21.04.2023 Views

Światową Zgoda

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Światowa <strong>Zgoda</strong><br />

przekonać się na własne oczy, jakich ludzi wydaje nowe wyznanie. Żadna ambona nie była<br />

tak wymowna jak stos męczennika. Pogodna radość promieniująca z twarzy ludzi idących<br />

na miejsce stracenią, ich bohaterska postawa wśród płomieni, a także przebaczenie<br />

prześladowcom doznanych krzywd, zamieniały gniew wielu we współczucie, nienawiść w<br />

miłość i wymownie świadczyły o chwale ewangelii”. — Wylie XIII, 20. {WB 119.5}<br />

Duchowni, chcąc za wszelką cenę utrzymać wzburzenie narodu, rozgłaszali<br />

najpotworniejsze oskarżenia przeciwko protestantom. Oskarżano ich o zamiar dokonania<br />

masakry na katolikach, zamordowania króla i obalenia rządu. Nie mogli oni jednak znaleźć<br />

nawet najmniejszego dowodu na poparcie swych twierdzeń. Jednak przepowiednie owych<br />

nieszczęść, choć w zupełnie innych okolicznościach i z odmiennych przyczyn, miały się<br />

spełnić w przyszłości. Okrucieństwa, z jakimi katolicy potraktowali niewinnych<br />

protestantów, w ciągu stuleci gromadziły się w pamięci tych ostatnich, wzbudzając chęć<br />

odwetu i po wielu latach spadły, według przepowiedni, na króla, jego rząd i poddanych,<br />

jednak tę klęskę sprowadzili na siebie sami zwolennicy papiestwa oraz niewierzący. To nie<br />

z powodu powstania, lecz tłumienia protestantyzmu, trzysta lat później spadły na Francję<br />

straszne nieszczęścia. {WB 120.1}<br />

Podejrzliwość i strach zapanowały teraz we wszystkich warstwach społeczeństwa.<br />

Wśród ogólnego zamieszania okazało się, jak głębokie korzenie zapuściła nauka Lutra w<br />

sercach tych, którzy pod względem wykształcenia, wpływów i charakteru zajmowali<br />

wysokie pozycje. Stanowiska wymagające zaufania i poważania okazały się nagle nie<br />

obsadzone. Zniknęli rzemieślnicy, drukarze, uczeni, profesorowie uniwersytetów, pisarze, a<br />

nawet członkowie dworu. Setki ludzi uciekało z Paryża, inni dobrowolnie opuszczali kraj,<br />

przez co w wielu wypadkach dawali do zrozumienia, że byli po stronie zreformowanej<br />

wiary. Zwolennicy papiestwa ze zdumieniem myśleli o heretykach, których nieświadomie<br />

tolerowali w swoim otoczeniu. Wściekłość swą wyładowywali na ofiarach z niższych<br />

warstw społecznych będących w ich zasięgu i mocy. Zapełniły się więzienia, a powietrze<br />

poczerniało od dymów unoszących się ze stosów, na których palono wyznawców<br />

prawdziwej ewangelii. {WB 120.2}<br />

Franciszek I wsławił się jako patron ruchu odrodzenia nauki, które cechowało początek<br />

XVI wieku. Był rad, gdy na jego dworze zbierali się uczeni i literaci ze wszystkich krajów.<br />

Jego umiłowaniu wiedzy i pogardzie dla nieuctwa oraz zabobonów mnichów należy,<br />

przynajmniej częściowo, przypisać tolerancję, jaką okazał w stosunku do reformacji. Jednak<br />

opanowany pragnieniem wytępienia herezji, ów patron nauki, wydał edykt zabraniający w<br />

całej Francji wszelkiego druku. Franciszek I jest jednym z wielu przykładów, które<br />

dowodzą, że kultura intelektualna nie chroni przed religijną nietolerancją i<br />

prześladowaniem. {WB 120.3}<br />

148

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!