21.04.2023 Views

Światową Zgoda

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Światowa <strong>Zgoda</strong><br />

Deklarację przedłożono. Została zapisana w pamięci tysięcy ludzi, zanotowano ją<br />

również w księgach niebios, skąd żadne ludzkie siły jej nie wymażą. Całe ewangelickie<br />

Niemcy przyjęły ten protest jako wyraz swej wiary. W założeniach deklaracji dopatrywano<br />

się zapowiedzi nowych, lepszych czasów. Jeden z książąt powiedział do protestantów w<br />

Spirze: „Niech Wszechmogący Bóg, który udzielił wam łaski do tak nieustraszonego,<br />

swobodnego i stanowczego wyznania, zachowa was w tej chrześcijańskiej stałości aż do<br />

dnia sądu”. — Tamże XIII, 6. {WB 108.1}<br />

Gdyby reformacja po takim zwycięstwie zgodziła się na ugodę, by zyskać przychylność<br />

świata, byłoby to niewiernością wobec Boga i jej samej, a także sprowadziłoby na nią ruinę.<br />

Doświadczenie reformatorów zawiera naukę dla wszystkich następnych pokoleń. Sposób<br />

walki, jaką szatan prowadzi z Bogiem i Jego dziełem, nie zmienił się. Dzisiaj, podobnie jak<br />

w XVI wieku, jest on tak samo przeciwny stosowaniu Pisma Świętego jako drogowskazu<br />

życia. W naszych czasach widoczne jest odejście od nauk i przykazań Pisma Świętego,<br />

istnieje więc potrzeba powrotu do najważniejszej protestanckiej zasady, jaką jest uznanie<br />

tylko Biblii za jedyną regułę wiary i życia. Szatan wciąż jeszcze działa, posługując się<br />

wszystkimi dostępnymi mu środkami, aby zniszczyć wolność religijną. Antychrześcijańska<br />

moc, której protestanci oparli się w Spirze, obecnie stara się ze zdwojoną energią odzyskać<br />

utraconą władzę. Niezachwiana wierność Słowu Bożemu, wykazana w krytycznych<br />

chwilach dla reformacji, także i dziś jest jedyną nadzieją zmiany na lepsze. {WB 108.2}<br />

Protestantom groziło niebezpieczeństwo, ale widoczne były także znamiona roztoczonej<br />

nad nimi opieki Bożej. W tym właśnie czasie „Melanchton prowadził swego przyjaciela,<br />

Szymona Grynausa, ulicami Spiry. Doszedłszy do Renu, nalegał, aby przeprawił się on na<br />

drugą stronę. Zdumionemu taką gwałtownością Szymonowi, Melanchton odpowiedział, że<br />

wcześniej podszedł do niego nieznany mu starzec o poważnym wyglądzie i uprzedził, iż<br />

Ferdynand wysłał swoich ludzi, by schwytali Grynausa”. {WB 108.3}<br />

W tym bowiem dniu Grynaus, oburzony kazaniem Fabera, czołowego papieskiego<br />

uczonego, zaprotestował przeciwko bronieniu przez niego „pewnych straszliwych błędów”.<br />

Faber nie dał poznać po sobie gniewu, ale zaraz po skończeniu kazania udał się do króla i<br />

wyprosił od niego nakaz aresztowania natrętnego heidelberskiego profesora. Melanchton nie<br />

wątpił, że to Bóg uratował jego przyjaciela, zsyłając anioła, który go zawczasu<br />

ostrzegł. {WB 108.4}<br />

„Z zapartym tchem czekał nad brzegiem Renu, aż rzeka odgrodziła Grynausa od jego<br />

prześladowców. Gdy ujrzał przyjaciela na przeciwległej stronie, zawołał: «Nareszcie<br />

umknął tym, którzy łaknęli krwi niewinnego!» Wróciwszy do domu Melanchton dowiedział<br />

się, że żołnierze szukając Grynausa przetrząsnęli całe mieszkanie”. — Tamże XIII, 6. {WB<br />

108.5}<br />

133

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!