21.04.2023 Views

Światową Zgoda

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Światowa <strong>Zgoda</strong><br />

podsycane tylko po to, by znowu ulec osłabieniu, ich wiara będzie tak poszarpana, że<br />

prawie niemożliwe jest, aby wielkie prawdy proroctw mogły wywrzeć na nich jakikolwiek<br />

wpływ. {WB 242.5}<br />

Zwiastowanie określonego czasu sądu w ramach głoszenia poselstwa pierwszego anioła<br />

dokonane zostało z polecenia Boga. Rachuba proroczych okresów, ustalająca koniec 2300<br />

dni na jesień 1844 roku była prawidłowa. Ponawianie próby znalezienia nowych dat<br />

początku i końca proroczych cyklów oraz błędne rozumowanie konieczne do obrony<br />

takiego stanowiska nie tylko odprowadzają umysły od prawd dotyczących teraźniejszości,<br />

ale wywołują także pogardę dla wszystkich prób wyjaśnienia proroctwa. Im częściej określa<br />

się czas powtórnego przyjścia Pana i wpaja się go ludziom, tym bardziej odpowiada to<br />

celom szatana, bowiem gdy wyznaczony czas mija, skłania to przeciwników do<br />

wyśmiewania się i drwienia z głosicieli drugiego adwentu. Tak właśnie było w przypadku<br />

wielkiego ruchu adwentowego w latach 1843 i 1844. Ci, którzy trwają w tym błędzie w<br />

końcu wyznaczą czas powrotu Chrystusa sięgający zbyt daleko w przyszłość. W ten sposób<br />

wpadną w stan fałszywego poczucia pewności i zrozumieją swój błąd dopiero wówczas,<br />

gdy już będzie za późno. {WB 243.1}<br />

Historia starożytnego Izraela jest świetną ilustracją doświadczeń adwentystów. Bóg<br />

prowadził swój lud w ruchu adwentowym tak samo, jak kierował dziećmi Izraela podczas<br />

wyjścia z Egiptu. Wielkie rozczarowanie tych pierwszych było próbą wiary podobną do tej,<br />

jakiej doświadczyli Izraelici nad Morzem Czerwonym. Gdyby nadal ufali kierującej nimi<br />

dłoni, która była z nimi w poprzednich doświadczeniach, oglądaliby zbawienie Boże.<br />

Gdyby wszyscy, którzy wspólnie działali w roku 1844, przyjęli poselstwo trzeciego anioła i<br />

głosili je wspomagani Duchem Świętym, Bóg przydałby ich wysiłkom swej potężnej mocy.<br />

Morze światła zostałoby wylane na świat, a ludzie byliby ostrzeżeni, dzieło zostałoby<br />

ukończone i Chrystus przyszedłby po swój lud, aby go zbawić. {WB 243.2}<br />

Bóg nie chciał, by Izrael przez czterdzieści lat wędrował po pustyni. Pragnął<br />

doprowadzić go bezpośrednio do ziemi kananejskiej i tam osadzić jako święty i szczęśliwy<br />

naród, ale „widzimy, że nie mogli wejść z powodu niewiary”. Hebrajczyków 3,19. Na<br />

skutek swego bezustannego odstępstwa Izraelici zginęli na pustyni i powołano innych, aby<br />

weszli do ziemi obiecanej. Podobnie Bóg nie chciał, aby przyjście Chrystusa było tak długo<br />

odwlekane, a Jego lud tak długo musiał żyć na świecie pełnym grzechu i smutku. Niewiara<br />

odłączyła jednak ludzi od Boga. Kiedy nie chcieli spełnić dzieła, jakie im powierzył, na ich<br />

miejsce zostali powołani inni, by głosić poselstwo. Jezus zwleka ze swym przyjściem z<br />

powodu miłosierdzia dla świata, aby grzesznicy mogli jeszcze usłyszeć ostrzeżenie i znaleźć<br />

w Chrystusie schronienie przed gniewem Boga. Dzisiaj tak, jak dawniej, zwiastowanie<br />

prawdy potępiającej grzechy i błędy ludzi wywołuje ich sprzeciw. „Każdy bowiem, kto źle<br />

czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego<br />

uczynków”. Jana 3,20. Kiedy ludzie widzą, że nie mogą poprzeć swego stanowiska Pismem<br />

307

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!