21.04.2023 Views

Światową Zgoda

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

Dlatego nie ma mowy, aby istniał wspólny chrześcijański rząd nad całym światem, a nawet nad pojedynczym krajem lub jakimkolwiek większym skupiskiem ludzi, ponieważ niegodziwcy zawsze przewyższają liczebnie dobrych. Dlatego człowiek, który odważyłby się rządzić całym krajem lub światem za pomocą ewangelii, byłby jak pasterz, który zgromadziłby w jednej owczarni wilki, lwy, orły i owce, i pozwoliłby im swobodnie mieszać się między sobą, mówiąc: "Pomagajcie sobie nawzajem, bądźcie dobrzy i spokojni wobec siebie. Owczarnia jest otwarta, pokarmu jest pod dostatkiem. Nie musicie się obawiać psów i kijów". Owce bez wątpienia zachowałyby pokój i pozwoliłyby się karmić i rządzić w sposób pokojowy, ale nie żyłyby długo, ani jedno zwierzę nie przeżyłoby drugiego.

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Światowa <strong>Zgoda</strong><br />

jest surowsza od nauki Biblii? Rozważcie tylko niektóre cytaty. «Będziesz tedy miłował<br />

Pana, Boga twego, z całego serca swego, i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej». «A<br />

powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę<br />

w dzień sądu». «A więc czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na<br />

chwałę Bożą». {WB 137.5}<br />

Jeśli zatem nasza doktryna jest surowsza od powyższych nauk, to zasługujemy na<br />

naganę, ale sumienie przekonuje was, że tak nie jest. A kto może być o jotę mniej<br />

dokładnym, nie zniekształcając tym samym Słowa Bożego? Czy szafarz tajemnic Bożych<br />

może pozostać wierny, jeżeli zmieni jakąkolwiek część świętego prawa? Nie, nie wolno mu<br />

nic z niego usunąć, nic uczynić łagodniejszym, jest zmuszony oświadczyć wszystkim: «Nie<br />

wolno mi Pisma Świętego zaniżyć do waszych upodobań. To wy musicie dostosować się do<br />

jego wymagań, jeśli nie chcecie zginąć na wieki». To oczywiście daje powód do<br />

popularnego oskarżenia tych ludzi o brak miłości. Czy naprawdę nie posiadają miłości? Pod<br />

jakim względem? Czy nie karmią głodnych i nie odziewają nagich? «Tak, ale to nie o to<br />

chodzi w tym nic im nie brakuje,są natomiast bezlitośni w osądzaniu, bowiem twierdzą, że<br />

nikt nie może być zbawiony oprócz tych, którzy kroczą drogą wskazaną przez nich»”. —<br />

Tamże III, 152-153. {WB 138.1}<br />

Upadek duchowy, widoczny w Anglii bezpośrednio przed pojawieniem się Wesley’ a,<br />

był w dużej mierze skutkiem rozpowszechniania nauk nie uznających przymusu prawa<br />

moralnego. Wielu twierdziło, że Chrystus zniósł prawo moralne i że chrześcijanie są wobec<br />

tego wolni od obowiązku przestrzegania go, że każdy wierzący uwolniony jest od „jarzma<br />

dobrych uczynków”. Inni, chociaż uznawali wieczność dekalogu, oświadczali, że<br />

kaznodzieje nie powinni nakłaniać ludzi do zachowywania jego przepisów, gdyż tych,<br />

których Bóg przeznaczył do nieba „nieodparta moc łaski Bożej sama doprowadzi do<br />

pobożności i cnoty”, a ci, którzy są przeznaczeni na wieczne potępienie, „i tak nigdy nie<br />

będą mieli siły przestrzegać boskiego prawa”. {WB 138.2}<br />

Inni znowu, którzy także twierdzili, że wybrani nie mogą popaść w niełaskę, ani stracić<br />

Bożego upodobania, dochodzili do jeszcze skrajniejszych wniosków, że „złe uczynki, które<br />

popełniają, nie są w rzeczywistości grzeszne i nie mogą być uważane za przestępstwo prawa<br />

Bożego, dlatego też nie ma żadnego powodu, by wyznawali swe grzechy i, pokutując,<br />

zaprzestawali ich”. — McClintock and Strong, Cyclopedia, art. „Antionomians”.<br />

Oświadczali więc, że nawet najpodlejszy grzech, który „powszechnie uważany jest za<br />

poważne wykroczenie przeciwko prawu Bożemu, w oczach Pana nie jest grzechem”, jeżeli<br />

popełnił go ktoś z Jego wybranych, „gdyż istotnym i wyróżniającym znakiem wybranych<br />

jest niemożność czynienia tego, co się Bogu nie podoba, albo jest zabronione przez Jego<br />

prawo”. {WB 138.3}<br />

172

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!