>).Mieszanki znaleźć można w ofertach wielufirm, takich jak: Komplet, Pfahnl, Credin, Irexczy Eco Trade. Również Zeelandia ma gotoweprodukty, które oprócz swoich podstawowychzastosowań również mogą być wykorzystanejako spody do pizzy lub ciasto na zapiekanki.Należy do nich zarówno 10% Ciabatta Mix doprodukcji różnego rodzajów pieczywa w śródziemnomorskimstylu, jak również mieszankaMix Pikantny z dodatkiem przypraw (oregano,bazylia, czosnek) i suszonych warzyw (smażonacebula, mielona papryka, pomidory), którapozwala otrzymać oryginalne pieczywo o lekkoostrym smaku i wyszukanym, ziołowymaromacie.Rynek zaopatrzenia gastronomii oferuje wiele różnych serów w postaci wiórków, które nadają się dobezpośredniego użycia przy produkcji pizzerek.Fo t. Mat e r i a ły p r o d u c e n t ó w (OSM Wł o s z c z o w a , OSM Ło w i cz , La c ta l i s)Nieatrakcyjna forma i ubogie składniki nie przyciągną konsumentów do produktu, nawet jeśli będziesmaczny.Fo t. Ar c h i w um w ł a s n eZ sosem czy bez sosu?W tradycyjnej pizzy - przynajmniej w takiejwersji, jaką znają polscy konsumenci - ciastopokryte jest sosem pomidorowo-ziołowym.W pizzeriach najczęściej korzysta się już z gotowychsosów lub koncentratów, które przedużyciem trzeba wymieszać z wodą. Jest topowszechne również przy produkcji pizzerek,gdyż w piekarniach nikt nie ma czasu, a częstorównież umiejętności, aby samodzielnie zrobićtaki sos. Gotowe sosy to produkty ogólnie dostępne,ale warto pamiętać, że nie wszystkiez nich nadają się do zapiekania. Niektóre podwpływem wysokiej temperatury ciemnieją,inne tracą swoją gęstą konsystencję i spływająz ciasta. Do pieczenia należy więc używaćprzede wszystkim profesjonalnych produktówdla piekarstwa i gastronomii (np. Sos Bolońskifirmy Zeelandia), które charakteryzują się równieższeroką możliwością zastosowań i mogąbyć użyte nie tylko przy produkcji pizzerek czyzapiekanek, ale również w bułkach, snackachczy pasztecikach.Sosy pomidorowe i farsze pieczarkowo-pomidoroweznaleźć można m.in. w ofertach firm Reypoli Witex. Ta ostatnia oprócz tradycyjnej w smakumieszanki do pizzy oferuje też m.in. kompozycjęziołową z bazylią, oregano i rozmarynem; czosnkowąz dodatkiem kopru i cebuli; orientalnąz cynamonem, imbirem i słodką papryką. Każdaz nich znacząco zmieni smak pizzerki, co pozwoliz jednego produktu zrobić kilka różnych,a tym samym jeszcze bardziej uatrakcyjnić ofertędla klienta.Z gotowych sosów do pizzy korzysta się m.in. wewspomnianej piekarni Kyrcz i Spółka z Oleśnicy.Z kolei nie dodaje się go wcale do pizzerek produkowanychw piekarni Kurasiak.- Nie wystarczy posmarować ciasto sosem pomidorowymi posypać odrobiną sera. To jest taniew produkcji, ale też musi być tanie w sprzedaży,jeśli klient ma coś takiego kupić. A przecież nieo to chodzi - mówi Marian Kurasiak, który pizzerkima w ofercie już od prawie 10 lat. - Ja mamswoją cenę, ale wiem, że moje produkty są jejwarte, bo staram się robić je dobrze.Więcej niż tylko pieczarki i ser- Niektórzy producenci bardzo często korzystająz gotowych mieszanek i farszów, które kładą naciasto. Na dodatek robią to tandetnie i późniejza tandetne pieniądze sprzedają - mówi właścicielpiekarni z Kościana. - Produkując pizzerkilub zapiekanki staram się robić je jak się należyi we własnym zakresie przygotowuję cebulę czypieczarki.Oprócz tych składników na część pizzerek trafiateż wędlina. Reszta jest bez mięsa i oferowanajako produkt wegetariański.Jakub Kyrcz również nie ukrywa, że w jego piekarnipizzerkę traktuje się jako produkt uboczny.Nie znaczy to jednak, że ma być zrobiony bylejak.- Korzystamy z pieczarek i papryki ze słoików,które po odsuszeniu kroimy w paski i kładziemyna ciasto. Papryka nie tylko wzbogaca produkti uatrakcyjnia go wizualnie, ale także ma istotnywpływ na jego smak - mówi właściciel piekarniz Oleśnicy. - Niektórzy producenci przesmaro-<strong>2012</strong>/7/8 (20/21) · BAKE&SWEET · 37